Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba fajna laska

niechęć do dzieci

Polecane posty

Gość chyba fajna laska

Dlaczego faceci nie chcą "na razie" mieć dzieci? Mój luby czuje się dręczony moimi ochotkami na posiadanie dzieci. Jesteśmy ze sobą bardzo długo, dla mnie to dobry czas na potomstwo, mamy oboje po 30lat, własne mieszkanie, pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet facet facet
wychowanie dziecka do 18 roku życia to niecałe 200 tys. zł po co mi dziecko? nie lepiej sobie coś za to kupić????!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swan
goowno prawda... To, że Twój facet nie chce mieć dzieci to jeszcze nie oznacza, że możesz uogólnić swoje obserwacje na całą resztę gatunku Nie wiem czy dasz wiarę ale są wśród nas i tacy co chcą i mają dzieci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczo z siłowni miejskiej
nie ma facetów, którzy chcieliby dzieci żaden z nas ich nie planuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba fajna laska
proszę o informacje od Panów, kiedy poczuliście, że chcecie mieć już dziecko. Czy są tacy mężczyźni? Czy naprawdę większość ich nie planuje i są tylko wpadką? Czy też po prostu ulegacie naleganiom swoich kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swan
głupiś Maczo jak twój biceps... Tak przy okazji; wiesz, że koks tylko w pierwszej fazie działa pozytywnie na potencje? A potem będziesz miał dozgonną nieruchomość wcześniej niż myślisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba fajna laska
Po prostu zaczynam się już w tym gubić. Czy jest tu jakiś facet chętny na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swan
u mnie Laska to była wpadka; nie planowałem w wieku 29 lat być ojcem.... No ale skoro stało się tak jak się stało? Nikt nie zmuszał mnie do seksu z tą kobietą, sam na nią z włąsnej inicjatywy właziłem i skoro tak to był ślub czyli tzw; "rodzina"... Skończyło się marnie bo rozwodem w wyniku którego zostałęm obgryziony przez b. małżonkę do białej kości ale za to zachowałem przy sobie swoje dziecko. To kobieta powinna mi płacić alimenty :-) Tak więc może jakimś wyjściem z Twojego Laska impasu jest kontrolowana wpadka, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba fajna laska
rzeczywiście myślałam już o tzw. kontrolowanej wpadce. Ale staram się jednak, abyśmy oboje chcieli dziecka. Jestem cierpliwa tylko nie wiem jak długo i czy dam radę być nadal z kimś, komu dziecko przeszkodzi w idealnym bezproblemowym życiu - taki powód podaje mój luby. A jak było o Was dziewczyny? Jestem ciekawa jak sobie radzicie w takiej systuacji? Czy też jestem jedyna, która ma takiego upartego osła :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
u mnie wpadka, bo chciałam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wlasnie ze saaa
tay faceci np moj chce bardziej dziecfka niz ja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swan
już alternatywa, którą tu Laska przedstawiasz (albo dziecko albo wygodne życie) jest z gruntu fałszywa bo pojawienie się dziecka wcale nie stoi w kolizji do "wygodnego zycia"... Mam wrażenie więc, że Twój facet nie tyle obawia się opuszczenia " stopy życiowej" co wzięcia pełnej odpowiedzialności za rodzinę bo to zwykle jest przyczyną niechęci u meżczyzn do tworzenia pełnych rodzin... Może się boi, że nie podoła zadaniu zapewnienia tej rodzinie warunków bytowych? A może rzeczywiście jest genetycznym gówniarzem, który nigdy nie dojrzeje do decyzji? Zresztą jego motywacja ciebie nie powinna zbytnio obchodzić bo jest coś takiego jak zegar biologiczny, który cały czas Ci bije i niedobrze jest (z różnych względów; psychologicznych również) ten zegar zbyt długo powstrzymywać.... Nie masz więc za bardzo wyjścia jak zaryzykować kontrolowaną wpadkę :-) Zadbaj o to by Twój facet razem z Tobą rodził bo jak będzie miał okazję popatrzeć na te "przedstawienie" to jest dużo większa szansa, że przeżyje swojego rodzaju "rewolucję umysłową" i zupełnie inaczej będzie patrzył potem nie tylko na Ciebie ale przede wszystkim na wasze wspólne dziecko i albo dojrzeje albo nie.... Tak czy inaczej; Ty dziecko będziesz mniała a jedyne czym ryzykujesz to ew. rozpad związku... Musisz sama sobie odpowiedzieć czy jesteś gotowa w imię przetrwania waszego małżeństwa pójść na ustępstwa w konsekwencji których będziecie wspólnie starzeć się w bezdzietnym stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floo
mój były chciał a ja nie bo jedno juz mam z poprzedniego zwiazku no i mnie zostawił... i dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×