ile mzona czekac

mam 28 lat jestem z dziwczyna 2 lata mialem kilka przed nia parnerek ale ona powiedzila ze seks po slubie..spodobalao mi sie to minal rok owiadczylem sie jej,przyjela zareczyny slub moize za 2 lata ale ja tez chce spawdzic czy apsujemy do siebie w lozku jak ja przekonac do seksu? ona ma 21 lat

no jak PO slubie,to PO slubie...poczekasz jeszcze te 2 lata...a w lozku mozna sie dopasowac,ajk sie kocha...choc skoro laska potrafii wytrzymac do 23-ego roku zycia bez sexu,to nie wiem czy czasem oziebla nie jest

nie wiem jestem juz z nia 2 lata zero seksu nie wiem czy to ozieblosc wiem ze jest bardzo bardzo religijna i przr to czka do slubu

jak taka religijna i oziębła w dodatku to może Cię tylko dopuścić w celu zapłodnienia. A nawet jeśli częściej się zgodzi to o oralu i analu zapomnij :(

Zastaw tą bicze Tyle fajnych dupodajek chodzi po świecie :D

kocham ja ale nie wiem z perpektyy czasu co o tym myslec bo moje byle mnie zdradzaly z racji tego ze ejstem marynarzem wyplywalem na pol roku potem albo sam sie dowiedzilem albo mi sam epowiedziliy o zdradzie kiedy poznalem moja teraznijsza laske ylem oczarowany ze sie szanuje i wogole ale minely 2 lata i nic przr rok tylko buziaki nawet w autobusie ttylko buzak w policzek...rok wytrzymalem potem mowie dobrez zareczymy sie pzykjela te zarezcyny i nic a przciez zareczyny dla mnie to cos duzego ze wybraalem ja na przyszla zone..a ona nic ...czasami mam takie wrazenie ze oona to robila wszytko by sie ze mna jak najszybciej ozenic........!!!!!!!!!!!!!! nie wiem co ma myslec a jak to nie bedzie to w lozku i w zyciu pozniejszym nam sie pzr to rozpadnie malzenstwo?

no,ale sie chyba chociaz miziacie?jak nie i sama tez sie nie masturbuje,to musi byc oziebla...kto by to wytrzymal.... i ze ty dajesz rade to tez podziwiam...mozna czekac,az sie jest dziewcia albo prawiczkiem,ale czekac,jak juz kiedys zaznalo sie sexu,jest strasznie trudno...chyba bym kolesia zatlukla,jakby mi kazal 4 lata czekac...nie...chyba bysmy sie rozstali...nie wyobrazam sobie tego...sex tak bardzo zbliza...bez niego wzystko opada...czulosc jest inna,slabsza...on utrzymuje ogien...

sorki zmeinilem nika na innym forum i tak zostalo wracam do swojego

przytulamy sie calujemy i koniec nawet jak pojechalem w gory to chociaz wszytko mi stalo ona sie odwrocila i spala bez niczego ..wszytko kreci sie wokol kosciola masrurbacja-grzech wiec nie napewno,w akzda niedzilie do kosciola i wogole wszytko musi byc czyste eleganckie i wogole kurwa teraz jak wam to pisze to se mysle w co ja sie wpierdolilem;/

no to dobraliście się ze sobą, i ona, i ty macie małe potrzeby myślę że niedobrania nie musicie się obawiać (p.s. ja byłam dziewicą długo, daleko powyżej trzydziestki, ale gdy poznałam faceta któremu zaufałam i którego pokochałam, oddałam mu się od razu a to dlatego że w przypadku prawdziwej miłości nie ma już miejsca na wyliczenia czy zewnętrzne zasady; dlatego też jestem pewna że sytuacja o której piszesz nie rokuje dobrze no ale... może w tej swojej beznadziejności jakoś siebie na wzajem zrozumiecie ;D)

pogadacie ze mna prosze potezbuje rozmowy

ja ma swoje potrezby..to nie tak ale zobacz jak ona sie zachowuje

:(

tam wyżej w moim tekście miało być "powyżej dwudziestki", nie trzydziestki

tu chyba kobialki winny sie wypowiedziec. ale moim zdaniem slub bez sprawdzenia sie w lozku to zenada. pozniej wyjdzie ze jest beee i zostanie ci rozwod, wieczna masturbacja lub lazenie na dziwki vel numerki na boku z sasiadka.

