Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haahjshajsklaklskalksal

Aborcja- co dalej

Polecane posty

Gość haahjshajsklaklskalksal

Co ja mam zrobić.. usunęlismy z chłoapkiem ciąże.. to byl bardziej mój pomysl, ale gdyby nie jego zgoda nigdy bym tego nie zrobiła, pomógł Mi.. A teraz po jakimś czasei czuje zę ma pretensje o to że, że mnie nie szanuje że w głebi duszy nienawidzi. To była nasza decyzja i wystarczyło jego jedno słowo i bym tego nei zrobiła.. po tym bardzo żałowalam.. płakałam w jego rękaw, prosilam o wybaczenie, tęsknilam z tym dzieckiem..Co ja mam zrobić żeby ratować ten związek..Kocham go wiem że on mnie też..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jatpikk
trudne pytanie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Nie dość że czuje ogromną stratę, to jeszcze on jest taki inny, taki obcy.. Kiedyś jak bardzo plakałam i przepraszałam to powiedzial że to nei moja wina że on ejst winny, gdyby się eniz godzil nigdy bym tego nie zrobiła..Ale ja czuje że on mi nie ufa, że wini mnie, że odsuwa się przez to że wycofuje się z tego związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
strasznie mi przykro.. bo w suemi pomysl byl moj z tą aborcją.. ale on mi pomagał, on zgodził się a teraz zopstaje sama..On mi powiedzial że martwi się o mnie bo jestem inna.. Zmienilam się.. mam dziwną obsesje, myśle tylko o tym.. Ale też zamiast jakoś mnei wesprzeć odsunal sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Wiesz co ja tez to zrobilam....Decyzja latwa nie byla-a zycie pozniej z tym tez nie jest latwiejsze-teraz pewnie nie jedna ospba pomysli badz napisze,ze same sobie zasluzylysmy...Mozliwe....Ja jednak nie mialam chlopaka-bylam w trudniejszej i o niebo bardzieje skomplikowanej sytuacij-co jednak mnie nie usprawiedliwia i nie daje-prawa do robieniea czegos takiego....wiesz co daj czas swojemu chlopakowi...Pewnie ma okropne wyrzuty,cierpi i poprostu nie ma przed kim tego wyrzucic-napewno kocha cie ale to trudna sytuacja.Napewno bedzie z czasem wszystko ok tylko nie naciskaj na niego.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
ale to już trwa.. od lutego.. w pazdzierniku byłby termin.. z Kazdym dniem jest coraz gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleep
dziewczyny w jaki sposon usunelyscie?balgam napiszcie!! ja tez chcce ro zrobic musze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oystre89
Dla takich jak wy nie ma usprawiediwienia-jesteście morderczyniami ! Najpierw się puszczacie bez środków antykoncepcyjnych,jak głupim trzeba być żeby się nie zabezpieczać!,a potem myk i usuwacie dziecko,jakby to był wyrostek. Nie lepiej było jednak urodzić i oddać do adopcji ?? Tyle jest bezdzietnych par które marzą o dziecku !! Teraz trzeba odpokutować-w życiu już tak jest-cokolwiek uczynisz innym-wraca do ciebie ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleep
w jaki sposob usunelyscie i gdzie??jestem w trudnej sytuacji i nie moge urodzic...w jaki sposob usuwalyscie ciaze?farmakologicznie?czy zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Usowa sie w normalny sposob u ginekologa.....Przemysl 1000 razy to podejmiesz decyzje...Pozdrawiam...Wystarczy poszukac takiego lekarza-ale z tym raczej nie ma wiekszych problemow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
do oyrtre89-Maszw 100% racje za glopote trzeba placic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleep
oystre89 tobie juz podziekujemy!kazdy ma prawo robic co mu sie podoba ajesli ty masz problemy z zaakcepotowaniem odmiennego zdania to radze cofnac sie do przedszkola!!wkuriwajja mnie racy plytcy ludzie!!nie dopuszczaja czyjegos zdania do siebie czyjejs racji tylko wyzywaja!! nie wdaje sie z toba w dyskuje plytka kretynko.. rzucaj sie ile chcesz..tylko uwazaj zeby ci zylka nie pekla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
niema usprawiedliwienia dla takiego czynu zawsze zostaje sumienie tego się nie zapomina ,to zostaje w pamięci i to go gryzie jest współwinny ,niektórzy ze słabszą psychiką nie dają rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleep
weronisiax a mozesz napisac jak to sie odbywa w jakim miesiacu bylas? iile to kosztuje?mozesz podac mi gg albo maila??to dla mnie bardzo wazne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Ale....Co do puszczania-to wiecej szacunku -bo ja nie puszczam sie ani tego nigdy nie robilam-takze wiecej szacunku....Moja mama kiedys usunela ciaze bo zycie do tego ja zmusilo-taka podjela decyzje ja tego nie komentuje nie oceniam czy byla to decyzja dobra czy zla-co nie oznacza,ze sie puscila-bo miala wtedy meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
do sleep jak chcesz to jestem teraz na gg-8250641

