dziewczyna/facet -25 lat różnicy

Doprawy ale nie wiem czy mi zdazy zorbic, bo mnie sie moze jszcze wszytsko odmienic, i wymienie na mlodszy model:)

ja mam starszego --> dopuszcasz do siebie taka mysl??

a co do zdrowia i z pieluchami jest roznie oj bardzo roznie........... powiem tak! ja mam klopoty ze zdrowiem bo jak nie jedno to drugie, jestem chorowita, wyniki tez mam slabe, natomiast moje facet o 15 lat starszy - jest zdrowy ja rydz, doslownie.. bo robil ostnio wszytski wyniki, od moczu, po krew, i przeswietlenia i zdrowy jak rydz, szok i pwoiem wam, ze to ja moge pierwsza umrzec, wykitowac, zachorowac i nie wstac z lozka a nie on,...mimo ze dobrze wygladam jestem mloda ... ale cialo to cialo.

kciekiem jakis czas temu mialam straszne chec miec dziecko, opetalo mnie to niesamowicie, tylko chodzilam i o tym mowilam, moj nie mial nic przeciw temu, ale jakos nie wyszlo, ryzykowalam ale nie wpadlam, teraz juz mi przeszlo, podchodze do teog obojetnie, raz tak raz nie . ale jakis czas temu, to z pol roku trawlo, to tlyko ten teamt sie przewijal:) a ty kciukiem?

maroon13 owszem prowokacyjne pytanie zadalam ale chcialam dowiedziec sie od Ciebie co sadzisz na temat 23 letniej roznicy w zwiazku. Roznica to roznica nie wazne w ktora strone. A pozatym ja uwazam ze to jest bez sensu serio i podziwiam pary ktorym sie to udalo nie krytykuj eabsolutnie bo to ni emoja sprawa ale sam pomysl. Moja siostra ma 19 lat znam jej znajomych - wiesz jakie oni maja problemy ? w co sie ubrac na dyskoteke, ile piw kupic na ognisko, dostac sie na wymarzone studia, powisiec na rurce w autobusie wracajac o 6 rano z imprezy, uciekac przed kanarami w autobusie, a dramtem np jest to ze mama nosem kreci ze za duzo wydajesz kasy i nie da wiecej.Acha jeszcze palenie fajek i krycie sie przed rodzicami. I moim zdaniem tego nie przeskoczysz!!!!!Bo to jest natura. Fakt zdarzaj sie wyjatki ale... Tak samo jak nie zmusisz 4 latka zeby czytal ogniem i mieczem- ale zdarzaja sie wyjatki!!! to juz pisalam. A ty tez teraz jestes na typ poziomie rozwoju? Tz czaisz sie za rogiem czy mama badz ciostka nie widzi czy nie palisz fajki. Wszystko ma swoja kolej serio- dzicinstwo beztroska, proby doroslego zycia i w koncu dorosle zycie no nie przeskoczysz tego.

hej hop..doceniam mądrość

moj nigdy nie chcial miec dzieci, ale ja za kilka lat chce miec, synka:) i on tez sie do tego przekonuje, tez zczyna o tym mowic;) poki co to ja sie hce jeszcze z nim wyszalec, za wczesnie n dzieci najpierw studia, praca, szalenstwa:)

hej hej hop hop --> ale to wlasnie jest tak, ze sa osobniczki - tak jak ja w wieku 19 lat- ktore wlasnie tesknia juz za czyms innym. Mnie nie brakowalo imprez i dziwnych rechotow z byle powodu, mnie brakowalo uczucia. To nie jest tak, ze w tym wieku ma sie siano w glowie, moze ale nie musi.

