Wierzycie w przyjaźń damsko-męską?

podobno zawsze przynajmniej jedna ze stron liczy na cos wiecej

jesli kazda ze stron tej przyjazni ma partnera/partnerke to oczywiscie jest mozliwa najprzyjazien przyjazna przyjazn

ja nie wierze.... bo mam przyjeciela a go kochaammm

wierze albo i wierzylam nie wiem . mialam przyjaciela kochalam go jak brata on mnie tez wszystko bylo cudownie wolalam go niz dziewczyny pomagal mi zawze plakal i smial sie ze mna do czasu .... poznam dziewczyne i wszystko bylo z jego strony ok ale niestety ona robila sceny zazdrosci... i to ja sie odsunelam tak bardzo bylam za nim ze chcialam zeby byl szczesliwy ... bolalo nas to strasznie ... po latach spotkalismy sie i ta laska tak go omamila ze inny czlowiek az mi go zal jest ale sam sobie na to pozwolil. wiec uwazam ze jest mozliwa jesli przyjaciele maja wporzadku partnerow :)

tylko i wyłącznie jeśli w grę nie wchodzi coś więcej... czyli trudno o taką. ale ja wierzę;)

a nie trzeba bylo do niego startowac :)

to zalezy jak sie patrzy :) ja mam przyjaciela ktory jest z drugiej strony moim chłopakiem, niedlugo zostanie moim mezem :) Wiadomo :) wiazek budowany jest na przyjazni :)

też wierzę bo każda reguła ma swój wyjątek ;)

no to naturalne, moj maz tez jest moim przyjacielem, chodzi mi o przyjazn pozbawiona podekstow erotycznych

lookalikeee (malpa@ajak) tylko i wyłącznie jeśli w grę nie wchodzi coś więcej... czyli trudno o taką. ale ja wierzę Jak na przykład w grę wchodzi UFO o kształcie wielkiego męskiego cygara ;)

Piszecie o milosci i przyjazni. To oczywiste, ze to musi ze soba wspólgrac. ale pytanie bylo inne. przyjazn damsko-meska bez milosci, podtekstow.. siwecie wierzylam, ze jest mozliwa, do momentu, w ktorym nie stwierdzilam, ze nie moge zyc bez faceta , ktorego do pewnego czasu uwazalam tylko za przyjaciela . teraz nie wiem co robic , boje sie postawic sprawe jasno . ponoc ten, kto pierwszy powie ` kocham , przegrywa ,,