kochasz to poczekasz. Wybrałeś ją i musisz uszanować jej zdanie i przekonania. JAk nie jesteś pewnien lepiej ją zostaw od razu bo ją skrzywdzisz. tyle czasu dawałeś sobie rady to jeszcze wytrzymasz.

Ja ci trochę dokuczam ale też faktem jest że pomyślałam że skoro tolerujesz taką sytuację to i z tobą coś jest nie w porządku. Facet pewny siebie, o zdrowych instynktach raczej nie zgodziłby się na chory układ. Ba, facet który działa na kobietę i nie boi się jej nie spotyka się z odmową.

człowieku, przecież sam już sobie odpowiedziałeś. Niestety ale to prawda że są dziewczyny które za wszelką cenę chcą złapać męża. Takie nawet udają że są gorące a po ślubie kicha :( a Twoja nawet nie ukrywa swoich nawiedzonych poglądów. Rób jak chcesz ale tak jak pisałam - zapomnij o jakichś udziwnieniach, tylko po bożemu i po ciemku :(

Mój facet uważa że takie zachowania kryją jakieś drugie dno a ono może być bardzo nieładne. Może ta dziewczyna manipuluje autorem tematu a może nie ma potrzeb, a może nie chce się kochać jeszcze z innego powodu... Ale nie ma to nic wspólnego z miłością do autora tematu. Współczuję.

kurde ja to szanowalem przr rok ale po zareczynach mialaem nasdziejeze jako moja narzezona i ze jest mnie pewna to bedzimy sie kochac ze mna jest wszytko okej oprcz tego ze reka mnie boli bo ile mozna wszytko kreci sie wokol kosciola! chodzi co tydzin wszytko zgodnie z bogiem zero seksu masturbacji o innych mowi ze sa szmaty ma 5 cio rodzenstwa i wszytko tez tak poukladane zawsze msui sie schludnie czytko ubrac ale zarzem musi miec wszytko anjlepsze np. potrafi oszedzac nie wiem ile ale musi miec portfel jaiegos valentini to jest takei gupie bo z jednej strony jest taka skromna cnotliw aa z drugiej wywyzsza sie i musi miec najlepsze wszytko..

kurwa zycie ejst do nicxzgo;/

O rrrany... Włos się jeży na głowie. I tobie jest dobrze z osobą która obraża innych z powodu poglądów, dopatruje się w nich wad, ma postawę roszczeniową, bardzo materialistyczną i na tej podstawie się wywyższa..? Wygląda na to że ten stosunek do seksu partnerskiego to u opisanej dziewczyny tylko wierzchołek góry lodowej.

żebyś tylko nie trafił na jakąś cnotkę... Wiesz - są kobiety co uważają że seks dopiero po ślubie ale robią inne rzeczy - seks oralny, jakieś pieszczoty itp... Poczytaj sobie ile tu było takich przypadków - z czekaniem na seks po ślubie, że panna taka cnotliwa itp a potem się okazywało że mimo iż ślub był to ona nadal nie jest gotowa, że potem wstydzi się kochać, albo robi to pod kołdrą przez 10 minut. temperament kobiety można wyczuć już na starcie - jeśli go nie ma to nie licz, ze po ślubie nagle będize cudownie. Mówisz, że wychowała się w takiej rodzinie - wiary się nie wyrzeknie i pewnie dla niej seks to tylko 1 pozycja... Zaręczyłeś się ale dlaczego tyle zwlekacie z tym ślubem? nie uważasz, że to trochę nie jest normalne że kobieta przez 4 lata nie wykazuje żadnej inicjatywy i ani razu nie poczuła takiego podniecenia, że chciała się kochać?? Dla mnie to dziwne.. bo można mieć zasady ale żeby 4 lata????? P.S ja też kiedyś myślałam, że seks tylko po ślubie, że faceta przetrzymam przez rok albo więcej - aż poznałam faceta którego sam dotyk tak na mnie podziałał, że szybko wskoczyliśmy do łóżka...

