dla dobra

zostawilem ja dla jej dobra.Ona nie wie dlaczego juz szesc miesiecy temu,obserwuje ja z daleka i troche mi ulzylo ze sie otrzasla z tego.Ale ja jakos nie moge.Sam sobie fundnolem piekielko i musze z tym zyc moze juz niedlugo!

halo halo a moze cos wiecej napiszesz??

nie wiem czy cosik wiecej pisac potrzebuje troche sie wygadac ale jakos nie mam odwagi.Jest tak jakos pusto w mym zyciu juz nie mam zadnego celu

dalej dawaj ja poczytam moze doradze

???

no właśnie jak dla jej dobra opisz wszystko hehe mnie tez kiedys chlopak zostawil niby dla dobra, a na 2dzien miał inna

gadaj-tutaj każdy jest anonimowy :D w wygadanie sie zawsze pomaga.

powiem tyle udalo mi sie podstepem zrobic jej badania i jest dobrze.Ze mna nie tak dobrze.Ona ma marzenia i nie zepsuje jej tego.Mowi sie ze nie ma lepszego zla ale ja mysle inaczej.Zrobilem jej przykrosc ale z czasem to sie odwruci na dobro.Ja juz tego nie bede widzial ale to nic.Mam aids!!!! koniec tematu nic juz nie napisze dzieki !!!!!!!!!!!!!!!

powiedz jej po prostu o tym. Jeśli Cie kocha bedzie z Toba bez wzgledu na chorobę. Po co krzywdzić 2 osoby? Porozmwaiaj z nia.