Dostałam od mojego Taty taką oto radę.

Powiedział mi żeby NIGDY ale to NIGDY nie narzucać się facetowi. I nie ma tu rzadnych wyjątków. To facet ma się uganiać za kobietą ZAWSZE. Nawet jak jest niesmialy, niedoswiadczony czy co tam jeszcze. Nie ma ustępstw od tej reguły ! I chyba miał rację, czas zapomnieć o tym dupku co mnie olał. Jezeli to ja zabiegalam o spotkania to cos tu jest nie halo. Koniec z tym. Pozdro.

trzeba pamiętać, że to kobieta ma zrobić pierwszy krok, ale tak, żeby facet myślał, że to on!!!!

A mi ojciec powiedział " z jednej dziury to żaden kot nie wyzyje" hhe-ale po zerwaniu takie rady pomagają :P pozdro :D

i co jeszcze tata radził:)?

w 100 %

Słuchaj dłużej taty to obudzisz się koło 50 sama w fotelu ze sweterkiem na drutach :) Co to za myślenie, aby nie uganiać się za facetem?? Racja, że nie "uganiać' się, ale okazać zainteresowanie to rzecz normalna, a wręcz wskazana. Jak będziesz tylko siedziała i czekała, aż ktoś Cię zauważy lub ciągle będzie gdziekolwiek zapraszał to daleko nie zajedziesz. Do tego trzeba niestety (a może i stety) dwojga :)

a co do mojego ojca, to wspominal mi tez, ze pisze sie "żadne".

DO tanga trza dwojga moja droga. To nie jest tak ze masz sie uganiac, ale nie masz go olewac. A jak widzisz ze on Cie olewa, no to wtedy jest powod zebys rowniez Ty go olala. Tak to widze.

trudno temu jednoznacznie zaprzeczyć... coś w tym jest, tylko chodzi raczej o to żeby nachalnie nie latać za facetem, a nie że delikatnie zaczepić ;)

Heheh tez zauwazylam ten bład . Przepraszam za niego. :) Mam 22 lata a nie 13 tak zeby nikt nie myslal- głupia malolata dorwala sie do kompa i pisze na forum :P

no ja własnie sie słucham tej rady i juz 22 rok sama jak palec i stwierdzam ze najwyzszy czas to zmienic:O

Tatuś ma rację: każdy facet jest myśliwym. Ale odrobina zachęty nikomu nie zaszkodzi; myśliwemu też :D

Tatuś ma rację, ok :) tylko później proszę Was Drogie Panie o nie zamieszczanie topików typu, "Jestem sama, bo nikt mnie nie chce", albo "On mnie zostawił tak nagle", bo same sobie będziecie winne takiego stanu rzeczy :)

"Nawet jak jest niesmialy, niedoswiadczony czy co tam jeszcze" to będzie cię omijał albo nic nie robił :P a swoją drogą wyjaśnił co znaczy "narzucać się" bo każdemu to słowo kojarzy się z czym innym. Takie mądrości słowa klucze to każdy może :P

tu nie chodi o olewanie faceta. delikatne kokietowanie ok. ale nie mozna sie narzucac, czyli proponowac spotkan, wciaz dzwonic itp.

Ja sie zgodze z tym. Jednak narzucanie sie jak ktos wczesniej zauwazyl musi byc wczesniej zdefiniowane co przez nie rozumiemy. Moim zdaniem tu chodzi własnie o to, ze jak widzimy ze dla faceta nie jestesmy tą jedyną (zakladajac ze np sie juz spotykamy) to nie ma co proponowac mu spotkan, pisac smsow czy co tam jeszcze. Bo koles wezmie nas za jakas desperatke.

tata jest starej daty i ch.uj

Święta racja :)

A moj tata powiedzial, ze jak kiedyz bede plakala przez chlopaka to zeby nigdy za takiego nie wychodzic za maz. Z kolei inna bliska mi osoba radzila mi, zeby nigdy nie wiazac sie z chlopakiem, ktory oglada pornografie (jezeli kiedys ogladal ale uznal, ze to nie dla niego to jest ok) a juz na pewno nie za takiego, ktory jest od pornografii uzalezniony. I wiecie co? to sie sprawdza, widze na przykladzie moich kolezanek - co ktorej chlopak oglada pornografie, to nie umie zyc po ludzku z kobieta, bo mu sie to nudzi i szuka wrazen poza zwiazkiem albo na internecie a do tego jest znieczulony wiec i nie bardzo sie przejmie krzywda dziewczyny jak ja zdradzi. Nawet te co probowaly raxem ogladac z chlopakiem pornografie i udawac, ze tojest ok i normalne - tez sie przejechaly na tych gosciach. Przyjrzyjcie sie waszym zwiazkom i zwiazkom waszych kolezanek i zobaczycie, ze ta obserwacja jest czesto prawdziwa (oczywiscie zawsze sa tam jakies wyjatki). A jak ktoras z was nie wie czy jej chlopak oglada pornografie czy nie to znazcy, ze nie zna swojego chlopa dobrze, bo takie rzeczy powinno sie wiedziec.

Co to jest narzucanie się? Jeżeli Tata miał na myśli 50 smsów dziennie, to miał rację, oczywiście :) I tak, męzczyzna ma duszę mysliwego, ale każdy mysliwy potrzebuje jakiegoś tropu, jakiejś zachęty :) Okazanie zainteresowania jest potrzebne, konieczne wręcz, chodzi tylko o to, żeby faceta nie zagłaskać na śmierć uczucia.

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci