DACZEGO BOG KAZAL ABRAHAMOWI ZLOZYCV SYNA W OFIERZE??

Może Abraham uświadomił sobie, że kocha Boga tak bardzo, że zrobi dla niego wszystko? I jest taki wierny? I taki fajny? :P Choć w sumie nie wiem po co mu takie zachwycanie się własną osobą...

oj no tak to był podszywacz- skórkowaniec :>

zes pyl marny, a zycie to tylko droga

no nei watpie, bo nawet taka glupote jak nakaz zabicia wlasnego syna potrafia tak obrocic, zeby wyszlo na korzysc dla boga :O

Dobra skupiacie sie na Bogu i Abrahamie,ale co czuło to dziecko oczekujace na to co zrobi tatuś:O

Czytając stary testament można dojść do wniosku, że Bóg ogólnie nie lubił żydów i lubił ich gnębić

A tak na poważnie, myślicie że taki szympans jest wstanie zrozumiec postępowanie człowieka ?

wgmnie to sa bzdurne bajeczki, a ludzie je obracaja tak zeby wyszlo na celowe, usprawiedliwiaja i potrafia wymyslic cala ideologie do tych bzdurek

Ja nic nie obracam, tylko szukam argumentów dla drugiej strony... Ogólnie takie rozważanie nie mają moim zdaniem większego seksu, bo właśnie na tym polega wiara, że masz różne niewiadome, ale wierzysz. Nie sztuka wierzyć jak się ma wszystko jasno wyjaśnione... Więc Ci co wierzą, będą wierzyli dalej, a Ci co nie - to nie. Nie dojdziecie do żadnych wniosków :P

Azaliż sensu miało być oczywiście :P

ja tam wole wierzyćoczywiście tradycyjnie nie chodze do kościoła do spowiedzi też,bo nie dostałam 2 lata temu rozgrzeszenia:O miłego

A co jesli Abraham byl schizofrenikiem? W psychiatryku co drugi to Jezus, lub bog, czy inny duch swiety. Czy ktos widzial tego boga oprocz w/w Abrahama ?

Mojżesz.

wg NIetzchego (jesli dobrze kojarze, czy kogos tam innego, co za roznica zreszta) jesli boga nie ma a my wierzymy - nic nie tracimy jesli bog jest a my wierzymy - bedziemy zbawieni jesli bog jest a my nie wierzymy - nie bedziemy zbawieni wiec oplaca sie wierzyc :O

ale jesli ten caly Bog faktycznie jest taki zajebisty i madry, to chyba rozumie, ze ... ze luzie madrzy w niego nei wierza? skoro i tak sie nie miesza w losy swiata, to po co tracic czas na niego? moze to tez taki test, "zrobilem swiat i ciekawe ilu idiotow zmarnuje sobie zycie wierzac we mnie"?

:D a tych co widzieli wymieniac mozna :D kazdy prawie odlam chrzescijanstwa przeciez tak sie zaczynal :p

Wg Nietschego jesli boga nie ma a my wierzymy - nic nie tracimy jesli bog jest a my wierzymy - bedziemy zbawieni jesli bog jest a my nie wierzymy - nie bedziemy zbawieni więc opłaca się wierzyć... A gdy Nietsche umarł obudził się na środku wielkiej sali, a wokół niego stało pełno wkurzonych aniołów z wielkimi kijami. I Bóg powiedział : zaraz ci pokażemy co tu myślimy o takich cwaniakach.

OPLACA SIE OPLACA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!choc jak mysle tu nie chodzi o ,,oplacalnosc,, a raczej o rozwuj duchowy swego radzoju poziom duchowosci danej jednostki

dlatego uważam, że system odróżniania dobra od zła, oparty na wierze w boga jest chory. prowadzi do tego typu paradoksów - bóg kazał mi wyzabijać całą rodzinę i sąsiadów, więc to musi być dobre. cokolwiek powiedział bóg - musi być dobre, choćby nawet nakazał spuścić bombę atomową na jakies miasto. chore i tyle. normalny człowiek powinien sam odróżniać dobro od zła - religia wcale tego nie uczy. uczy tylko bezmyślnego podporządkowania i ślepej wiary. stad wszystkie tzw. święte wojny i zabijanie w imię boga. to kompletnie idiotyczne i nie ma nic wspolnego z prawdziwa etyka i moralnoscia, ktora powinna polegac na tym, aby po prostu nikogo nie krzywdzic. bez wzgledu na to, o czym gada jakiś zmyślony bóg, a raczej jego nawiedzeni wyznawcy.

rozwoj -sorki hihi

dla mnie paradox to tez ta cala wolna wola daje ci wolna wole mozesz we mnie nie wierzyc albo wierzyc ale jak nie wierzysz to se mozesz pomarzyc o niebie :) buahahahaha

jak dobrze ze ja mam troche inne poglady w sprawach wiary i Bog nie stawia mnie przed takimi dylematami ;-)

to nie był żaden Nietsche, tylko Blaise Pascal :P i akurat nie wyszło mu to rozumowanie.