Ale że życie jest do niczego to mógłbyś powiedzieć gdybyś był stary, chory, skazany na samotność czy, dajmy na to, gdybyś po wielu latach uświadomił sobie że się oszukiwałeś, że nie jesteś kochany, że jesteś z kobietą z którą bliskości nie dało się stworzyć a na co dzień jest po prostu nieprzyjemnie. Brzmi to banalnie ale to prawda że życie przed tobą a "tego kwiatu pół światu".

poszukaj innej moja szczera rada ona niech szuka katechety.

no wlasnie jedna idea przeczy inne ale zrumcie ze dla mnie to bylo cos takiego wow w konca jaks co sie szanuje ,co ja mam teraz jej powiedziec no slub jak skonczy studia za jakies poltora roku ale ja chcyba tego nie chce;/

no to trafiłeś na najgorszy gatunek . Współczuję serdecznie. Wymiksuj się dopóki jest jeszcze czas. Moja matka jest taka- ojciec w wariatkowie wylądował. Ja się nie daję tak ustawic to jestem czarna owca- seks mieli 7 razy w czasie trwania malzenstwa- tylko po to by dzieci byly, bo inaczej to grzech, zabezpieczenie grzech, masturbacja grzech...chlopie UCIEKAJ!!!

no kiedys z nia gadalam jak to bedzie to mowila ze zabezpieczenie kalendarzyk zadnej gumki bo to grzech jak bylem w pubie i dla beki powiedzilem cos o pornolach to do mnie sie przr tydzin nie odzywala wzila mnie na bok i powiedzila jak mogles i wysza z pubu

Ja jeszcze dodam, że mam wrażenie że Ty wcale aż tak bardzo zakochany nie jesteś jak Ci się samemu wydaje. Z Twoich postów to mi raczej wygląda że panna Ci zaimponowała że taka porządna no i jak to u chłopów bywa - satysfakcja że zdobędzie dziewicę. Czy nie jest tak? Absolutnie Cię nie krytykuję ale przemyśl to. Już i tak dobrze że nie jesteś całkiem zaślepiony i zaczynasz widzieć problem.

Ja rozumiem, to jest fajne, to całe czekanie, szacunek, przekonania... ale nie 4 lata! Czy Ty na głowę upadłeś? Gdyby ona była normalną kobietą, gdyby miała potrzeby to potrzymałaby Cię ten rok - góra dwa, dostałaby wymarzony pierścionek i po prostu wskoczyła Ci do łózka - a skoro ona chce jeszcze sobie poczekać te 2 lata to coś jest z nią nie tak. Powiedz jej o tym, powiedz, że się boisz, że po ślubie nic się nie zmieni, że seks jest bardzo ważny. No chyba, że chcesz się ożenić a po pół roku szukać kochanki... Tez znam taki przypadek - panna wyszła za mąż, urodziła 2 dzieci i facet może sobie pomarzyć o jakimkolwiek seksie bo ona już swoje odbębniła. Posłuchaj... Jeśli teraz Twoja osoba nie działa na nią tak pobudzająco że ma ochotę na seks to NIC SIĘ NIE ZMIENI. Mówisz, że spaliście razem, że byleś chętny i gotowy a ona poszła spać?? Wybacz ale kobietom wystarczy niewiele by poczuć taką ochotę, że ani się nie obejrzą a już są nagie... Ja Ci dobrze radze się nad tym zastanowić...