Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hhhhakuna matata

Zerwał...

Polecane posty

Gość hhhhakuna matata

Błagam doradzcie czy po rostaniu jest szansa że on wróci.. kiedy zerwal i stwierdzil że chce być sam.. wiem że nie ma nikogo w dodatku cały czas nosi zdjęcie moje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
Własnie chodzi o to ze nie ma.. i tak już 5 tygodni..sama nieiwem o co biega..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli sie nie wytlumaczyl to moze miec,tylko boi sie przyznac z jakiegos tam powodu,albo nie chce cie bardziej ranic. roznie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
ale ja wiem czemu .. mieliśmy problemy, nie radzil sobie,. było zle bardoz żle.. od dluzszegoc zasu.. wiem czemu zerwal pytam czy jest szansa na powrót??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
On mowil że potrzenuje czasu itp.. mowil że się staral.. ale miezye nami wytworzyla sie bblokada.. ja bylam zla na niego a on napedzany moja zlościa nie chciał byc ze mna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swan
wiesz co? Módl się żeby nie wrócił bo po twoim poście sądzę, że ty nie będziesz miała siły by to przerwać... Innymi słowy chcę ci powiedzieć; sraj na niego kochana... Jak nie ten to będzie inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
Kocham go i widzę że popelnialam wiele błedow.. że to głównie moja wina.. że on byl taki cudowny.. chce żeby wrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
Chodzi mi o to czy jak facet zerwie. i jest to przemyślana decyzja czy może mieć chęci do powrotu i co zrobić zeby miał takie chęci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to jest jesli chodzi o faceta ale wszystko jest mozliwe.ja sama zrywalam i bylam pewna ze koniec ale zrozumialam ze kocham i teraz jestes moim narzeczonym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
też zrywałam zresztą on też.. raz jakieś 2 miesiace temu, potem jakoś napisalam do niego i zacząl mi mowić że chce to naprawić, że mnie kocha ze jestem tą jedyną, to było po 5 dnaich niewidzenia, teraz po 2 tyg. neiwidzenia, zero kontaktu powiedzial ze nie chce że chce być sam.. i już mija 3 tyg, od tego.. tak wieć w suemi 5 jak ne jestesmy razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega098
a ja Ci powiem z wlasnego doswiadczenia powiem.........taka szansa jest i to olbrzymia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpierdziuha
Sluchaj, jak facet mowi, ze chce byc sam, gdy zrywa to znaczy ze kogoś ma. Okaze sie to po jakims czasie. ZObaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
Niewiem twierdził że nie.. ale to moze takei czcze gadanie.. z tego co wiem a mineło już5 tygodni to nikogo nie ma.. zajął się pracą i takei tam, ale przecież nikt go nie sprzeda, może faktycnzie spotyka się z jakąś lafiryndą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lans glans i coś tam
Wiesz niewiem jaka jest Twoja sytuacja, ale bardzo często jest tak że facet wraca.. U mnie było tak że bylismy bardzo długo razem i w pewnym momencie wsyztsko się posypało, ciagłe kłótnie, problemy.. itp. Oboje mielismy dosć, kochaąlm widziałam że robi mnie w jajo, ale nie umiaąłm odejść..On nalegał na przerwy itp. PO pewnym czasie odszedł. Mowiąc że chce być sam, potem po jakimś tam czasie, chyba zrozumial że ta samotnośc to wcale taka dobra nie jest, że jest mu żle i wrócił.. To nie było łatwe dla Niego, musiał nieżle sie postarać o Mnie ale w sumie jesteśmy razem, wszystko się zminiło, ja zaczełam inaczej do niego podchodzić.. Zresztą on też, docenil że jestem taka a nie inna. Że nie szukaąlm wrażeń podczas rozstania z nim, że jestem silną kobietą, któa doskonale radzi sobie bez niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobnie bylo u mnie... tez myslalam ze nie ma nikogo,dalabym sobie reke uciac,wszytko zwalalam na problemy i tlumaczylam sobie ze sam sobie nie radzi.... ze musi pobyc sam i mialam nadzieje ze wroci... a problelem okazala sie kobieta z dzieckiem nawet,poszedl do niej,wczesniej sie z nia spotykal.Wroci do mnie jeszcze...blagac o wybaczenie,ale ja dostalam druga szanse od Boga i juz nigdy wiecej takich facetow w moim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lans glans i coś tam
