Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olllaaaaaaa

czy jestem złym człowiekiem?powinnam odeiść?

Polecane posty

Gość Olllaaaaaaa

Sporadycznie się zakochuje a jesli już to wżonatych mężczyznach albo takich z którymi sie wiazać nie powinnam z reguły rozsądek bierze góre i nie wchodze wtakie zwiazki w efekcie dość długo byłam sama.W końcu poznałam pewnego chłopaka,od poczatku nic nie czułam ale kalkulowałam:bylam sama kazdy był w jakimś zwiazku kolezanki zaczeły na mnie dziwnie patrzec..tak jakbym była gorsza zle sie ztym czułam..chłopak dwa lata starszy,normalny kończy dobre studia podobne do moich,pochodzi z bardzo dobrej rodziny pomyslałam, że to własciwy partner dla mnie i czekałama z miłosc przyjdzie niestaty minął rok a ona nie przyszła:(oszukuje go cały czas nic nie czuje jak mnie całuje...on mysli że go kocham,zna mnie jego rodzina,jego matka mnie uwielbia bardzo sie cieszyła że znalazł sobie dziewczyne od pierwszych dni przypadłysmy sobie do gustu..nie mam serca tego przerwac,to dobry chłopak,prawie bez wad..ale ja go oszukuje i kompletnie nic nie czujeeee:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma złych ludzi. Ludzie tylko robią czasem złe rzeczy... A co do pytania, to jeśli przez rok nic nie poczułaś, to chyba to się nie zmieni. A oszukiwanie jego i siebie jest bez sensu, bo długo tak się nie da wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olllaaaaaaa
kochalizmy się..też myślałam że po naszym pierwszym razie miłość przyidzie bo nieraz tak bywa..niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie brnij w t dalej, po co? Jeżeli powodem bycia w związku ma być to, że głupio Ci wobec jego rodziny i jego to jest to kompletnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy to nie jest przypadkiem tak, ze sobie wmawiasz ze go nie kochasz? po prostu potrzebujesz jakiegos dreszczyku emocji, a to zakazany zwiazek bo zona, a to ze duzo starszy, a tu taki stateczny chlopak, moze ci się nudzi? moze to nie jest tak, ze nie kochasz tylko potrzebujesz jakiegos kopa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie ze Sweet Dreams. Jezeli facet jest w porządku, kocha Cie i szanuje, to nie psuj tego. Moze jeszcze sama nie dojzalas do tego,aby zrozumiec,ze go kochasz. Czas na początki jest szalecza milosc,a potem zostaje sie na cale zycie z facetem,ktorego sie nie znosi. A ten moze byc dla Ciebie dobrym partnerem na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olllaaaaaaa
nie to nie to nie tak...że ja mam upodobania do żonatych facetów i potrzebuje dreszczyka emocji w tamtych żonatych sie zakochiwałam ale wczesniej nie wiedziałam że są żonaci... to potem tak wsyztsko wychodziło że nagle sie okazywało że ma żone...albo...jest wzykłym bawidamkiem itd..... mojego obecnego chłopaka napewno bardzo lubie,traktuje bardziej jak brata jest mi w pewien sposób bliski ale nie ma to nic wspolnego z miłoscia,namietnoscia,pozadaniem itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rob tak,abys pozniej nie żałowała. Musisz się liczyc z tym,ze mozesz nie znalezc lepszego faceta,a jak odejdziesz powrotu moze juz nie byc...:( Zastanow sie co stracisz poprzez zerwanie, a co mozesz zyskac. Jezeli liczysz na szalenczo namiętny związek, to raczej nie licz, ze bedzie to tak wygladało wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehheheeeeeeeeeeee
dziewczyno wzielonej sukience-łatwosi emówi ale jak ona musi to znosić skoro traktuje go jak brata jak wygladają jej pocąłunki z nim,oznaki bliskości ona sie męczy skoro sie zmusza...wyobrazasz sobie że tak brzydko sie wyraza "lizać sie zbratem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flirty thirty
Piszesz o namietnosci, pozadaniu.... tzn., ze doswiadczylas juz takich emocji z kim innym i przez porownanie chlopak wypada blado. Moze po prostu, brakuje Ci czegos w waszym pozyciu seksulanym np. chlopak nie lubi eksperymentowac, nie ma wyobrazni, nie pobudza ciebie w sposob, ktory na ciebie dziala ? Moze jest po prostu nudny w lozku? Jezeli jestes pewna, ze nie ma szansy na to, zebys poczula do niego cos wiecej oprocz przyjazni i zyczliwosci jaka zywisz dla niego, to zerwij z nim czym predzej. Jezeli jeszcze nie jestes pewna to musisz na zimno sie zastanowic co to jest dokladnie, co ci w nim nie pasuje, albo czego ci brakuje w waszym zwiazku i czy to jest do naprawienia (przez powiedzenie mu o tym , ze lubisz tak a tak, albo to czy tamto strasznie ci nie pasuje itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"moze to nie jest tak, ze nie kochasz tylko potrzebujesz jakiegos kopa?" najlepiej w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jesteś zła....
krzywdzisz faceta dla osiągnięcia korzyści :O nie wiem jak można być taką egoistką?? przecież to nie ma żadnych szans na przetrwanie!!!! marnujesz tylko jego i swój czas!!! wiesz że im dłużej to ciągniesz tym bardziej on będzie cierpiał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie zadne motylki
w brzuchu skie nie licza... Licza sie inne wartosci ;) Czy Twoj facet Cie obrzydza? Czy zle sie czujesz jak Cie przytula> Jak nie to o co Ci chodzi? :) Znalazlas faceta na cale zycie!Tylko sie ciesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolisz.... motylki
zwiąże się z nim i co????? za jakiś czas spotka kogoś kogo pokocha i wtedy będzie czarna rozpacz.. W uczuciach nie wolno się zadowalać półśrodkami szkoda mi Was :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie zadne motylki
Zakocha i zapomni... Rozne sa uczucia. A namietnosc szybko mija. Pozostaje to co wazne. To co ma teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreo szt am
nie mysl o tym w kategoriach czasu, ja znalazłem milość i porządanie po 4 latach po ślubie, teraz wiem jakie szczęście mnie spotkało,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×