Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minnie24

Otyły facet

Polecane posty

Gość minnie24

Ktora z Was zdecydowałaby się na zwiazek z facetem ważącym 115 kg przy wzroście 178 cm? Oczywiście z charakteru super facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastępca Psedłonima
Ja bym się nie zdecydował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oh_oh_oh
Nigdy - otyly oznacza leniwy i smierdzacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy temat1
weź się za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastępca Psedłonima
W łóżku otyły facet, Doprawdy, jest także otyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brnoooo
ja sie zdecydowałam ( wazyl co prawda 118 kg , wzrost 178 kiedy zaczelismy sie spotykać). Nie smierdzi, wrecz przeciwnie dba o chigiene bardziej niz taki chuderlok. Do tego ładnie pachnie. W lozku jest Nam bardzo dobrze. Dzis wazy juz 97kg. Czy to wazne jak wyglada? Chyba wazniejsze jest to jaki ma charakter i czy szanuje Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastępca Psedłonima
Znam gorsze choroby, Wyszłam z kąpieli. Jakkolwiek powtarzam - dla mnie otyły facet nie jest żadną atrakcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do brnooo
a jak to sie stalo ze Twoj facet schudl ?..bo ja nie wiem jak mojego do tego naklonic nie chce by sie zle czul badz myslal ze mi sie nie podoba ..ja raczej mysle o konsekwencjach na przyszlosc , przeciez spora nadwaga wiaze sie z roznymi chorobami ...a tego chcialabym uniknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekhm... no więc, ja kiedyś się spotykałam z zajebistym facetem, który był otyły i moje wnioski są następujące: * poci się, poci i jeszcze raz poci, co nie jest wcale fajne * słaba kondycja * kiepski materiał genetyczny - bo która by chciała mieć otyłe dzieci Przypuszczam, że w łóżku by mnie zgniótł :o Był leniwy, a dwa lenie w związku, to o jednego za dużo :P Generalnie kiepsko to widziałam i widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brnoooo
zaczelismy wspolnie cwiczyć. To On sam chcial schudnąć ale nie mial motywacji. Wspolnie chodzilimy na basen, sauna, rower, długie spacery i ograniczone jedzienie. Po porstu cwiczymy razem i sprawia nam to wielką przyjemność. Ja wyrabiam sobie miesnie, On chudnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minnie24
Brnoooo, a ile czasu zajęło mu to schudniecie? I czy namawiałaś go do tego, czy sam chciał? Mój ważył rok temu n135 kg. Zrzucił 20 kg. ale przez ostatnie 5 miesięcy nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brnoooo
sa rozne preparaty na pocenie się. i jesli tylko sie chce to sie dba o chigiene. Moj misiek dba az nadmiernie wlasnie ze wzgl na wage - ale wszystko wraca do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minnie24
Mój nie może wykonywać wiekszości ćwiczeń, bo ma kontuzję kolana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brnoooo
minnie24 - cwiczymy od lutego - w zimie basen, sauna, siłownia, teraz czesciej spacery, rower i tez basen:) On zaproponowal abysmy wspolnie zaczeli cwiczyc ( to fajny sposob na wspolne spedzanie czasu) a kazdy kg mniej przynosi taka radość i dumę w zasadzie, ze zrzucony wspolnymi siłami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minnie24
Widzisz, Twojemu się chce, a mój nie ma motywacji. Nawet jak ja mu mówe o tym różnymi sposobami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzej zi
Zdecydowanie NIE. Mozesz byc pewna, ze gdyby zaistniala odwrotna sytuacja, tj. ty bylabys tak otyla, to facet nie chcialby cie nawet miec za kolezanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze ma kontuzje kolana... moze to jest przyczyna nadwagii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minnie24
Więc własnie mówię mu o tym, co pomyślałby sobie, gdybym ja była 30 kg grubsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brnoooo
A nie mozesz zaproponowac abyscie wspolnie cos wykonywali? Np zamiast pojscia do kina idziecie na basen? Zamiast ogladania TV idziecie na spacer? Chodzi o to by wspolnie cos robic - bo samemu sie nei chcę ( wiem z doswiadczenia). Moze twoj facet potrzebuje kupic jakis nowy sprzet ( rower, jakiś atlas itp. moze to by go zmotywowało do cwiczen? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minnie24
Problem polega też na tym, że mało czasu spędzamy razem, bo0 on bardzo dużo pracuje, właściwie cały czas pracuje przy kompie - więc siedzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, gdybyś darzyła go wielkim uczuciem, nie pytałabyś tutaj o związek z nim To Ty musisz stwierdzić, czy go kochasz i czy chcesz z nim być Wiadomo, że otyłosć jest problemem, szczególnie ze względów zdrowotnych, ale estetycznych też. Tylko, że on może za 5 lat schudnąć, a inny chudy może przytyć. Kwestia nastawienia i przyczyn. Jeżeli widzisz, że się stara to daj mu szanse. Problemy z kolanem nie znikną ze względu na otyłość, bo stawy nie wytrzymuja obicążenia. A jeżeli chodzi o zdecydowanie się na związek, ja bym nie dała rady. Zbyt wielką estetką jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brnoooo
na te kontuzje kolana najlepszy jest basen bo odciazasz kregosłup, stawy itd. poza tym, bez wzgl na kontuzje mozna tak dopasować cwiczenia - trzeba tylko chcieć. Moj facet tez ma siedzaca pracę i mimo to cwiczy choc wiem, ze przychodzi mu to z wielkim trudem. Ja Go wpsieram i towarzysze mu ( razem razniej). I na poacztku znajomosci, nie mialam dylematu czy z nim byc czy nie. Podobal mi sie takim jakim był. Urzekl mnie swoja dobrocią, uczynnoscia a nie wygladem. Jak dla mnie nie musial chudnąć ale oczywiscie chodzi o zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minnie24
No tak, u mnie były te same powody. Tylko, że Twój wziął się za siebie i chudnie, dba o siebie, a gdyby nie zaczął tego robić, to może też po jakimś czasie zaczęłoby Cię to denerwować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do minnie24
możesz nam zdradzić ile ty masz wzrostu i ile ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minnie24
Ostatnio tez przytyłam 5 kg, ale mieszczę się w normie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brnoooo
watpie by mnie to denerwowało gdyby sie nie odchudzał. Nie przeszkadzała mi jego waga w zadnym wypadku. Jak juz pisałam wazniejsze dla mnie bylo to co ma w srodku. Na poczatku to On sam mnie pytał, czy nie wstydze sie z Nim wychodzic, trzymac za reke itd. To bardziej On sie bał, ze ja zespuję sobie reptuacje pokazując sie z Nim ( chociaz wtedy nie wiedzialam o co mu chodziło - jaka reptuację ?!!!! ). Mialam gdzies to co ludzie mysla czy mowia na moj temat. To Jemu bardziej przeszkadzalo to jak wyglada, to On wstydzil sie sam siebie, tego jak wyglada. Jak sam powiedział, bylam i jestem dla Niego motywacją do tego by chudnąć. Robi to dla siebie ( zdrowie ) - choc tez po czesci dla mnie - bo chce mi sie podobac - tyle ze On mi sie podoba, od poczatku mi sie podobał i pociagał jak nikt inny. Tak, tak otyły mezczyzna moze pociagać - to tylko kwestia zapachu, ubrania i umiejetnosci zaprezentowania się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×