I dobrze ci radzę nie oglądaj się na Niego.. rób swoje.. ale też nie puszczaj się na prawo i lewo, nie pij po kątach byle tylko nie myśleć. Żyj dalej ale godnie.. Niech widzi że ciebei to rozstanie ani nie grzeje ani ziębi.. Najgorsze są rozhisteryzowane panienki, ktore gonią facetów.. tak naprawdę one nie mają żadnych szans..Faceta to nuży że taka jedna z drugą Go gonią..On chce zdobywać. jak zobaczy że niby on cię rzucił, ale ty swietnie sobie w tej sytuacji poradziłaś, że jest okej. To będize chcial wrocić do takiej dziewczyny.. Będzie widizal jak cenny skarb stracił i zacznie się lasić przymilać i wróci.. Tylko ty nic nie rob, nie pisz, nie dzwoń nic..Faceci czasem czują się zmęćzeni problemami, czasem ich to wsyztsko przerasta, Kobiety oczekują wsparcia, a może on sam się zagubil i sam potrzebował wsparcia którego nie mógl od Ciebie dostać bo ty byłaś sama zagubiona. On w ciszy i spokoju musi to przetrawić.. Tylko decyzji o powrocie on nie podejmnie tak szybko.. najpierw uświadomi sobie co stracił, acznie tęsknić, myśleć co by tu zrobić, potem będize wstyt i urażona duma.. a potem jesli naprawde kocha schowa dumę do kieszeni i zacznie prosić o powrót..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
A po jakim czasie wrócił nela i lans glans??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) miej swoja godnosc, jak tak odchodzi i wraca to daj sobie z nim spokoj 2) to on zerwal, musial miec jakis powod, skoro nie ma innej dziewczyny tzn ze ten powod lezy w Tobie 3) przestan myslec tylko o nim, wieczna depresja lzy i blagania na pewno go nie skusza na powrot 4) przestan byc jego zabawka - ma Cie kiedy chce, zazcznij byc bardziej niezalezna, wtedy staniesz sie bardziej interesujaca 5)nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki, Ty weszlas co najmniej raz i co, dalo to jakis skutek? i tak sie rozstaliscie, wiec daj se z tym spokoj 6)rozejrzyj sie wokol, na pewno trafi sie ktos bardziej interesujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
Tak powod jest we mnie.. dlatego chce mu udowodnić że isę zmieniłam i naprawdę się zmienić.. i wogole mam godność dlatego nie ścigam za nim, nie pisze, niedzwonie,olewka ale sorce pęka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
Zerwal ze mna teraz drugi razz, za pierwszym razem było tak że ja zerwaalm i potem on mi napisal że to już koniec.. potem jakoś się ogarnąl i spędziliśmy najcudowniejszy tydzień mojego życia, byłow idac że mu naprawde zależy strasznie, potem wyjechaąlm zafoszylams ię dokładnie tak jak przed kłotniami, nagadalam mu ostro i po powrocie było inaczej.. Drugi raz zrywki ja zerwaąlm , po 2 tygodniach chciaąłm pogadac olal MNie, a potem mi wytluamczył że on chce byc sam i jakeiś sraty taty. A wcześniej kilka razy prosil o przerwe, żebym nei goniła za nim. i wogóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhakuna matata
A ta pierwsza zrywka to byla dlatego ze ja go podpuściłam, pisalam jako inna dizewczyna do neigo.. i akurat wtedy byl w pracy, zaprosil ją na kawe.. mial niby po nią jechać.. i ja mu tedy strasznej lipy nasialam.. i wogole.. przy kolegach z pracy.A oni wsysyyc wtedy opisywali na esy tej nieznajomej.. i final byl taki że mu strasznie pocisnelam, zrobilam z niego idiotę i zerwalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnmmmmzz
Kochana chyba faktycznie błąd jest w topie, czuje że niezły hardcor mial chłopak i nie dziwne że Cię kopnąl. Widzisz można kogoś naprawde kochać.. ale w pewnym momencie czlowiek wysiada. Ma dość jazd i awantur. Niewiem czy wroci, może?? Ale wtedy to juz chyba musialoby świadczyc że on Cie naprawdę kocha. Jeśli wróci skończ z tymi fochami, zmień się, żaden facet by niewytrzymal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×