Co o tym sadzicie

Wiem ze mu sie podobam ,ale czasem sie dziwnie zachowuje np raz jest mily a raz zimny jak skala.Ostatnio mial urodziny ,wyjechal na ten czas do rodziny,wiec dalam mu kwiaty ,zawsze pamietamy o urodzinach taki zwyczaj w firmie(pracujemy razem).Bukiet zostawilam na biorku i kartke z zyczeniami .Po powrocie byl znowu jakis oschly nawet nie podziekowal,wiedzial ze tego samego dnia musze o 4 byc w pracy wiec,jak tam szlam to coz zobaczylam -jego samochod zatrzymal sie kolo mnie wyszedl i przeprosil ze zapomial mi podziekowac ,ale mial strasznie duzo spraw na glowie i wylecialo mu z glowy,powiedzial ze sloneczniki to sa jego ulubione kwiaty i jest mu milo ze pamietalam ,ja juz nie wiem w co on gra ,nie jestesmy razem on jest tez wolny ale takie zgadywanki mnie mecza

zeby kobieta facetowi kwiaty kupowała...no buahahahah, nie dziwię się ze on ma cie gdziec, załosna jestes.

U nas wszyscy kupuja kwiaty nie tylko odemnie dostal ale tez od innych pracownikow,nie jestesmy razem to co mialam mu kupic ja nie wiem czy on cos wiecej do mnie czuje

Kwiaty facetowi kupiłaś? Oj, świat staje na głowie ...

Pracuje w firmie gdzie podlegam pod niego przeciez mu wodki nie kupie

A po co prezent w ogóle osobisty? Jak to szef to kupujesz składkowo od wszystkich.... jeśli musicie w ogóle takie cyrki odstawiać...

No u nas tak sie sklada ze wszyscy kupuja osobno ,ale nie o bukiet chodzi co myslicie czemu tak sie zachowuje,dodam ze jak od jest taki dziwny do mnie to go zlewam i tez sie nie odzywam,to po jakims czasie jest znowu mily,juz nie wiem czy mam o co walczyc

Dodam ze on jest 17 lat starszy odemnie i wstydliwy ,facet po przejsciach moze sie boi zaangazowac

Na pewno jest wstydliwy.... Podrywasz swojego szefa starszego o 17 lat i kupujesz mu kwiaty... jak on ma się zachować....?

boze nie dziwię się że faceci twierdzą ze baby są głupie jak one kuźwa kwiaty facetom kupują...szzcyt szczytów......

to nie moj szef tylko podlegam w pracy pod niego ,za szefow sie nie biore

a co niby wy kupujecie niezobowiazujacego z okazji urodzin w pracy,alkohol,perfumy nie chce aby myslal ze mi sie podoba wiec kupilam to co inni kupuja,nie jestem pewna jego uczuc to nie moglam mu tez osobistego prezentu zrobic

Ja go nie podrywam ,to raczej on zaczal ,podoba mi sie ,ale nie wiem czy on tez cos wiecej do mnie czuje wiec narazie jestem niedostepna chce wybadac sytuacje bo nie mieszam facetom w glowie jesli nie jestem pewna ich uczuc.Czasem mysle ze zalezy mu na mnie a po 5 mni znowu jest jakis dziwny i roztargniony

Zadurzyłaś się w nim na amen. A on, widać, że lubi tę słynną grę w gonienie króliczka. Jeśli jemu będzie zależało - bez obaw - da Ci znać. A Ty teraz najlepiej zajmij się swoim życiem, i nie angażuj sie tak bo on to wyczuje i zacznie się dystansować... O ile już nie zaczął.

jakie kwiaty?

Zakochane kobiety już tak mają - wszelkie przejawy koleżeńskiej uprzejmości odbierają jako odwazjemnione uczucie od ich obiektu westchnień :)

Ja nie pokazuje mu ze mi zalezy,szkoda ze mnie nieznasz jestem naprawde twarda babka,i ciezko mnie rozszyfrowac ,a kwiaty to sloneczniki

Trzyma maja reke dlugi czas jak sie zegnamy ,patrzy na mnie jak ja nie patrze,mowi komplementy,przypadkowo trafia na mnie w roznych miejscach ,to kolezenskosc nie sadze