A no i dodam ze ja tez chetnie pojechalabym z moja mlodsza siostra na woodstock - wytarzala sie w blocie, albo na biwak- jeden namiot - nie rozlozony, 15 osob w dwóch samochodach i 3 skrzynki browarow .Bo to bylo fajne - super ale w moim przypadku 10 lat temu. Ach i ta swierzosc i pomyslowosc tych 19 latkow- taka pogoda ducha i brak problemow pociaga mnie to strasznie ach ..i to bloto tez na tym woodstocku. A Twoim przypadku to bylo 23 lata temu wiec zapewne tesknisz bardziej. Serio ten zwiazek moim zdaniem nie ma sensu - roznica wieku jest ogromna.

pelna i tumasz racje, tez mnie nigdy nie ciagnelo za jakimis imprezami, w szkole kolezanki wolaaly pochichotac, poobgadywac , a i cala lekcje rozmawiac o blyszczykach, ja wolalam jakies dojrzalsze towarzystwo, zycie i w koncu tak mam, jak sie wyprowadzilam od razu jakbym zaczela zyc, bo w domu (juz naszym wspolnym) mam to swoje kapke doroslejsze zycie i to uczucie , a i od tego czsu zaczelam sie lepiej bawic na imprezach i czesciej ze znajomymi spotykac, hmm jakies takej harmonii mi brakowalo

eeeee wesz ja jak mialam 19 lat nei chodziłam na imprezy, nie paliłam, nie przejmowałam sie co rodzice mowia bo pracowałam ... i nie mialam problemów w co sie ubrac bo nie inetersuja mnie opakowania eeeee i wcale się nie czułam wyjątkowa :O ...

kciukiem- mój owdowiały dziadek założył nową rodzinę jak miał 50 lat, 13 lat później zmarł po cięzkiej chorobie osierocając 12- letnia córeczkę...dlatego tak pytam o te wasze długoterminowe plany

pelna_nadziei - jasne oczywiscie nikogo nie krytykuje tylko przedstawiam moje zdanie. Jasne ze niektorzy dojrzewaja do zwiazkow i macierzynstwa w wieku 16 lat a sa tacy co w wieku 60 lat.Tylko ja napisalam to co widze u ludzi , u tych znajomych mojej siostry o ich beztrosce i przypominam sobie swoje 19 lat. Dredy na gowie, kolorowe sznurowki w butach, plecak z jedna konserwa na tydzien wakacji pod namiotem - bez namiotu i marzylam ach jak ja to chcialabym juz miec meza, dom itd Super by bylo i moglabym z tym mezem jezdzic pod ten namiot i mialabym pewnosc ze mnie nie opusci bo to maz- no i na szczescie zaczelam myslec troszke realniej o pieniadzach mieszkaniu karierze itd i jakos mi sie tak odechcialo, podobnie jak odechcialo mi sie miec dredy i je obcielam - poprostu chce napisac ze posiadanie przezemnie meza w tamtym okresie bylo takim samym szalonym pomyslem jak dredy.

Doprawdy ale to Twoj dziadek to nie caly swiat rownie dobrze na swoja/nasza obrone moge napisac ze moj wujek w wieku 46 lat ozenil sie z 18 tka , ona ma teraz jakies 35 , policz sobie ile ma wujek, do tego maja dwojke dzieci i zadna chroba ani jego ani jej nie dopadla, zyja sobie szczesliwie

cóż- z tego co czytam wynika że na razie zapomnieć i szaleć a potem dać jednak dojść rozumowi do głosu..No tak ale pierwsza opcja jest niebezpieczna , bo może to doprowadzić do skrzywdzenia i przedmiotowego potraktowaniadziewczyny, chyba że liczyć że i jej taka fascynacja samoistnie przejdzie. Powtarzam planów żadnych odnośnie przyszłości na razie nie budujemy. Po prostu fajnie nam ze sobą, .choć wyczuwam pewne nuty jak powiedziałem na wstępie zauroczenia - obustronnego. Pewnie jak zwykle prawda tkwi pośrodku. Nie sposób przeciez odmówic racji hej hop czy Doprawdy. Może więc lepiej przerwać ten związek póki nie jest zbyt późno..choćby po to by nie krzywdzić.nie rozczarowywać...oto hamletowskie dylematy faceta w średnim wieku...:). Na razie wracam do pracy.Zobaczę dopiero wieczorne pokłosie dyskusji.

