Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Hope*

Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!

Polecane posty

nafaszerowałam sie pyłkiem pszczelim i mi troche przeszło :) Metis czyżbyśmy tylko we dwie pozostały na straży :o a reszta ma doła, albo też sie kuruje ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooo impri :) już mi sie poprawiło troszke, ale dziekuje :) no weź tak sie ten Twój były ugania za tobą???? jak dręcząca mucha, albo natrętny komar :D he he he ...tak mi sie skojarzyło :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
impressive 🌼 :) to Twoj były pewnie docenił co stracił i teraz się ugania, męczy i dręczy ;p u mnie właśnie zaczęło padać :o łee jesień.. dobrze, że jeszcze mnie ta jesienna deprecha nie dopadła hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dnia na dzień coraz bardziej przekonuje sie, że NIGDY ale to PRZENIGDY nie wyjde za mąż.. Ech powiedzcie mi dlaczego ludzie mają takiego pecha w zyciu, Moja kumpela jest w Szpitalu w Gdańsku w akademi miała gdzies około 3 lat temu wypadek ze swoim kuzynem który prowadził i zabili się jej kuzyn jej mata jej ciotka i tylko ona jedna przezyła, ale po tym wypadku nie mogła mieć dzieci i w końcu udało jej się zajśc w ciaże to był jakiś cud wszyscy się cieszyli miała termin na luty a wczoraj odeszły jej wody dzisiaj miała cesarkę mały jeszcze żyje... tak chciałabym jej pomóc a nie da się.. bo jak.. można tylko wspomagac dobrym słowem... ale co można jej powiedzieć jak jest tak daleko od domu i żadnego wsparcie obok siebie chłopak jej nie ma jak tam dojechać, matka nie żyje a ojciec hmmm no właśnie.. ojcu to tylko jedno w głowie. Tak mi jej żal.. Zasłużyła w końcu na szczęście a tu takie nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helcia...kobiety twarde są...da rade! Chociaz ja nie rozumiem, bo najmiejscu chłopaka autobusem bym pojechala, czymkolwiek by byc z nią :o a czemu piszesz, ze dziecko "jeszcze" żyje?? to on sie za wcześnie urodził czy co??? może są nadzieje, ze będzie wszystko dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helcia zycie:( ...szczescie to piorko na dloni..nieprzewidywywalne sa sytuacje zyciowe,przykre co piszesz , naprawde ma pecha dziewczyna ale ulozy sie,zawsze przyjda dobre dni,dziewczyna musi wierzyc . malenstwo przezyje :) no chyba ze jakies komplikacje sa ...cesarka ponoc jest kłopotliwa, bo moja kuzynka urodziła synka i fatalnie czuła sie po urodzeniu tydzien musiala lezec w szpitalu a pzniej wypisali do domu to dźwigac nie mogła nic przez 4 tyg ,bo to wszytsko swieze bylo..a ona ma mieszaknie na 4 pietrze bez windy.. Ja niewiem bo moja przyjaciolka to samo potwierdza ze jemu zaczelo na mnie zalezec, sama niewiem co mam myslec ,ale bez rozmowy sie nie nie obejdzie ,caly czas gada ze cche ze mna jakis film obejrzec ,przydałoby sie do kina pojsc i na pizze:P to wtedy bysmy pogadali o co do diabła mu chodzi i co z jego babami zrobił ...no sam niewiem:O..komplikuja zycie faceci tak, ze czasami sie wszytskiego odechciewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu juz nie tyle o dziewczyne co o dziecko sie rozchodzi chyba... operacje typu cesarka ja tez miałam i fakt nic przyjemnego...a dzwigać to dłużej nawet niz 4 tyg nie wolno!!! Helcia trzymam kciuki za maleństo!!!!!!!!! impri to co z tym kolesiem teraz zrobisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede sie musiala spotkac z nim, bo on byl pod moim domem:O i mialam wyjsc do okna ,a nie wyszlam bo zaczelam sie wkurzac ze dalej nie daje mi spokoju no i obiecalam ze z nim koniec ...Podejde do naszego spotkania z dystansem, ja chce wiedziec z naszej rozmowy na czym stoje, co jego do mnie sprowadza , zaczynam zauwazac efekty naszej ksiazki ze milczenie i czekanie sie oplaca, ale nie spodziewalam sie ze go zacznie ,,boleć'':D ...zobacze co mi podpowie rozum..trzeba ten problem rozwiążać, a nie tkwic w zabawie bez końca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ircia>> "jeszcze zyje" bo urodzilo sie w piatym misiacu a powinno jeszcze 4 miesiace pobyc w brzuszku i nie wiadomo czy dziecko przezyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha Uni...to zmienia postac rzeczy :o kurde...to co sie działo maluszkowi, ze juz go musieli wyjąc?? wiecie coś wiecej?? bo to tak dziwnie, ze cesarka tak szybko... bo jakby miała skurcze silne tak że aż by nastapił poród to tak sie zdarza...ale że cesarka w 5 m-cu :( ojej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ircia nic nie wiem dokładnie to się ciągnie a nie chce się jej wypytywać... wiesz po drugie nia mam z nia aż takiego dobrego kontaktu. wiem tylko że dostała skurczy i odeszły jej wody i musieli ciąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa no to jak odeszły wody to już nie mogli ciąży podtrzymywac :o nie mieli wyjścia jak ciąć...inaczej dziecko by umarło w łonie matki :( bardzo współczuje!!!!!!!!!!! ale mam ogromną nadzieje, ze skoro cud stworzył to dzieciątko, to ten sam cud pozwoli mu zyc!!!!! Lekarze mają teraz ogromne mozliwości i ratuja bardzo małe wczesniaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaargoootka
