Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haahjshajsklaklskalksal

Aborcja- co dalej

Polecane posty

Każdy ma inne zdanie na temat aborcji i tu nie ma co się spierać. Jak ktoś chce - proszę bardzo ale niech potem nie użala się nad sobą i zmarnowanym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Kurcze przestań.. nieiwesz co czuje.. te dziecko śni mi ise codziennie.. dalam sobie za cel,że jakakolwiek kobieta tutaj na forum bedzie pytać o aborcję z caelj swojej siły, będę probowala odwieść ja od tego pomysłu. Ale swojego dziecka nei uratuje.. nie rozuemisz.. musze z tym żyć.. Nie cofnę czasu, nei mam tej mocy, jesli ty ją masz to cofnij.. więcej tego błędu nei zrobie.. A jesli nie to przestań gadać że jestem zła, czy ty myslisz że mi jest tak łatwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówię że jesteś zła. Mówię tylko, że aborcja to nie jest usunięcie pieprzyka z nogi. To pociąga za sobą konsekwencje. Ty już wiesz jakie. A teraz powiedz o tym rodzicom, napewno Ci pomogą, idź do lekarza - pogadaj z nim, jemu wyrzuć swoje żale i smutki a nie chłopakowi który czuje się pewnie tak samo przybity jak Ty. Tu na kafe nikt Ci nie pomoże, sama musisz się z tym uporać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Bylam głupią przestraszona siksą.. nie zdawaalms obie sprawy z tego że to będzie tak bolesne.. Nie mial mi kto doradzić, bylismy tylko my z chlopakiem, oboje tak samo przestraszeni.. On na początku chcial ślubu, i wogole mowił że bedzie dobrze, przecież pracuje. Po pewnym czasie zaczął mowić że z tym powiedizeniem musimy chwilkę jeszcze poczekać, że będize nam ciężko że nie utrzyma nas.. Ale chcial tego dziecka.. ja mowialm o stuciach że lipa, bo jestem na takim kierunku gdzie ciąża praktycznie wyklucza mnie.. dla mojego zdrowia i dziecka w uczęśćzaniu na zajęcia.. mnóstwo powodów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Nigdy w zcyiu nie mogę o tym nikomu powiedziec.. niechce żeby wszysyc patrzyli na mnie w ten sposob jak ja na siebie patrze.. chce poporstu to z siebei wyrzucic.. zapomnieć.. żeby w końcu odeszło.. chce żyć normalnym żcyiem, być szczęślwia jak dawniej. Chce zeby wrocił.. żebyśmy zapomneili oboje.. i po tych cholernych stuciach zgodnie z planem wzieli ślub i mieli gromatkę dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli Ty nad sobą nie zaczniesz pracować to myślisz że on wróci? By co dzień wysłuchiwać jak Ci źle, jaki to błąd popełniłaś, jak żałujesz? Co się stało to się nie odstanie. Spotkajcie się, pogadajcie, powiedz mu co czujesz, powiedz że to ostatni raz kiedy rozmawiacie o tym dziecku a potem żyj jakby to się nie stało. Cierpisz to cierp w samotności, nie dolinuj go jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwia mnie każdy
A wytłumacz mi jedno-dlaczego nie urodzilaś i nie oddałaś dzieciaka do adopcji ?? Takie to trudne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Nie adopcja wykluczone... ja miaąłm warunki żeby urodzic... mialam faceta z ktorym bylam 6 lat.. on pracowal, fakt nie duzo zarabial, moglibyśmy mieszkać u rodziców.. mieliśmy warunki.. zawsze rodzice by pomogli. nieiwem czemu tak postąpiliśmy, to byla bardzo zla decyzja.. A w kwestii obiecania ze ostatni raz o tym dziecku gadamy.. kurcze ja już to milion razy mu obiecywaąlm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tyle razy obiecywałaś... nie dziw się że tak reaguje. Kontaktujecie się ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahjshajsklaklskalksal
Nie juz ok. 6 tygodni..powiedizal mi tylko że on chce byc sam, że nie chce wykorzystywać mnie..bo widiz że nie jestem szczęsliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_25
tez usunelelam ciaze, naprawde niczego nigdy tak w zyciu nie zalowalam jak tego , facet mnie zostawil chociaz przez cale usuniecie co u mnie trawo 6 tygodnie bo mnialam robione igla i facet jezdzil ze mna caly czas, wkoncu lekarz mnie oznajmil ze jezeli w przyszlym tygodniu sie nie uda to moge umrzec bo od 5 dni nosze martwy plod :( facet sie o mnie marwil, ale nigdy mi tego nie wybaczyl co okazalo sie pozniej i nigdy nie bylam zla ze byl zly na mnie bo ja od 8 lat sobie nie moge wybaczyc , zawsze bede zalowac i tesknic za tym za moglam moje dziecko teraz przytulać boje sie o moje dzieci boje sie je MIEC, NIE POPEŁNIJ MOJEGO BŁĘDU I PAMIĘTAJ ŻE WSZYSTJO SIĘ UŁOŻY :) NIGDY NIE RYZYGNUJ Z DZIECKA BO ONO ZAWSZE BEDZIE TWOJE I TO BEDZIE TWOJE SZCZESCIE I RADOSC , A JA JAK SRACISZ TO BEDA TWOJE LZY I CIERPIENIE DO KONCA ZYCIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczliwa.....
nie mozemy sami wyzwolic sie od sidel zla, ktore nas spotkalo. tylko Bog jest naszym pocieszycielem, naszym obronca i uzdrowicielem. modl sie do Boga o uzdrowienie Cie od zlych mysli, wspomnien i lekow przed odrzuceniem. Bog nas kocha pomimo wszelkich bledow, chce by zalowac goraco za grzechy i zwrocic sie do Niego jak do najlepszego Ojca, On pragnie nas pocieszyc i obdarowac szczesciem w sakramencie pokuty. im wiekszy grzesznik tym wiekszy tryumf Milosierdzia Bozego, ktore nie ma granic. ponizej przyklad modlitwy, ale wazne zeby sie modlic z glebi serca i pojsc do spowiedzi. "Przyjdz Duchu Swiety, ktory jestes Boza pieczecia na moim sercu. Zobacz, jak czesto drecza mnie zle mysli. uwolnij mnie od tych obciazajacych doswiadczen. Uzdrow moj rozum, moja pamiec i wyobraznie. Wzmocnij moja wole. Otwieraj mnie na innych. Napelniaj mnie Bozym pokojem i radoscia zycia. Wlej w moje serce nadzieje. Naucz mnie cierpliwosci do siebie. Pomoz mi jak najczesciej karmic sie slowem Bozym i Eucharystia. Duchu Swiety , umocnij moje wnetrze i przypominaj mi, ze Bog mnie nieskonczenie kocha i zawsze akceptuje. To Bog napelnia mnie prawdziwa miloscia, ktora podnosi z najwiekszych upadkow. On leczy moje leki, obawy, odrzucenie oraz inne rany duszy. Napleniaj mnie , Duchu Swiety, mestwem i odwaga. Wlewaj w moja dusze nadzieje. Amen." odwagi! nie jestes sama! Bog cie kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×