Dlaczego ja jestem takim dziwolągiem?

Poszłam teraz do liceum i w ogóle nie chcę nawiązywać kontaktów z ludźmi :/ Boje się jednocześnie że koleżanki, z którymi przyszłam szybko się zgrają a ja zostane olana :( Chcę żeby było tak jak w gimnazjum, że trzymałyśmy się tylko w czwórkę. I w dodatku jest mi przykro, że jedna koleżanka, która poszła do innej szkoły jest zadowolona i twierdzi, że ma super klasę. Wiem że jestem głupim dziwolągiem i już możecie mnie styrać

jestem tak żałosna że nawet nie chcecie odpisać :O

kochana, widocznie masz taki charakter, ze rozrywkowa nie jesteś i wolisz wąskie grono sprawdzonych przyjaciół. Tyle, że nie możesz się tak alienować bo w końcu naprawdę zostaniesza sama. Przecież z kimś w ławce siedzisz, więc może z tą osobą nawiąż bliższy kontakt, a przyjaźnij się nadal z tymi z gimnazjum

To w takim razie ja też jestem głupim dziwolągiem, bo mam taką samą sytuację, tyle tylko, że chodzę do gimnazjum:o

No właśnie siedzę z koleżanką z gimnazjum. Tak poza tymi czterema dziewczynami nie mam żadnych znajomych poza szkołą i boje się że one się zgrają, będą wszyscy razem gdzieś wychodzić, a ja zostanę sama :(

Jak byłam w podstawówce to byłam zupełnie inna, byłam jedną z najbardziej lubianych osób w klasie i szkole, a tylko poszłam do tego pierdolonego gimnazjum stałam się małomówna i nieśmiała, nie wiem co się ze mną stało przez 2 miesiące wakacji:o Myślałam, że to tylko na początku tak będzie, że to związane ze stresem, ze zmianą szkoły, a tu już 2 rok mija i nadal dupa blada:o

"i w ogóle nie chcę nawiązywać kontaktów z ludźmi " ja tak mam całe życie... albo może nie potrafię. Nawet w necie co jest zabawne bo podobno wszystkim tak najłatwiej :D w końcu się można przyzwyczaić życ bez bliskich znajomych ale potem już sie na pewno z tymi ludźmi nie dogadasz bo będzie za późno... a jeszcze później to już będzie ciężko z jakimikolwiek jak isę nie ma sawoich znajomych