Seks wg Mojego

" u wiekszoci kobiet wystarczy jedno slowo i wystarczy" wiecie jak dobic czlowieka.Ja jestem jakas "lewa "kobieta a on jakis inny. Wiem, ze mnie kocha. Ale moze porzadnia juz z ta miloscia nie laczy> no nie wiem, ogolnie do doopy

sypiaj nago-nie będzie musiał cie rozbierać

ostatnio juz mu na nic nie pozwalam i on doskonale wie dlaczego.. unikam seksu jak ognia, Wczoraj mialam mala ochote, ale udamu sie sie mnie wstepnie rozgrzac Ale tak jak pisalam, nie fatygowal sie aby mnie rozebrac, popiescic tam gdzie trzeba , to kazalam mu ze mnie zejsc i isc spac. Masakra, ze takie rzeczy mnie akurat dotycza

sypiaj nago, chyba jakos będzie musiał zacząc grę

Nie, nie jestes lewa. To raczej z nim cos nie tak. Wybacz, ze to napisze, ale dla mnie jestes ksiazkowym przypadkiem dziewczyny, ktora miala jednego partnera i tak naprawde nie ma pojecia jak seks powinien wygladac. Porno niestety nie jest nawet w 10% odzwierciedleniem prawdziwego "uprawiania milosci". Dlatego jestem na "nie" jesli chodzi o malzenstwa zawierane z pierwszym partnerem seksualnym.

nie, on mial przede mna kogos.. a spac nago nie bede, bo nabawialm sie przez niego kompleksow. Nawet nie przebieram sie w jego obecnosci. KOncze temat, bo sama siebie zdolowalam. Nic nie poradze

moze Ty zacznij go pierwsza calowac, piescic itd zeby zobaczyl, ze to jest przyjemne i nie trzeba od razu sie pieprzyc powiedz poprostu: wolniej kochanie, mamy cala noc jak to nie dziala to sorry:-O powiedz mu, ze masz swoje potrzeby i nie jetes gotowa tak szybko jak on, ale niech nie traktuje tego jako przykrego obowiazku, przeciez petting ma byc przyjemny dla obu stron

a jak oceniasz swoja atrakcyjnosc?

"mial przede mna kogos" to znaczy co? Raz? Dwa? Ja bym nie dala trzeciej szansy. Wiem, okrutna jestem.

a jak on reaguje jak kazesz mu zejsc? zlosci sie czy wie ze zawinil i idzie skruszony spac? no bo to jest roznica czy on to rozumie czy nie, bo jak nie rozumie to ciezko bedzie to zmienic... przepraszam, ale usmialam sie toche wyobrazajac sobie was w lozku, a on ogladal kiedys pornola? moze faktycznie mu pusc... kurde nie wiem, nie probowaliscie nigdy zadnych urozmaicen typu zlizywanie z siebie bitej smietany, masaz jakimos olejkami... no cokolwiek?

sama sobie dobrze jest dobrym partnerem do wspolnego zycia, opiekunczy itd. wbrew pozorom jest tez inteligetny.. natomiast jesli chodzi o seks, to kiedy jestpodniecony nie mysli juz w ogole, zachowuje sie troche jak zwierzak, aby tylko wlozyc i skonczyc. Moze ja seplenie czy cos? a ty wogole myslisz kobieto...???? ok... Ciesz sie i raduj.....bedziesz miała bosko juz niedługo,bedziesz miała wspaniała i opieke..bo on opiekunczy,wspaniałe zycie sielanke i kawior na sniadanie,odwozke do pracy KAIEM lub innym wspaniałym wozem,..codziennie bedzieci ci czytał wspaniałe powiesci zabierał na wspaniałem sztuki do teatru...na wystepy do filharmoni..teatr i kino....bedzie ci błyszczał erudycja i humorem w towarzystwie.....czysta sielana... z tym ze : radze juz ogladac sie za przyjacielem albo gumowym albo plastikowym:O:O

Po prostu żałosne! Kopnij go w dupe kobieto i znajdź sobie kogoś kto Cie zaspokoi, całe życie chcesz być nieszczęśliwa? Seks jest w związu najważniejszy zaraz po miłości!

mhm moj był taki sam..4 lata rozmów i nic ... oczywiście mówil co to nie on jakie życie miał yhy ..po 4 latach odszedł sam do innej ...ciągle go kocham... ale w życiu nie chcę wracać.. dopiero teraz wiem, co to jets sex... jemu wystarczyło podobnie jak autorka topiku pisze.. albo i mniej... totalna żenada... :O ....chcoiaż robiłam wszystko co można, na niego nie działo nic a to za wcześnie go obudziłam rano,a to uciekał z łózka bo cos tam i tak w kółko..a na prawo i lewo sie przechwalał co to nie on....kocham go, ale teraz ciesze się ze moge poznać coś innego....

u mnie było podobnie (mój pierwszy partner) on (po długim związku gdzie kobieta brzydziła sie sexem) i miał podobne nawyki. Udało mi sie go jednak zmusić, przestawić, pomimo braku doswiadczenia (wiedziałam co sprawia miprzyjemnośc) , ale nie wstydziłam sie swojego ciała i mówiłam, mówilam pokazywałam. Załapał.

