doktor G. którego oskarżył Zibro

wybitnie przystojny facet, aż szkoda pomyśleć że mógł zabijać.Trudno mi uwierzyć a do tego molestowanie sexualne córki umierającej pacjentki -proponowanie sexu za leczenie. he he he ciężko mi w to uwierzyć, taki facet nie potrzebuje molestować, nie chce mi się wierzyć że zniżyłby się tak, chyba że nie znam się na ludziach.

a nie uniewinnili go?

sąd kazał Ziobrze go przeprosić a czy winny czy nie to niewiadomo. Wdg prawa chodzi o to, że jak nie posiada się dowodów na winę to nie wolno oskarżać. W taki sposób można każdego zgnoić

sadzac ludzi po oprawie graficznej nie dojdziesz do prawdy, nawet jesli ci w nia trudno uwiezyc