Facet co czuje??

A tak naprawdę robiła to wszystko bo była zalamana cała sytuacją, potrzebowała wsparcie, on tego nie rozumiał. Próbowal pomódz ale sam mial problemy i zamykał się przed światem. Ona liczyłą na Niego, chciała razem radzić sobie z trudnościami, on nie potrafił, wolal sam. Nie umiał sobie pomódz nie mówiąc o pomocy jej..

taki toksyczny związek :o I mniej dramatyzmu, na Boga :o

"ale ty brzydal jesteś naiwny. jak piszą, że ktoś by przywalił to nie chodzi przecież dosłownie o to. więcej dystansu " No sorki, ale dla mnie wypowiedź Nieznanego Sprawcy była jednoznaczna, przytoczę ją jeszcze raz: "Masz szczęście, że na odchodne nie wypłacił Ci piąchą w zęby " Proszę więc mi tu nie przywalać od naiwnych, tylko czytać uważniej topik.

A ja tam się z brzydalem zgodzę (btw. przystojniak z Ciebie :)), ktoś kto bije słabszego jest pipką. Bo co to za trud pobić kobietę? Słabszą 3krotnie?

dajcie sobie po razie ;)

Uciekł w swoj świat, zostawiając ją. A raczej był ale tylko czasem, a ona potrzebowałą go stale.To był jej błąd.

Brzydal, to jesteś Ty na tych zdjęciach, co masz w stopce? Jeżeli to jesteś Ty, to jesteś w takim razie debilem... Ja naprawdę myślałam, że coś jest z Twoim wyglądem nie tak...

"A jakby nie był, to co, pobiłbyś mnie?" Ja nie biję ludzi, ale to nie znaczy, że nie byłbym w stanie przywalić gościowi, jakbym był świadkiem sytuacji, o jakiej piszesz. Na pewno bym jakoś zareagował.

"btw. przystojniak z Ciebie" Taaa, wszystkie na mnie lecą ;).

"jesteś w takim razie debilem" W pewnych sprawach pewnie jestem. Ale co do wyglądu, to się mylisz. Niektóre osoby wiedzą, że to ja mam rację ;).

>> Ja nie biję ludzi, ale to nie znaczy, że nie byłbym w stanie przywalić gościowi, jakbym był świadkiem sytuacji, o jakiej piszesz. Na pewno bym jakoś zareagował. Gadaj zdrów :D Bałbyś się sam zareagować :o Odwagi by ci starczyło, zeby wykrecić 112

A co z facetem slabszym od swojej "herod baby" ktora to leje go codziennie bo "zupa byla za slona ? " Czy on nie ma prawa w obronie jej oddac ?

Brzydal, bo ja stracę szacunek do Ciebie... Nie wkręcaj sobie głupot, proszę Cię...

zupa była za słona albo że nie miała orgazmu ;)

"Bałbyś się sam zareagować Odwagi by ci starczyło, zeby wykrecić 112" Jakby był większy ode mnie, to na pewno bym się bał. Ale wiesz strach to jest prawidłowa reakcja. Odruchem na niego może być albo ucieczka, albo walka. Wiesz, nie byłem w takiej sytuacji, więc nie mogę napisać niczego na pewno, w tym przypadku pewności nie mam, ze wdałbym się w walkę. Ale chyba tak, chyba bym tak zrobił. A z tym numerem, to wcale nie głupi pomysł. Żeby ludzie chociaż tyle robili.

O kim piszesz? jaka ona? nie potrafisz pisać w swoim imieniu? tylko uzywasz głupiego ona? pisze sie JA

samosia zosia > no właśnie :)

"A co z facetem slabszym od swojej "herod baby" ktora to leje go codziennie bo "zupa byla za slona ? " Czy on nie ma prawa w obronie jej oddac ?" Tak ma prawo, bo to jest obrona. Tak samo kobieta ma prawo się bronić. Dla mnie taka kobieta, którą opisano nie jest lepsza w czymś od faceta tłukącego swoją żonę (czy nie swoją, czy w ogóle nie żonę). Bronić się trzeba, ale są różne sposoby obrony. "Brzydal, bo ja stracę szacunek do Ciebie... Nie wkręcaj sobie głupot, proszę Cię..." Niektóre osoby myślą podobnie jak ja i to One mają rację.