ja też umię mówić, umiałam pokazać dać.. robiłam wszystko co mogłam...ale to nic nie dawało na gadaniu się kończyło... owszem kocham go owszem, miał być ślub, wybrał inną...

słuchaj to może to ten sam facet?

jejku w tym rzecz, ze ja jego pieszcze , caluje, On , jak to mezczyzna, rozpala sie w minute i chyba wymaga tego samego ode mnie. Jak oceniam swoja atrakcyjnosc? Na czworke , mozna sie doczepic malego buistu. Inaczej, jak ide ulica, czuje sie atrakcyjna, jak ide z nim do lozka, czuje sie jak kretynka:/ Kiedy ja mowie mu, ze nic z tego nie bedzie, to on pyta co sie stalo.. ale rozmowy koncza sie tak samo. Ja jemu wymieniam swoje argumenty, on swoje, ja sie wkurzam i tyle.. Nie jestem osoba przebojowa, raczej domatorka. Nie zaluje na razie, ze to moj jedyny parnter. Ale moge miec jakis swoj obraz tego, jak seks wyglada .. marzy mi sie bliskosc a proszenie sie o nia sprawia mi przykrosc.NO boze, to co ja mam zrobic? kpnac go wtylek, mimo ze go kocham? blagac, zeby mnie dotykal? juz mnie szlag trafia, na przemian ze lzami w oczach. Nie rozumiem, jak mozna nie zrozumiec o co mi chodzi? do kitu

Ty go piescisz i calujesz a on Ciebie?? no sorry, ja mam tak ze to glownie mnie pieszcza, nie wyobrazam sobie czegos takiego traktuje Cie jak dmuchana lale sorry za dosadnosc

ogladalismyrazem pornole ze dwa razy i przysiegam , ze zazdroszcze tym kobietom.

wiem, ze chyba traktuje mnie jak worek.. nie piszcie mi , jak was traktuja partnerzy. Jak czytam forum erotyczne, to zaraz lzy w oczach. Widac sa mezczyzni i "mezczyzni", kobiety i ta reszta jak ja. Uzalam sie nad soba, bo ten temat rujnuje mi nastroj ostatnio. Za 6 tyg mam slub z tym czlowiekiem

moze idzcie razem do seksuologa

powiedz mu, ze jak czegos nie zmieni to nie wyjdziesz za niego. Tylko z ciekawosci. Ile masz lat?

dyskusja z autorka nie ma sensu... ona jest tak samo tłuczkowata jak jej facet... od kilkudziesieciu wypowiedzi wszyscy mowi jej \"nie dawaj mu dupy, nie rob mu loda wcale, skoro nie chce sie zmienic\" a ta kretynka lawiruje sciemnia, miesza, wydziwia i suma summarum wychodzi na to, ze obciaga czy tam daje sie spenetrowac od wielu miesiecy na 3 minutowego szybciocha... Twoj poziom asertywnosci autorko, ma ujemną wartosc... Nie wiesz jak to sie robi? Facet pakuje Ci fiuta w pochwe, dupe, usta po 1 minucie quasi pieszczot - Ty odpychasz go, wstajesz i mowisz \"wypierdalaja koles nie jeste worem na sperme\" to takie kurwa trudne???

spoko komiczne, nie znize sie do Twojego chamstwa. I naucz sie czytac ze zrozumieniem.... mam 25 lat

A nie wpadlas czasem w pulapke znana mlodziezy polskiej az za dobrze, ze 25 lat..to juz trzeba za maz wyjsc i dzieci miec, a jak jestes zareczona to "po ptokach" i juz nie ma odwrotu? Mowie powaznie, nie nabijam sie. Jesli facet Cie nie zaspokaja skonczysz jako znerwicowana, napalona kobieta zniszczona przez swojego meza.

CHODZI TYLKO O TO zeby siebie szanowala:) jeski szanujesz siebie nie pozwol zeby inni Ciebie tAK traktowali zwlaszcza osoba ktora ma zostac twoim przyszklym mezem komiczne ma racje, jest dosadny, ale dobrze Ci radzi

nie, nie mam presji na ten slub. Raczej jest w druga strone. Dzieki za rady , mimo wszytsko i tak sama musze sobie z tym poradzic

komiczne to palant , to raz. A dwa, pisze przeciez , ze nie sypiamy ze soba od ponad miesiaca, kiedy tylko orientuje sie , ze mimo rozmow On chce powielac bledy. Nie pozwalam mu na nic widzac juz jak mnie dotyka ( jesli w ogole). Wiec nigdzie mi nic nie wsadza

jestem dosadny, bo do głupiej cipy, ktora nie potrafi ogarnac wlasnego zycia, wlasnego ciala, wlasnego zwiazku inaczej nie warto sie zwracac... sąsiadowi tez bys autorko dala dupy jakby Cie wystarczajaco pomeczyl, ponachodzil i poprosił? mam wrażenie, że tak, bo odmawiac to Ty nie potrafisz... Kolejne rozwodowe malzenstwo sie szykuje, bo kolejna kobieta mysli dupskiem zamiasta glową

"nie, nie mam presji na ten slub. Raczej jest w druga strone" No tak, drugiej takiej nie znajdzie :D Co ma takie małe wymagania...