Hej dziewczyny, przepraszam, ze sie tak wcinam w watek, ale nie mam kogo sie poradzic:( Otoz chodzi o to ze tydzien temu odezwal sie moj "byly". Codziennie gadamy ze soba, itp. I teraz on pisze zebym przyszla do niego w weekend na kolacje, poogladamy filmy , sniadanie. (oczywiscie sex nie!:P) Moja pierwsza mysl "chyba cie poje***lo" ale z minuty na minute, nawet chetnie bym poszla, ale ... nie wiem, co byscie zrobily na moim miejscu? Czy ja jestem powalona, ze chce isc? A moze to normalna sytuacja. "rozstalismy sie" jakies 2 miesiace temu i przez ten czas prawie nie gadalismy, ani sie nie widzielismy, teraz od tygodnia gadamy ciagle. I nie wiem , byscie poszly? Wiem problem jak dziewczynki z gimnazjum, ale ja naprawde sie zastanawiam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallalal
oj, bardzo chciałabym byc w takiej sytuacji, ale nie dlatego zeby do niego wrocić, ale zeby pobawić sie niem i potem kopnąc w dupe, wiec zrób to za mnie, idz, pousmiechaj się, badz miła, sliczna etc. a potem go wsytaw , tak jak on ciebie...no chyba ze to ty ty go rzuciałas...to...hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maaargoootka nie masz za co przepraszać po to jest to forum żeby się poradzić wygadać itd.. ;) a co do Twojej sprawy to nie wiem co bym na Twoim miejscu zrobiła bo nie wiem jakie są okoliczności. Nie wiem jak było z waszym rozstaniem a to zasadnicza sprawa. Jeśli nie wiem dalej go kochasz, wiążesz z nim przyszłość chcesz żeby jeszcze coś z tego było to oczywiście możesz iść może akurat wam się jeszcze ułoży( pod warunkiem że facet nie jest skończonym draniem i nie traktuje Cie jak zabawke bo mu się akurat nudzi to Cie chce, ale myślę że tak byś się zrobić nie dała ;) ). Ale jeśli zerwaliście z jakiś konkretnych powodów przez które nie chcecie być już ze sobą to nie ma sensu chyba takie spotkanie bo ono w sumie do niczego nie poprowadzi no chyba że proponujecie sobie przyjaźń.. ale ja osobiście w takie coś nie wierze :) między facetem i kobietą może być wiele różnych uczuć ale nie przyjaźń bo na dłuższą metę to się raczej nie sprawdzi. Najlepiej zrób to co czujesz i to co Ci tam to "serce" dyktuje ;p nie wiem jakie wiążesz z nim plany , czego oczekujecie od siebie więc nie mogę Ci niczego innego poradzić :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallalal
...a ja mam dzisiaj znowu gorszy dzien, ale nie dlatego ze mi sie tęskni za nim, bo kuzwa tak nie jest...cholera tylko drazni mnie to, ze skonczył w ten sposób, jestem zła, ze nie wiem dlaczego mu nie pasuję, a ja taka fajna jestem- wrrr. nie wiem, jak sobie to tłumaczyc, kurde, jestem zła....:(- nie mogę tego zroumiec, - jak to mo zna mnie nie chcec?:)...hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalalala każda kobieta jest fajna, każda jest wyjątkowa... każda ! :) Po prostu nie każda trafia na odpowiedniego faceta. I Ty widocznie trafiłaś na tego nieodpowiedniego więc nie zadręczaj się i nie myśl już o nim tylko zacznij się rozglądać za innym wartym zachodu :) On to już przeszłość i zostaw ją za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallalal
wiem Metis, ale tak mnie to wkurza, cała ta sytuacja...taki kurde łachmaniarz alkoholik, paskudny i w ogole bleee...kurcze, faceci to naprawdę mają tupet-grrrr...naprawdę jestem zła, staram sie jakos tą sytuację przełknąc, ale drazni mnie to, ze w sumie nie wiem o co mu chodziło, jak moglam byc dla niego najpierw piekna, cacy, latał za mna po czym kurwa cisza!!!! jestem zła- i miałabym ochotę skopac mu dupe, ale w sumie cóz, nic mi nie obiecywał- no nic, moze jutro bedzie lepiej...chociaz uwierz mi, wolałabym wiedziec dlaczego- nawet jakby miał mi powiedziec-" bo tak"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maargootka widze ze podobny problem mamy... no coz jesli szukasz milosci , to moim zdaniem powinnas mu powiedziec ,ze nie zalezy mu na przyjaźni(dokładnie tak samo niewierze w przyjaźń- bo zawsze konczy sie w łóżku i nie ukrywajmy,bo tak zawsze jest) Mezczyzni prubuja nas zwabić ,zebysmy stały sie znow takie jak kiedys,mimo ze maja kogos....ale sie nie przyznaja! Najgorsze jest to ze oni dobrze nas obserwuja ze jak my nikogo nie mamy ,to mysla ze ze dla nich tez mamy czas,dlatego to trzeba zmienic i tez sie nie przyznawac,najlepiej oklamac dla swietego spokoju ze tez z kims krecimy,bo inaczej wykoncza nas...i co teraz zrobisz? pojdziesz sie znim spotkac ? a seks to chyba przyjdzie samo:Dhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ostatnio mam takiego lenia , że wchiodze tu ale nie piszę :) no ale tak byc nie może :P kurde ja za chiny bym sie z bylym nie spotkała... nawet dlaświetego spokoju bo wątpie że by mi dął własnie po spotkaniu .. zreszta do tego dążą :P sama by msie nei chciał spotkac by sie zemscic bo newiadomo co on wykombinował... żeby potem nie wyjść na idiotke... zreszta najlepsza zemsta to chyba olewka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×