Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naiwna bylas

Polacy w UK - nie chcemy was z powrotem!

Polecane posty

Gość naiwna bylas

UK i inne kraje, gdzie roi się od "Polaków"! Normalnie do szału mnie doprowadzają niektóre wypowiedzi... przed chwila czytam że laska w Irlandii bardzo dobrze zarabia ale chce rodzić w Pl bo ją nie stac... LUDZIE! co za obłuda! Jedziecie za granice po te wasze "wielkie" pieniądze ale wracacie leczyć się do Polski, bo za darmo, za podatki innych ludzi! tacy jesteście bogaci! gdzie się da i komu się da wciskacie kity jak wam tam dobrze, jacy jesteście bogaci! nawet jesli tam zarabaicie dużo [w przeliczeniu na złotówki oczywiście :D ] to co to da? do końca życia będziecie tymi robotnikami! nie ma co gadac- 95% ludzi, którzy wyjechali, to niewykształceni osobnicy, nadający się tylko do prac prostych! A jeszcze próbujecie szydzić z tych, którzy zostali w kraju! żenada! Wystawiliście już Polsce taką wiztówke, że wstyd na cały świat, NIE WRACAJCIE, my tysięcy prostaków i pozerów nie chcemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre...
ale muszę Ci przyznać rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolay
przyznaje racje mimo ze smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna bylas
Ostatnio spotkałam jedną co wróciła- akurat przyznała, że w Uk pół roku nic nie robiła, bo za dużo rąk do pracy, drugie pół jako pomoc hotelowa... ale nie o tym mowa... jedziemy przez nasz miasto- mieszkała tu 20 lat, od roku w Anglii- i udaje że nie pamięta nazw dzielnic! to niby jakiś lans ma być czy co?! bo wg mnie jawny debilizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edrtfwsterryhtik
chyba zazdrosna jestes co ;)) ja tez bym taka byla za te 800 co zarabiasz.Tylko nie pisz ze zarabiasz wiecej;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
co za kompletna bzdura, jak wracam do kraju to przeciez musze placic za leczenie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna bylas
Jak się przyznam że jestem w Polsce- to muszę stwierdzić że na obaid mam ziemniaki i tłuszcz, bo przeciez jestem Polką, wieśniakiem którego na nic nie stać. Ale jak napiszę że jestem POlką w UK- to mam dziś na obiad łososia z kawiorem oraz fondue, do tego wino z 1910 roku. Pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna bylas
" edrtfwsterryhtik" taaak, zazdrosna :O nie wyciągaj pochopnych wnisokow. w głowie się nie miesci, że ktoś może mieć więcej będąc w kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edrtfwsterryhtik
ales glupua !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edrtfwsterryhtik
masz podejscie chorej psychicznie osoby ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykład kultury emigrantek
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3842426&start=0 szkoda słow :/ zawistne baby, jak ktoś w kraju został i potrafi się dorobić to oczy by wybiły! sztuką jest tu żyć i zarabiać, a nie uciekać z podkulonym ogonem za miedzę i stamtąd snuć opowieści, jak to jest w raju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w UK od 3 lat i jest mi okropnie wsytd za wiekszosc Polakow mieszkajacych tutaj. Najbardzij bulwersuje mnie brak wychowania w miejscu publicznym. Juz od ponad roku staram sie nie chodzic do polskich sklepow, kosmetyczek, fryzjerow itd. Co drugie slowo to k.... p... i ch... Zero kultury. Gorsze jest jeszcze zamykanie sie w takich polskich gettach, brak znajomosci jezyka i udawanie kim to sie nie jest. Zenujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykład kultury emigrantek
bardzo dobrze mówisz! kazdy mądry Polak mieszczący się w tych 5% to potwierdzi... reszta będzie pokazywać swój "poziom" w znany sobie sposób :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja tez mieszkam 3 lata tyle ze w IRL. fakt slowa na k i na ch sa czeste, ale nie tylko polakow za granica, bez przesady ci co w polsce mieszkaja tez przeklinaja i to ile wlezie :O poza tym czy ci anglicy, czy ci irlandczycy nie uzywaja takich slow? nie sa co prawda na k i ch, ale na f czy s. co za roznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALe Lauren
tu nie chodzi o przeklinanie... tu chodzi o całą polską społeczność na emigracji! po prostu wstyd się do nich przyznać! jada niby po lepsze życie- praca i dom [jak to tak można nazwac]- rano praca potem melina w polskim towarzystiwe. mysla że są daleko, to im wszystko wolno... i tak jestesmy postrzegani jako meliniarze, tępaki zajmujący się tylko fizyczną robotą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce zadko kiedy uslyszysz w sklepie czy innym urzedzie, miejscu publicznym przeklinajace osoby bez jakiegokolwiek skrepowania. Zaden porzadny, wychowany brytyjczyk nie przeklina w miejscu publicznym!!!!! W jakich ty miejscach bywasz???? To kwestia wychowania. wiekszosc Polakow na wyspach to poprostu motloch. Taka jest niestety prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimini
no motłoch, bo wyjechały osoby które tu nie robiły nic albo jakies pzrekręty albo marne prace fizyczne, ew sprzedawcy i kelnerki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohohohohow
a moim zdaniem kazdy wystawia swiadectwo o sobie samym :) nikt nie ocenia normalnych ludzi po pijacych piweczko o 9 rano na ulicy polanskich...tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
e tam to jest upraszczanie, wcale tak nie jest. praca-dom-praca przede wszystkim dotyczny wiekszosci mieszkancow tej planety, za wyjatkiem tych co pracowac nie musza. taki polak w polsce tez chodzi do pracy i tez potem z tej pracy idzie do domu, w weekendy pije, czyli idzie sie gdzies rozerwac, a jak go na to stac to czasem gdzies wyjedzie na wakacje. A jak wyglada zycie takiego polaka za granica? idzie do pracy, po pracy do domu, w weekend pije czyli idzie sie gdzies rozerwac, a na wakacje jedzie do polski, albo gdzies indziej. doprawdy nie macie sie czego czepiac. chyba ze rozpatrujemy tu tylko zycie polakow z "nizszych sfer", takich typowych roboli bez mozgu, co chleja tani alkohol w kazdej wolnej chwili okraszajac chwile miedzy kolejnym haustem slowem na k czy na ch. ale znow - tacy sie przeciez w polsce urodzili, i - wiekszosc z nich wciaz tam siedzi i robia doklanie to samo co za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antymotłoch
dokładnie motłoch tam jest, pojechałem do Londynu raz na wakcje, na 3 miesiące w celach zarobowych powiedziałem nigdy więcej, normalnie buractwo, kablowanie w pracy, pobicia, rzygania na ulicy, w ciągu tych 3 miesiecy widzialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimini
chyba ze rozpatrujemy tu tylko zycie polakow z "nizszych sfer" a niby co, smietanka na zarobki pojechała do UK? sami tacy... potem wrócą udajac milionerów, jeszcze gorsi niż przed wyjazdem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohohohohow
przeciez to sa Polacy ktorzy wyjechali z PL, Uk ich nie splodzilo, czyli jak byli w PL to nikt tego nie zauwazal? czy demon z nich wszystkich wyskoczyl wraz z przyjazdem do Anglii? nie rozumiem, narzekacie na to co w UK stanowi 30%, majac cale 70% u siebie, rozejrzyjcie sie wokol, az roi sie od motlochu .......:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lauren
tylko z taką różnicą, że ten motłoch w Polsce inaczej zachowuje sie; dopiero jak wyjezdza za granice USa/ wyspy staje siejeszcze wiekszym motlochem, ktoeremu wszystko wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no bimini ... "no motłoch, bo wyjechały osoby które tu nie robiły nic albo jakies pzrekręty albo marne prace fizyczne, ew sprzedawcy i kelnerki :/ "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimini
Oczywiscie że się roi, bo z nieba si nie wzięli- ale ile setek tysięcy już go mniej :D i tak jak mówi ktos wyżej, za granicą stają się jeszcze gorsi- bo to taki chyba lans, że z dala od domu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe spostrzezenia ....co na to sprzedawczynie z sasiedztwa ? kelnerki ? ....marne prace fizyczne ? wykazales sie nie ma co ... porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
opowiem wam inna historie. ostatnio bylam na konferencji w anglii, gdzie byli ludzie z calego swiata, m.in. Polacy z Polski. Podeszlam do ich pierwsza w celu zaprzyjaznienia sie (nikt z mojego zespolu nie jechal na ta konferencje, wiec bylam tam sama), i co zrobili ci Polacy z Polski? trzymali sie razem w tej swojej zamknietej grupce, i nijak nie udalo mi sie wyciagnac ich na zwiedzanie albo wyjscie do pubu. zaraz po konferencji uciekali do swojego hotelu, zeby tylko nikt juz nie musial do nich mowic, zwlaszcza ta polka z irlandii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohohohohow
eee tam lans, jak ktos jest z malego miasteczka albo wsi to moze bo z dala od sasiadow, zyskuje anonimowosc, schodzi z oczu proboszczowi, ale ludzie z miast przeciez i tak w PL sa juz anonimowi wiec wcale nic nie zyskuja wyjazdem, z reszta chyba znacie tych wyjezdnych samych burakow ze macie taka opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×