Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość W_trudnej_sytuacji

Puścić się za pieniądze?

Polecane posty

Gość W_trudnej_sytuacji

Znalazłam się w dramatycznej sytuacji finansowej. Jeśli nie stanie się cud, to będę musiała zrezygnować z ukochanych studiów. Nie mogę pracować, bo moja mama jest obłożnie chora, po operacji, chyba, że jakoś chałupniczo albo...w nocy. Nie wiem co robić. Myślałam o kredycie studenckim, ale nie ma mi go kto poręczyć, mama się nie zapożyczy, bo ma niską emeryturę, ojciec przysyła sto złotych miesięcznie jak ma dobry humor. Wiem, zrobiłam straszne głupstwo idąc na studia dzienne, ale rok temu nie wiedziałam, że mama zachoruje. Wtedy przepracowałam całe wakacje, dorabiałam sobie i żyłyśmy skromnie, ale normalnie. teraz już pracować w wakacje nie mogłam. Studia są dla mnie wszystkim... I teraz, w takiej sytuacji, dostałam propozycję eee..sponsoringu. Nowo poznany facet, który zresztą początkowo mnie zauroczył, zaproponował mi wsparcie finansowe w zamian za dotrzymywanie mu towarzystwa od czasu do czasu, kiedy będzie w Polsce (czyli mniej więcej co dwa tygodnie, wszystko mi uszczegółowił). Uściślił, że chodzi o seks, nie o spacery... Byłam w takim szoku, że nawet mu w mordę nie dałam, wyszłam bez słowa, on teraz czeka na odpowiedź. To się kłóci z moimi zasadami, jest nie do przyjęcia, w dodatku jestem dziewicą, miałabym więc wymarzony pierwszy raz za pieniądze... Al z drugiej strony bardzo potrzebuję pieniędzy. Sponsoring zrobił siędziwnie modny, czytałam ostatnio artykuł w Wyborczej... Kurde, nie mogę. Musiałam się wypisać, a teraz proszę, wybijcie mi to w głowy. Nazwijcie mnie kurwą, śmieciem... Boję się, że w końcu na to pójdę, a przecież nic nie jest warte zeszmacenia się. Nic, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten obcyyy
masz rację. Nie warto. Mam nadzieję że wytrwasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
nie rob tego bo będziesz kiedyś tego żalowac,lepiej znajdz jakąś prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranyyyy
kredyt studencki moze poreczyc ci bank, BGK chyba, mi tak wlasnie porecza , matka tylko 30% a bak 70% a co do faceta, jak on ci sie podoba, jest zadbany, przystojny to czemu nie? bedziesz miec przyjemnisc z seksu i pieniadze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabane
"Raz kurwa zawsze kurwa" (Orwell) znajdz sobie prace jako kelnerka tylko popołudnia i weckendy ,duzo lokali szuka takich pracowników ,nie muszic sie puszczac odrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbie, nie idż na to! Nigdy nie jest tak,że nie ma wyjscia! nie mozesz sprzedać tego co masz najcienniejsze....ciała, dziewictwa! Zglos sie do kosciola, do organizacji pomagajacym ubogim! i naprawde nie ma kompeltnie nikogo w rodzinie kto moglby pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodzik malinowy
taak za chwile posypia sie gromy nad Toba, jaka to jestes niemoralna, puszczalska, kurwa itp. ale hmm tu chodzi o Twoje dobro, Twoja sytuacje i ewentualna przyszlosc.. jesli ten krok umozliwi jakas poprawe to wg mnie nie sprawa gorszaca... ludzie robia mnostwo gorszych rzeczy dla wlasnej korzysci... pytanie brzmi czy Ty jestes zdolna do tego ? co robia inne panny ? nawet bedac w zwiazku z kolesiem tez w jakis sposob sa "dziwk.ami" w zamian za wizyte w kinie, restauracje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sruwaczek
