Rodziny z więcej niż czworgiem dzieci to patologia!

...stać czy nie stać. Raczej o to, że takiej liczby dzieci się nie da wychować, bo i jak? Pięcioro dzieci i znajdź czas dla każdego, żeby z nimi gdzieś wyjść, pomóc w pracach domowych, każdemu ugotować, itd. Skutek zawsze będzie taki sam: brak czasu i wychowywanie przez rodzeństwo albo ulicę.

nie jest trudno.gotuje sie duzo kupuje hurtowo..dzieci nie potrzebuja non stop rodzicow bo maja siebie nawzajem...

ale gadacie głupoty, znam taka 8 osobową rodzine, sZescioro dzieci w tym czworo na studiach, jedno w liceum, drugie w gimnazjum zaden z synow nie zapowiada sie na kryminaliste, to sa osoby z porzadnego domu, z zasadami gadanie w stylu ze przy 4 jeszcze okey, a przy 6 juz nie, to jakas totalna ignorancja!!! rozumiem, ze jakby rodzice skonczyli na 4 to znaczy ze lepiej by wychowywali? ale jak im sie urodzila kolejna dwojka to nagle stali sie nieodpowiedzialni, i na pewno wyniknie z tego jakas patologia? bylabym ostrozna przy wydawaniu takich opinii... zastanowcie sie ludzie

rozumiem, ze te wsyztskie pomarańczki pisza tak na własnym przykładzie, ile dzieci wychowałyście?

Znam jedynaków, których wychowuje ulica, bo rodzice nie mają czasu. Wszystko to uogólnienia. Faktem jest, że nawet jeżeli możemy sobie na te dzieci pozwolić finansowo, to nie jesteśmy w stanie poświęcić im tyle czasu, ile każde potrzebuje.

Osobiscie znam kilka rodzin z wiecej niz 4 dzieci i nie sa to patologiczne rodziny. natomiast znam wiele jedynakow i dzieci z rodzin 2+2 i niestety duzo z nich jest zle wychowanych..

Noelia, pomyślalabym, że znamy tę samą rodzinę, gdyby nie to, że w tej, którą ja znam jest dziecko w podstawówce.

Z więcej niż czwórką dzieci i nie patologia? Bo pewnie to prawie same córki. Popatrzcie na te rodziny, gdzie jest większość synów. Tam to dopiero jest przesrane :-O Gdyby takich ludzi sterylizować po urodzeniu czwartego dziecka, nie byłoby u nas przestępczości ani skrajnej nędzy.

ale kazde z innym-bieda z nedza .. a jej siostra ma 6 i sa porzadna dosc zamozna rodzina

No nie żartujcie! Chyba nawet sobie nie zdajecie sprawy ilu przestępców i narkomanów w Polsce pochodzi z tak zwanych \'dobrych domów\".

w tej rodzinie o ktorej mowie jest trzech chlopcow i trzy dziewczyny ... teraz natomiast plec jest czynnikiem okreslajacym patologie? wybaczcie, staram sie byc zawsze kulturalna, ale jestes ograniczeni...!!! delikatnie mowiac czasem wystarczy byc jedynakiem, i to czasem plci zenskiej...zalezy od tego w jakiej rodzinie sie czlowiek rodzi, i wtedy nie ma znaczenia, czy ma sie 4 rodzenstwa czy jedna siostre, jesli jest to rodzina patologiczna

*. *. ---> widac jest więcej tak strasznie "patologicznych rodzin", że maja po szescioro dzieci i sobie radza... :]

... określającym najcięższe patologie. W USA są statystyki płci jeżeli idzie o przestępczość i wynika z nich jasno, że np. ponad 90% najcięższych przestępstw (zabójstw) popełniają mężczyźni. Dziewczyna z rodziny wielodzietnej może być prostytutką, narkomanką, złodziejką lub pijaczką, ewentualnie żoną któregoś z wymienionych, a facet z takiej rodziny zostanie groźnym przestępcą, co jest o wiele gorsze.

Ja mam trzy corki-9 lat,6 lat i 7 miesiecy i moja rodzina nie jest patologiczna.Maz bardzo dobrze zarabia,ja nie pracuje.Stac nas na wiele rzeczy.Byc moze zdecyduje sie za jakis czas na jeszcze jedno dziecko bo bardzo chcialaby miec synka.Zawsze chcialam miec troje dzieci i gdyby ta najmlodsza byla chlopcem,skonczyloby sie na trojce.A tak bede dalej probowac....ale nie do skutku:P

tak tak jakie to pocieszjące byc tylko pijaczka cpunka lub prostytutką, miodzio!

patologii to rodziny z więcej niż 4 dzieci. Sad but true :-O Zawsze jak pokazują w TV patologię to oznacza ona 5 lub więcej dzieci. Dlaczego? No właśnie...

