Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiecie coooo

Poznałam kiedyś fajnego faceta, teraz często go widuję, ale udajemy, że się nie

Polecane posty

Gość wiecie coooo

znamy, bo sytuacja była wyjątkowo głupia. Miałam chłopaka. Rozmawiałam często z tamtym, był miły, chodziliśmy razem na wykłady, gadałam z nim tylko kilka razy, tak ogólnie. Czasami na nudnym wykładzie jak spotkałam jego wzrok, uśmiechałam się. I tyle. Aż któregoś dnia siedzieliśmy przed zajęciami na ławce, koło mnie mój chłopak,a ten chłopak nagle publicznie powiedział, że dla niego jestem ideałem piękna . Co gorsza- jestem brzydka:O Więc on nie powiedział tego obiektywnie, tylko widać było, że się trochę mną chyba zauroczył... NO w każdym razie to było dziwne. Mój chłopak strasznie się wkurzył:O No i w ogóle uznał, że to bezczelny człowiek itd. Więc przestałam z nim rozmawiać. Głupio mi, bo czasami się widujemy na zajęciach, na ulicy, ale udajemy, że się nie znamy. Nie jestem już z tym chłopakiem, mimo wszystko, a raczej właśnie dlatego, unikam nawet kontaktu wzrokowego z tym chłopakiem. Ale jest mi tak głupio... Nie sądzę, żeby on się tym przejmował. Ale czuję się jak dzieciak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie coooo
O matko... Napisałam to chyba po japońsku😭 Przepraszam za ta paplaninę. Po prostu to budzi we mnie dziwne odczucia, nie umiem o tym zapomnieć, czuję się dziwnie... Tak jakby jest mi przykro, że nic wtedy nie zrobiłam, że on postawił wszystkich nagle w obliczu takiego stwierdzenia, ale też nie żałuję, że nie mogłam nic zrobić... Chciałabym porozmawiać o tym z tą osobą i jej to wytłumaczyć. Ale prawie się nie znamy. I nie rozmawialiśmy ze sobą od 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie coooo
Wiem, że nie rozumiecie, bo to jest dziwne. Sama tego nie rozumiem. Czuję się źle, bo mówiąc publicznie o tym, że niby jestem taka piękna on zrobił coś dziwnego. Pewnie licząc na jakąś reakcję. A ja nie zareagowałam. Chociaż wiem, ze powinnam. Kurcze, bo ludzie, którzy się otwierają, powinni liczyć chociażby na to, że się z nimi porozumiemy. Ale ja nie mogłam mu pomóc, nic zrobić. Miałam wtedy chłopaka, w stosunku do którego on tez zachował się dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buly
Dziwnie się zachował. A raczej dziwny sposób na podryw wybrał. Co on myślał - że jak wyzna Ci że jesteś piękna, to padniesz mu w ramiona? I to jeszcze przy Twoim ówczesnym chłopaku??! Postawił Cię w niezręcznej sytuacji wtedy. Albo jest taki głupi, albo brak mu wyobraźni. W obu przypadkach zalecam odpuszczenie sobie kolesia. Facet, któremu zależy na kobiecie, inaczej to rozgrywa. A już na pewno nie tak :o A on Cię teraz unika, bo sobie zdał sprawę jak się wygłupił. I zwyczajnie nieswojo mu z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie coooo
Napisałam to wczoraj, jakbym była nietrzeźwa:D Nie, to raczej nie on mnie unika, tylko ja jego... On kiedy mija mnie na ulicy, zawsze się na mnie patrzy a ja nie wiem, co zrobić i udaję, że go nie widzę:O Wiem, że zachowuję się jak dziecko, ale nie wiem, co mam zrobić. Jest mi jednocześnie głupio, że zdecydował się na taki desperacki krok, a ja nic nie mogłam zrobić, nawet z nim porozmawiać, ale też się go boję. Po prostu nie lubię za bardzo facetów. Kiedyś traktowałam go jak kolegę. On jest na serio bardzo fajny i sympatyczny. Ale teraz po prostu czuję jakieś napięcie i chęć ucieczki jak mijam go na korytarzu czy na ulicy... To jest takie samo nieprzyjemne uczucie, jak wtedy, kiedy wiem, że za chwilę jakiś obcy facet będzie mnie chciał gdzieś zaprosić i nie wiem, jak się wymówić od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×