pomogę ci jesteś beznadziejna mentalną zdzirą skoro wziełaś to pod uwagę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranyyyy
zdaniem pocieszanki najcenniejsze co masz to dziewictwo :O brawo moherze, idz lepiej daj na tace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo zrezygnujesz z zasad albo z dziennych studiów na rzecz zaocznych. Studia nie uciekną, spróbuj znaleźć pracę nim szmatę z siebie zrobisz. Na studiach jest coś takiego jak dziekanka. A jeśli jednak bedziesz na dziennych i miała sponsora, to Twoja matka będzie ciekawa skąd córa ma kasę. Będziesz kłamać chorej matce? To pdwójnie się zeszmacisz. Jeśli ją kochasz, to uszanujesz to jak Ciebie wychowała i nie pójsdziesz na kasę. I jeszcze jedno. To nie sponsoring jest modny -to pisanie o nim jest modne stąd wrażenie, że "wszyscy to robią".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( smutne to..ja mam nadzieje ze jednak los się do ciebie uśmiechnie i znajdziesz prace,albo ktoś ci pomoże...Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobraź sobie,ze do mohera mi daleko, a na tace rzucic moge. Dla mnie dziewictwo to cos wyjatkowego i nie chcialabym z kimkolwiek, byle gdzie i za pieniadze. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabane
nie słuchaj nie ma takiego czegos jak" sponsoring" gosc ktory mowi ze bedzie cie sponsorowal zerznie ci tylko dupe pare razy i na tym koniec znudzisz mu sie po kilku razach i koniec kasy ,musiałabys sobie znależć drugiego odrazu a takich jest mało i staniesz sie pozniej zwykła dziwka z agencji jak bedziesz chciala miec kase bedziesz dawała dupy byle komu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
A jaki studiujesz kierunek, może mogłabyś sie przepisać na zaoczne i pracować w ciągu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabane
mam kolegow co tak robili dawali dziewczynom kase przez dwa mieciace góra,kupowali ciuchy a pozniej won,same kurwy pozniej wracały zeby tylko dalej to ciagnąc ale nikt ich pozniej nie chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to gratuluję kolegów
paco.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama już sobie odpowiedziałaś w ostatniej linijce pierwszego postu, od razu widać, ze takie rzeczy nie dla Ciebie (bo pewnie są panny, które się do tego nadają)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranyyyy
pocieszanka- skoro najlepsze co masz to kawalek blony miedzy nogami to gratuluje :O jakbys niechcacy ja sobie uszkodzila to chyba sie powiesisz bo taki skarb stracic.... zenua ze w 21 wieku sa jeszcze takie laski o sredniowiecznych pogladach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbcvvvvvvvv
Ja to robilam bo mialam tragiczną sytuację materialną i nie żałuję. Dziś jestem żoną (oczywiscie innego faceta), a tamto wspominam całkiem dobrze. I naprawdę to był wielki zastrzyk finansowy i dzięki temu przetrwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabane
no wez sie z taka kurwa ożeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja banicja alicja z.