Niedojrzałość emocjonalna i skłonność do dramatyzowania :o Najgorsze jest to, że takie osoby faktycznie cierpią, tylko winy za swoje cierpienie szukają wszędzie, tylko nie w tym, co jest tego przyczyną :o Autorko spróbuj najpierw uporać sie ze swoimi problemami, potem dopiero próbuj stworzyć związek,

To byłą wkrętka.. dajmy spokój..:)

Brzydal, z takim podjeściem trudno Ci będzie znaleźć dziewczynę, bo nie swoim wyglądem ją odstaszysz, ale charakterem. Takiego wiecznego użalacza się nad swoim losem, który wcale nie jest zły

A z Ciebie Brzydal to całkiem niezly facet..z wyglądu..oczywiście charakteru nie znam..

Z charakteru to on jest pizda :)

"Takiego wiecznego użalacza się nad swoim losem, który wcale nie jest zły" Ale ja się już nie użalam, po prostu stwierdzam fakty. Wolę trzeźwo na to patrzyć i się motywować, żeby się za to wreszcie wziąć i naprawić, jeśli się da. A co do charakteru, myślę, że nie jest najgorszy. Ale to też tylko moje zdanie ;).

"Z charakteru to on jest pi**a" Że jak? :D

nieszczęśliwa7778899 A tak naprawdę robiła to wszystko bo była zalamana cała sytuacją, potrzebowała wsparcie, on tego nie rozumiał. Próbowal pomódz ale sam mial problemy i zamykał się przed światem. Ona liczyłą na Niego, chciała razem radzić sobie z trudnościami, on nie potrafił, wolal sam. Nie umiał sobie pomódz nie mówiąc o pomocy jej.. no sorry, ale jesli go potzebowalas, a on nie dawal ci szczescia i poczucia, ze mozesz na nim polegac, to zastanow sie, czy wina lezy wylacznie po twojej stronie

"A z Ciebie Brzydal to całkiem niezly facet..z wyglądu..oczywiście charakteru nie znam.." Znowu robi się oftop, ale cóż podejmę rozmowę. Wiecie, dla mnie się liczy akurat zdanie tych osób, kobiet, które mnie w jakimś stopniu interesują. Reszta opinii nie wnosi nic do sprawy. Więc tak, wygląd - nie podobam się, co jest zupełnie normalne i oczywiste. Inna kwestia, że zawsze mogę trafić na taką, której mimo wszystko się spodobam. Ale sorki, wolę podchodzić racjonalnie do sprawy. A charakter mam nienajgorszy i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej.

No pizda w sensie, że się użalasz nas Sobą :D Taka miękka faja, ciota, no nie wiem jak to napisać :D Mało męski i mało twardy :D

to ze trafiłes na zołze,nie znaczy ze kazda kobieta taka jest.Z wygladu jesteś całkiem ,całkiem:)

"złe kobiety wybierasz Brzydal to ze trafiłes na zołze,nie znaczy ze kazda kobieta taka jest.Z wygladu jesteś całkiem ,całkiem" Zawsze bedę wybierał takie, bo one są "złe". To moja przypadłość, pewnie dążę do osiągnięcia nieosiągalnego, zdobycia niezdobytego. Ja muszę walczyć, muszę dostawać w kość, widocznie taki ze mnie chory typ jest. Takie kobiety są fascynujące dla mnie, tylko takie chyba jestem w stanie pokochać. Zawsze tak wybierałem, zawsze dostawałem w kość :). Ale nie zmienię zdania, te "złe" są nieraz po stokroć lepsze od tych "dobrych". Nie będę rozwijał myśli :p. „No pi**a w sensie, że się użalasz nas Sobą Taka miękka faja, ciota, no nie wiem jak to napisać Mało męski i mało twardy” Nie użalam się nad sobą . A ta opinia, to jest Twoja opinia. Nie ma czegoś takiego, jak wzorzec mężczyzny. A twardy jestem, że tu piszę tak jak piszę to nic nie znaczy. Jakbyś mnie poznała w realu, to byś nigdy tak o mnie nie napisała. Jestem zamkniętym w sobie typem. W realu nie pokazuję, że mam jakieś wyższe uczucia. Jestem raczej normalnym, nieszczególnie wygadanym facetem, który lubi się wbrew pozorom pośmiać, ale raczej nie jest sam zabawny (no, może czasami mi się uda ;) ).