Lady preensja ----> decydujesz się świadomie na patologię, czy wtedy zmieni sie Twoja miłośc do dzieci, zianteresowanie? metody wychowawcze? Nie!;] gratuluje dzieciaczków:] i zycze szczęscia, ale uwazaj zaraz zostaniesz pozarta

LadyPretensja, ale z czytaniem ze zrozumieniem to Ty masz poważny problem, prawda? Zauważ, że temat jest o rodzinach z WIĘCEJ NIŻ CZWORGIEM DZIECI. Czyli nie trojgiem, ani nawet nie czworgiem. Patologia zaczyna się oficjalnie od 5 dzieci.

Moze najpierw niech ktos wyjasni co dla was znaczy slowo-patologia?Rodzina patologiczna to taka ktorej nie starcza na chleb czy taka gdzie dzieci maja konflikt z prawem a moze taka gdzie rodzice pija alkohol?Jezeli wg was rodzina patologiczna to taka gdzie rodzice pija lub dzieci sa notowane w kartotekach policyjnych to powiem Wam ze znam takowe rodziny i jest tam albo jedno albo dwoje dzieci.Wiec nie pieprzcie ze patologia dotyczy rodzin 4,5-cio dzietnych.

kto wymyśla tak durne granice??? żałośne! pisze , że znam szescioro rodzeństwa, na studiach , reszta się uczy, rodzice dobrze zarabiaja gdzie tu patologia? patologia nie jest wynikiem ilości dzieci, ale często ilośc dzieci ejst wynikiem patologii, a i to nie zawsze Lady Pretensja ma rację, czasem w rodzinach patologicznych jest po jednym dziecku, bo widac problem alkoholowy np, czy problemy z prawem dotycza danej jednostki niezaleźnie od tego ile dzieci urodzi

99.9 procent wszelkiej spokojna Twoja rozchochrana,nie mam problemow z czytaniem ze zrozumieniem.Mam sasiadke ktorej urodzily sie teraz bliznieta,w sumie ma 5 dzieci.Jest to rodzina bardzo dobrze sytuowana,dzieci czysciutkie i zadbane a rodzice zawsze usmiechnieci,wiec nie gadaj ze patologia zaczyna sie od 5 dzieci.Bzdury piszesz i tyle. Noelia Dziekuje :)

Patologia to dla mnie co najmniej jedno z poniższych: - niedożywienie, - uleczalne choroby (np. nieleczona, zaniedbana próchnica zębów), - brud i ogólne zaniedbanie (dziurawe i/lub nieprane ubrania itp.), - bardzo złe zachowanie do przestępczości włącznie, - groźne uzależnienia (alkoholizm, narkomania), - złe lub nawet bardzo złe wyniki w nauce, - niski poziom uzyskiwanego ostatecznie wykształcenia. Gdzie zatem patologia występuje ZNACZNIE częściej? W rodzinach do czwórki dzieci, czy od piątki wzwyż?

99.9 procent wszelkiej zastanow sie co piszesz bo jezeli piszesz zeby tylko pisac to idz lepiej na spacer.

tylko ograniczeni kochaja statystyki:] wybacz ale człowiek rozumny stawia na zycie i jego niespodzianki, niz na obliczenia statystyczne...kretyństwo schodze stąd, bo uszy więdna, a oczy zaczynają sie pocić Lady Pretensja pozdrawiam:]

jedne z tych, których matki częściej chodziły do szpitala położniczego rodzić niż normalni ludzie chodzą do kibla srać :-O

Pewnie tak :) Ide bowstyd mi za siebie ze czytam takie bzdury...pa

a czemu nie napiszesz tego pod czarnym nickiem? to, że wciągasz w to nasze mamy jest co najmniej niesmaczne moja mama ma trójke dzieci, trzy córki, więc wg was nawet i to nie kwalifikuje się na patologię nieszzęsliwie jedna z moich sióstr zmarła, rozumiem, że teraz powinnam się w ogóle niepatologicznie czuć? takie wycieczki zostaw sobie dla kogoś na twoim poziomie

najabradziej zawsze irytuje mnie gdy jeden z drugim imbecylem nie ma juz argumentow i sie przyczepia do ojca, do amtki, do psa...zalosni jestescie, macie inne zdanie? ok? ale takie akcje sa chore i swiadcza o tym, ze marni z was rozmowcy, no ale takich najwiecej na kafe, leczacych kompleksy udajacych madrali, a wzyciu nie otwierajacych geby..

denerwuja mnie ludzie ktorzy wyciagaja takie kretynskie wnioski... autor tematu jest prawdopodobnie rozkapryszonym jedynakiem. Ja ma 4 siostry,moze w chacie sie nie przelewa,ale nikt nie chodzi ubany w szmaty,nikt nie zadaje sie ze zlym towarzystwem,wszystkie moje siostry sie ucza,ja studiuje,jedna z moich siostr w tym roku idzie na studia. Moi rodzice dobrze nas wychowali. Niestety mojego taty nie ma juz na swiecie,zmarl 2 lata temu.. jakos dalysmy sobie rade. Ja pracuje wiec mojej mamie jest lzej. Opinia ze wielodzietna rodzina jest patologia to jakis chory wymysl prostakow ktorzy nic o takim zyciu nie wiedza. Pozdrawiam i zycze wiecej rozumu..

zapomniałam dodać, że pracuję w agencji towarzyskiej, ale to chyba oczywiste