Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a bliźniego swego

nie oceniajcie mnie, to tylko spowiedź

Polecane posty

Gość a bliźniego swego

Byłam z mężczyzną mojego życia 5 lat, szalona, młodzieńcza miłość, żyliśmy dniem dzisiejszym, w chmurach. Zaczęłąm się zmieniać, poważnieć, on nie. Ja- studia, praca, on- nadal ten sam lekkoduch. Kochaliśmy się jak szaleni. Nadszedł dzień, kiedy powiedziałam KONIEC- nie rozumiał, a ja wiedziałam, ze nie chcę takiego ojca dla dzieci, który nie zapewni im niczego oprócz wielkiej miłosci, bo sam jest wielkim dzieckiem. Dziś, po 12 latach, jestem z poważnym, "ustawionym" mężczyzną, kochającym bardzo. Nie ma dnia, żebym nie myślała o tamtym, wiem, że go nadal kocham, nigdy nie przestanę, on mnie również. Czasem widujemy się, zawsze ten sam żar w oczach, chociaż oboje już mamy własne życia. Wiem, że też się męczy. Nie zdradziłam nigdy męża, nie leży to w mojej naturze, nie zostawię go, nie chcę kolejnej krzywdy. Każdego dnia zastanawiam się, co by było gdyby... Mąż wie, że nie kocham go, to raczej wdzięczna sympatia, może coś miłościopodobnego, ale pomimo to kocha i się stara jak może. Tragedia. Zastanawiam się ile jeszcze tak wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Pamiętaj tylko, że jedno masz życie. I na koniec musisz mieć poczucie, że żyłaś tak jak chciałaś i nie żałować Zawsze będziesz żałowała, że nie spróbowałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie Ci wspólczuję, nie wiem czy potrafiłabym tak żyć... z drugiej strony pomyśl sobie że jesteś z kimś kogo tak naprawdę chciałaś, chciałaś żeby zapewnił Tobie i dziecku utrzymanie, kimś poważnym i ustatkowanym. to plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To go zostaw i sie nie mecz nie rozumiem, jak to mozliwe, ze dorosli ludzie .. sa dorosli a nie potrafia zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiasz się ile
jeszcze tak wytrzymasz? a może pomyśl ile jeszcze tak wytrzyma Twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stabilizacja finansowa - zamiast miłości ? układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sytuacja złożona wiele wątków dałaś sobie prawo do posiadania dzieci z mężczyzną, który pełni rolę dopowiedzialnego ojca, męża ale nie darzysz i nigdy nie darzyłaś niczym więcej jak uczuciami \"miłościopodobnymi\" chciałaś mieć i namiętne uczucie i spokojne na mocnych podstawach osadzone życie w danej sytacji wzajemnnie wykluczające się oczekiwania jesteś klasyczną kandydatką na kochankę nawet niekoniecznie, kochankę byłego faceta kto powiedział, ze w życiu można mieć wszystko..? czy zrobiłas dobrze czy zle nikt ci tego nie powie ocena zalezy od kryteriów jakie się przyjmie decydujac sie na obecny zwiazk przyjelas konkretne i calekiem sensowne kryteria ale w nie tak do konca sama nie uwierzylas sama ich nie przyjelas tak mi sie wydaje, że moglo byc tak zwiazalabys sie z tamtym tkwilabys w zwiazku pelnym namietnosci i narastajacego dyskomfortu, ktory wygaszalby namietnosc, zabijalby ja w koncu pozostaloby wzajemne niezrozumienie i żale czesto jest tak, ze obie drogi są trudne i gorzkie, każda na swoj sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×