niewyjatkowa eeeee wesz ja jak mialam 19 lat nei chodziłam na imprezy, nie paliłam, nie przejmowałam sie co rodzice mowia bo pracowałam ... i nie mialam problemów w co sie ubrac bo nie inetersuja mnie opakowania eeeee i wcale się nie czułam wyjątkowa ... No i wlasnie o to mi chodzi Sa wyjatki owszem ale.. w wieku 19 lat raczej trudno nie przejmowac sie tym co mowia rodzice bo dopiero wchodzisz w zycie.Jak by na to nie spojrzec w wieku 19 lat ma sie max roczne doswiadczenie zawodowe i zyciowe.Max rok sama mieszkasz i max rok sama sie utrzymujesz ale patrzac na obecne sytuacje w polsce raczej trudno zobaczyc 19latka ktory ma swoje mieszkanie, samochod i jest w pelni samodzielny - czyli gotowy do zalozenia rodziny.

hej hop nie wszystko jednak max ja sie z domu wyprowadzilam majac 16 lat, pracuje odkad skonczylam 17 moze sama sie nie utrzymywalam bo moj pracowal caly czas na nas, ale hccialam od siebie tez cos dac a zeby nie bylo do szkoly chodzilam i skonczylam:) w tej chwili jestem kilka mc po maturze samochodu nie mam bo nie chce miec ani prawka ani auta, mieszkam z moim, jestem w 100% samodzielna i radzimy sobie super

napisze tak!!!!!!!!!!! jeste pewnien wiek i w danym wikeu czlowiek ma jakies potrzeby i jest na jakims eatpie rozwoju fakt ze zwiazek 19 latki z takim facetem ztsarszym o iles tam 19 lat jest nieciekawy, ale juz taki sam ziwazek dziweczyny straszej np 25 czy 30 lat z 19 lat staszym to juz jest oki, bo pewne zeczy w zyciu przezycli juz wiedza czego chca

kciekiem a ile ty masz lat?

prawie 19, Ty mi w koncu zdradzisz ile Ty masz? ;)

ja mam 27:)

:)

to wczesnie swojego spotkalas;)

kciukiem- no dokładnie ryzyko jest zawsze, młody mąz/ ojciec też nie daje gwarancji na długowiecznoiść, bo którz to nam może zagwarantować, niemniej wybierajac ojca dla swojego dziecka mysli się tez i o tym dziecku niwelując ryzyko czy to kiepskich genów (im starczy człowiek tym gorszej jakości geny przekazuje potomstwu), czy ryzyko osierocenia dziecka...

ale powiem ci ze w twoim wikeu, to hohoh;) pstro mialam w glowie, ale tez mialam starszego faceta, tlyko wtedy o 4 lata

Doprawdy ja to juz pisalam jak to z tymi chorbami jest, ale nikt nie skomentowal haha

statystycznie patrząc to w wieku 40 lat będziecie użerać się z chorymi starszymi facetami z przerostem prostaty zamiast bawić się i ŻYĆ

statystycznie ... ale z ciebie ciapa, przeciez w kazdej chwili mozna wymienic, hahahahhaa

ja nie mialam pstro chyba...jakos zawse chcialam byc samodzielna, nie mialam nigdy takich problemow jak rowiesniczki, od jakis 5/6 lat tylko kombinowalam, marzylam, planowalam, jak by tu sie wyrwac zaczas swoje zycie, za praca latalam, szkoly hmmm p ilnowalam niby marne oceny byly, duuuzo naopuszczanych lekcji, no ale matura zdana ufff a co do chorob, zlych genow, spotkalam sie juz z tyloma przypadkami, gdzie ojciec mial ponad 40lat i zaden niemowlak chory ne byl matka bardziej niz ojciec powinien pilnwac swego wieku zeby za pozno nie rodzic, chociaz moja bratowa urodzila 2 mc slicznego zdrowego chlopca. a ma 36 lat za kilka dni 37:)

dodam ze te roznice wieku chyba rodzinne, brat ma 25lat, jego zona tj pisalam wyzej, moj jest starszy 18lat jeszcze tylko czekamy kogo moja blizniaczka do domu rodzinnego wprowadzi:)