moj partner głupieje na punkcie seksu!!! POMOCY!ZWARIUJE!

CHCIAŁBY TO ROBIĆ CODZIENNIE PO KILKA RAZY NA DZIEŃ! oczywiscie nie zgadzam sie i gdy tylko mu powiem ze NIE! Bo najzyczajniej w świecie nie mam ochoty, albo jestem zmęczona to on sie odrazu wśćieka. zaczyna wyzywac i a pózniej sie najzyklej w swiecie obraża i nie odzywa sie przez kilka dni i robi wszystko na złośc. jak mam to zmienić przecież tak nie da sie życ, jak by tylko mogł to zmusiłby mnie do seksu. zaznaczam że juz rozmawiałam z nim jednak on zaraz się wśćieka i ...koniec rozmowy. niewiem dlaczego mu tylko sex w głowie, przeciez ma juz 25 lat. jak mam to zmienić?

poczekaj jak będziecie po trzydziestce ta sytuacja się odwróci :P

zostaw go, to jakis zbok

A myslalas moze ze jest seksoholikiem?

chemicznie :o

tylko do trzydziestki to mam trochę czasu a problem mam wielki bo nie chce sie kłócic spowodu seksu najgorsze jest to jego obrażanie jakby miał 10 lat! zawsze jak pokochamy się jeden raz to on po godzinie znowu chce więcej i więcej ...chyba muszę zrezygnowac z seksu żeby miec święty spokój.

z takim facetem chyba nie warto zakladac rodziny, bo w końcu zacznie Cie zdradzać jesli nie bedziesz go zaspokajała. to się nazywa seksoholism.

tylko ze my mamy już dziecko , jesteśmy małżeństwem. często mówi ze jak z nim się nie prześpię to pojdzie do innej a ja sie wtedy śmieje....bo niewiem czy mu w to wierzyc a on zawsze sie upier że i tak pójdzie do innej........... niewiem czy to w złości, czy tylko to szantarz...niewiem.

naprawde...pojebany jakiś? obraża sie? szantazuje? oj, kobieto,współczuje...kiedys myslałam że to z moim coś jest nie tak,seks prawie codziennie.ale nie minęło dużo czasu i sama zachciałam więce:P ale żeby sie obrażac.żal..

a ile razy w tygodniu Ty miewasz ochote? może sie zwyczajnie nie dopasowaliści? :(

racja, trzeba sie dobierać zgodnie z temperamentami, bo później niepotrzebnie ludzie się rozwodza a dzieci cierpią!!!!

A jak było wcześniej, też taki był, pasowało ci to wtedy, czy dopiero teraz mu się to słało?? Może powiedz mu, że taki częsty sex prowadzi do bezpłodności a wg prawa facet bezpłodny to inwalida.

mnie się wydaje ale może to ze mną coś nie tak że w zdrowym związku sex ma być przyjemny dla obu stron a jak on tego nie rozumie to coś tu nie halo z nim może jakaś wizyta u lekarza? A może jakiś rekord chce facet pobić, jakaś męska rywalizacja.

ja bym podziękowała takiemu panu :/

a ma oprocz seksu jakies zainteresowanie czy tylko by posuwal od rana do wieczora?:O

oj przynajmniej częściowo odwróci, bo kochana po 30 to sie ma taki apetyt na sex ze lepiej głośno nie mówić, jakie to szczeście że nasze (moje i mojego faceta) chcenia po 30 idą w parze jak bliźniaki, bo inaczej można zwariować, uwierz jak cię dopadnie sama zobaczysz, ale i kilka razy ci będzie mało. a-maj

dziubas a ty ile razy dziennie bys chciała?

ale masz problem... ja gdybym swego co dnia miała z łózka bym z nim nie wychodziła... a jakby nie chciał to byś co mówiła?

aniu.... pragnę Cię ;)

nie dziękuje mam świetnego chłopaka... miłego szukania ;-)

a ja mam to samo moja żona daje tyko wtedy kiedy to jej sie chce 3-4 razy w miesiącu pękam ze złości nie odzywam się dokładnie reakcja jest podobna nie jestem zbokiem !!!!!!! poprostu takie mam potrzeby gdyby częstotliwość była większa napięcie samo by się rozładowało i nie myślałbym tak dużo o tym -myslę że taktyka robienia łaski z sexu jest zła żona kilka m-cy temu mówiła że to praca na trzy zmiany zmęczenie itp jak zmienię pracę to będzie inaczej -lepiej zmieniła pracę na rano jest to samo !!!!! a ja mam takie myśli że może ma kogoś i dlatego tak jest to mnie bardziej stresuje niż brak sexu

no więc.. nie mam nikogo na boku. mi starcza raz na tydzień , mąz chciałby kilka razy na dzień i to codziennie. może i sie niedopasowaliśmy ale czy z powodu seksu mamy sie rozstawać? czy on tak będzie sie ciagle obrażał? wcześniej a nawet jeszcze pól roku temu byl " NORMALNY" starczało mu raz a czasem dwa razy na tydzień i wszyscy byli zadowoleni. a teraz? ??? cos go strzelilo! zwariować można! czasem się już kocham z przymusu by uniknąć tych jego humorków...normalnie gorzej niż baba w ciąży!!! zastanawia mnie wypowiedz "TREMY"---właściwie to dlaczego się obrażasz? bo moj mąz robi to samo i nie rozumiem takiego postępowania. wyjaśnij mi to.

"czy z powodu seksu mamy sie rozstawac"- oczywiście- jeśli dwoje ludzi potrafi sie w łóku dogadać to wszedzie sie dogadają. jak nie to nie. A przed slubem nie wiedzialaś że taki jest? tak to jest jak sie zaliczyło wpadke i na szybko slub i zabawa w małżeństwio.

po pierwsze to nie byla wpadka po drugie slub nie byl tak szybko po trzecie przed slubem nie myslal stale o seksie po czwarte zycie intymne wtedy inaczej wygladalo miedzy nami

"po czwarte życie intymne wtedy inaczej wyglądało miedzy nami" to znaczy że jednak cos się zmieniło...

zostaw go, to dzieciuch jakis i tyle.

no tak zmienilo sie bo przeciez wtedy on nie moiwil ciagle o seksie. a podobno faceci z wiekiem madrzeja i dorastaja-chyba nie wszyscy!

babki nie nei myslisz jak mu sie chce to zwal mu konia reka lub rob lodzika nie musisz dziekowac co genialne jest proste