ja bym się puścił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paco, a po co miałbyś się z taką żenić?? Przeciez to jakiś niewielki odsetek kobiet i wcale nie musisz takiej wybierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paco rabane
ja nie ale ktos taką trafil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu by nieee
puszczaj sie ale za porzadna kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że mały odsetek. I ciekaw jestem ile do tego się przyznaje. Nie wiem jak inni faceci, ale ja bym nie mógł być z taką panną - bo skoro raz nie miała oporów, to czy innym razem też nie będzie miałą. Kurwa jest kurwą od pierwszego pieprzenia za pieniądze (pod warunkiem, że nie jest to gwałt za pieniądze). Kurwy nie robią tego z biedy, robią to dla dużych pieniędzy jakie im to daje. Praca jest wszędzie, ale nie każda chce zaczynac pracować za małą kasę. Lenistwo i kasa wystarczą do kurestwa. A jakby był jeszcze jakiś wzruszający pretekst to jeszcze lepiej, bo dodaje się dupodajności szczytny cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W_trudnej_sytuacji
Dzięki, poczułam się lepiej i pewniej. Na razie, jutro jadę po recepty dla mamy i wykupić jej lekarstwa, ciekawe jak się będę czuć w aptece ;) ejbisi zasugerowała zmianę trybu studiów. Myślę, że jest możliwa, ale to ostatecznośc. Jeśli nie będę miałą wyjścia to wezmę dziekankę na rok, a dopiero potem się przeniosę na zaoczne. Nie chcę tego robić, bo po pierwsze - mama wymaga opieki. Studia dzienne zajmują na co dzień mniej czasu niż praca plus studia zaoczne, zwłaszcza, że 2 godziny dziennie zajmują mi dojazdy. Po drugie nie wytrzymałabym tego chyba psychicznie. Studia są wszystkim co mam. Mam tam przyjaciół,kocham swój kierunek, zajęcia... Poza tym wszystko się wali, jestem brzydka, chora, mam nerwicę. Coraz gorzej mi idzie zmaganie się z każdym kolejnym dniem, miałam już rózne głupie myśli...Powstrzymuje mnie tylko myśl o mamie, która zostałaby sama (mam brata, ale on praktycznie zerwał kontakty z rodziną) przy czym to raczej poczucie obowiązku i przyzwoitość, z mamą nigdy nie miałam dobrego kontaktu, szczerze mówiąc spieprzyła mi dziecińśtwo i psychikę, a teraz, w chorobie, jest bardzo przykra. No ale kocham ją... Jak będę musiała to zrobię to - w tym roku wezmę dziekankę, w ciągu roku rozkręcę się w jakiejś pracy (po maturze mnie pewnie jakiś sklep czeka, no ale dobre i to) i może mama się lepiej poczuje. A za rok pójdę na zaoczne, chociaż to już nie będzie to...I nie wiem, czy dam radę.. Inna ewentualnośc, taka, w której nie będę musiała rezygnować ze studiów, to musiałby być cud. Latam za zasiłkiem pielęgnacyjnym dlamamy, ale to 160 złotych, biorac pod uwagę, że już teraz ledwo nam starcza na leki (a nie mam wydatków związanych ze studiami) to jakoś bardzo naszej sytuacji nie poprawi. Cudem więc będzie tylko spadek po dalekim wujku z Ameryki (a nie słyszalam o takowym) albo znaleziona w rowie torba z pieniędzmi (wezmę bez skrupułów). Jeśli nie cud to układ. Facet jest zadbany, przystojny, ma 32 lata i jest bardzo inteligentny. Prawdę mówiąc, nie przypuszczałabym, że ktoś taki może się mną zainteresować w wymiarze seksualnym, bo sama jestem nieatrakcyjna, no ale nie pochlebia mi to, mam jeszcze trochę rozsądku... Nie, nie przyjmę jego propozycji, będę twarda. Ale jest tak ciężko... A jeszcze co do tego dziewictwa, to nie uważam go za swój największy skarb. Ale jestem bardzo samotna. W tym wszystkim nie mam nawet przy sobie nikogo bliskiego, a byłoby łatwiej... Marzę o tym, żeby się zakochać, żeby ktoś się zakochał we mnie i żeby ten pierwszy raz przeżyć normalnie, ze swoim chłopakiem... Kiedy poznalam L. to nawet myslałam, że sąszanse, tak nam się świetnie gadało... A on wyskoczył z tą propozycją, jakby mi ktoś w twarz dał... No ale jeszcze nigdy mi się nic w życiu nie ułożyło, byłabym bardzo zdziwiona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez obrazy - ale jeśli naprawdę nie jesteś atrakcyjna, tu przystojny facet z kasą oferuje Ci sponsoring, to dowiedz jakie proponuje stawki za bzykanie, bo być może z pół etatu w Tesco będzie lepasz kasa niż z obciągania jego kutasa. A jak mu się spodoba sponsoring, to może poszuka sobie ładniejszej. Nie przyszło Ci do głowy, że on za pieniądze chce pozbyć Cię dziewictwa a później won? Powodzenia w rozsądnym podejmowaniu decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×