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleep
weronisiax nie odpisuj takim ludziom..zawsze gdzie pojawia sie topik o aborcji znajdzie sie tlum ludzi rzucajacych miesem.....zamiast pomoc wsprzec.. oni mysla jednostronnie....dla nich jest cos czarne albo biale nie ma nic po srodku.. jajuz to przerabialam szkoda nerwow...olac najlepiej i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Ja też się nie puścialm, to było dizecko zrodzone z miłosci, popartej 5 letnim związkiem, ale zdarzyło sie w złym momencie.. Poprostu wszystko było nie tak.. Bardzo tego żałuje, myśle że on też. dziecka nie wróce.. nie mam tej mocy, chodz bym bardzo chciała, cofnąć czas o te pół roku.. Ale nei potrafie.. Teraz probuje skupić się co dalej z tym związkeim, on prosił o przerwę, nie potrafie mu jej dać.. boje się ze odejdzie..Bo ma dość słuchanai moich zalów, wspominek ciągłych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Sleep nie wiem jaką masz sytuację,.. ale nie rob tego, mowie Ci, będizesz zalować bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
haahjshajsklaklskalksal ------ rozmawialiście o tym jak on się z tym czuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
My kierowaliśmy się strachem przed nowym nieznanym, baliśmy sie poinfotrmować rodziców, pozatym stuida, przyczyny finansowe... wszystko. .. byl na nie.. Ale kochalismy się.. zrobiliśmy to bo byliśmy neiodpowiedizalnymi szczeniakami, ktorzy nie wzieli odpowiedizalności za to co zrobili. A to co dzieje sie z naszym związkiem to kara.. za to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oystre89
------->Sleep każdy m a prawo robić co mu się podoba ???????? O kurwa,dobre:D To ja jadę do Warszawy i strzelę w łeb któremuś z polityków :D Taki mam kaprys. W ogóle całą twoją wypowiedź ominę ciszą :) Ja nie potępiam ludzi którzy z jakichs powodów nie chcą własnego dziecka-ok,ale dlaczego od razu zabijać ??? Oddać do adopcji-oddać ludziom którzy to dziecko pokochają i dadzą mu wszystko.Tak jest lepiej nie tylko dla dziecka,ale również dla was,bo z piętnem aborcji żyje sie do końca życia. I żeby nie było że jestem jakąś fanatyczką religijną,bo tak się składa że do kościoła nie uczęszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
On nei chce o tym rozmawiać, bardzo unika tego tematu, kiedyś jak bardzo plakalam przy nim.. z tego powodu, to przytulił mnie i powiedział, że on wie że to jego wina, że gdyby się nie zgodizł, gdyby mi nie pomógł bym tego nie zrobiła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to była twoja decyzja i twoje życie, teraz przyszło Ci zapłacić za to dużą cenę. Nie oceniam, bo nie mi oceniać. Ja ze swojej strony proponuję wizytę u psychologa, on an pewno będzie umiał postawić Cię na nogi. Nie będzie kolorowo, ale specjalista może zdziałać cuda, a przynajmniej pomoże Ci wrócić do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Widzisz pewen sprawy widzi się po fakcie, to był 4 tydzien.. myslałam chciaąlm myślec i wierzyc ze to tylko zwykły okres tylko spużniony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
wygląda na to że przejął winę na siebie ,trudna sytuacja.Sama mu możesz nie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
On mi mowil żebym nie żyla przeszłościa.. że nie cofne już czasu, żebym żyla dalej, bo strace wszystko.. użalając się nad sobą, czuje że odejdzie.. A ja do końca żcyia będę rozpaczać za tym dzieckiem i za nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
ale czy jak dam mu ten potrzebny czas, czy jaks ię rozstaniemy na pewien okres.. to wróci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziw się, że facet się odsuwa, że cierpi skoro Ty beczysz co dzień za tym co zrobiłaś. Gdybyś Ty żyła dalej, jakby nigdy nic (w końcu podjęłaś decyzję, dorosła, dojrzała, odpowiedzialną decyzję) to on też zachowywałby się pewnie normalnie. Skoro ON widzi Twój ból, cierpienie czuje się winny. To normalne. Zacznij żyć z tą decyzją którą podjęłaś. Pokażesz mu, że jesteś twarda - on też się taki stanie. Nie oczekuj do niego, że przez resztę życia będzie Cię głaskał po głowie i przyznawał się do winy... bo prawda jest taka że wina leży po połowie. Jest i jego i Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×