Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość No sama już nie wiem

Iść bez niego?

Polecane posty

Gość No sama już nie wiem

Moj facet pracuje za granicą. Codziennie rozmawiam przez tel lub skype. Dziś ma pić z współpracownikami i chciał sie umowić, żebyśmy wieczorem umówili się na skype (juz po ich piciu). Ja powiedziałam że za bardzo nie mogę, bo się umówiłam na wieczór z koleżanką i idziemy do pubu. On tak jakby posmutniał. A jak mówiłam mu że może zdąrzę wrócić to o na to, żebym sie nie śpieszyał, że to bez sensu, że umówimy się na niedzielę. I terazm mi głupio. Jak on jest w Polsce to nie chodzimy oddzielnie na imprezy. Raz na jakiś czas on wyjdzie na piwo z kolegami, a ja z koleżankami, ale to rzadko. W weekendy chodzimy razem. No i teraz nie wiem, czy nie zrobiłam mu ym przykrości. Tym bardziej, że tak zareagował jak powiedziałam, że może zdążę...Toi on na to, że po co, że nie, że umówimy sie na niedzielę. To taka męska urażona duma, czy co? Powinnam iść czy lepiej zostać i zaproponować tego skypea wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne ze posmutnial
to dobrze o nim swiadczy ;) I jeszcze lepiej o nim swiadczy, to co powiedzial pozniej ;) idz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne ze posmutnial
glupia bys nie byla jakbys nie poszla - bez przesady... Czescto mam ten problem co Ty ;) Ale skype nie zajac, przeciez pogadacie w niedziele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No sama już nie wiem
No tak, tylko ja nie chcę mu robić przykrości... No i nie chcę, żeby to później wykorzystał. Np jak wróci to może chcieć iść sam z kolegami i powie mi, że ja sama też chodziłam... To niby dwie różne sytuacje, bo on teraz jest za granica i nawet jakbym chciała to z nim nie moge iść. No, ale wiecie jak to jest z facetami...Oni myślą inaczej i często nie dostrzegają, albo nie chcą dostrzegać pewnych różnic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No sama już nie wiem
Zreszta mam jakieś takie głupie wyrzuty sumienia, że już mi się nawet nie chce iść. Tak sobie myślę, że może wcześniej pójdę i wcześniej wrócę tak żeby o tej 23 byc na skype. Tylko zastanawiam się, czy jak teraz mu powiem że moge być, to czy on nie zmieni zdania i nie powie, że np on nie może bo nie wiadomo do której będą pić, albo bo będzie zmęczony... Trudno przewidzieć, a nie chcę poczuć sie jak idiotka jak mi odmówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne ze posmutnial
wtedy oznaczaloby, ze jest zlosliwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne ze posmutnial
no bez sensu, zeby czekal do 23. Niech sie chlop wyspi ;) Pewnie teskni i jak pomyslal, ze dzisiaj nie pogadacie to mu sie smutno zrobilo. Ale przeciez skype t i tak tylko namiastka prawdziwych kontaktow ;) Pogadacie jutro ;) Idz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No sama już nie wiem
Albo, że chce mi okazać jak to jest jak sie odmawia... Nie wiem sama co robić. Ale myslę, że po prostu wyrobie się do tej 23 i napiszę mu, że jak będzie jeszcze w stanie i będziemiał ochotę to możemy pogadać przez neta, a jak nie to do zobaczenia w niedzielę...Jak odmówi to trudno...Jego strata, a ja będe miała czyste sumienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No sama już nie wiem
On bby nie czekał do 23 bo do tej ory oni mają siedzieć i sam chciał się ze mną umówić na tą godzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem .......
dlaczego masz wyrzuty sumienia, dziewczyno On może iść na imprezę a ty nie możesz umówić się z koleżanką i wyjśc z domu - no nie przesadzaj Nie jesteś jego niewolnicą, rowniez masz prawo mieć swoje, SWOJE ŻYCIE Więc nie rozczulaj się nad nim, on bedzie się dobrze bawił, ty baw się również bardzo dobrze Co najwyżej to może to dobrze wpłynąć na wasz związek, powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ty opowiadasz za
androny, ty masz wyrzuty sumienia bo umówiłaś się z koleżanką, a on nie ma wyrzutów sumienia że idzie na imprezę ? Nie , moze pomysl co ty piszesz Nie wiem czy w przyszłości chcesz robić tylko to na co on tobie da przyzwolenie, a on może robić co chce? Myslisz, że taki związek może być trwały i ma prespektywy na przyszłość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No sama już nie wiem
To nie chodzi o to, że on mi nie pozwala. On mi przeciez nic nie zabronił, tylko posmutniał. A on nie idzie z kolegami na imprezę. Oni razem pracuje i mieszkają i będą pić w domu. dlatego zaraz jak skończa pić i tamci sie rozejda po pokojach to on chciał posiedziec ze mną na skype. Dzika sytuacja, a ja robię z igły widły, ale taka juz jestem. Nie chce nikomu robic prykrości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pff szkoda ze on nie martwi sie ze robi Ci przykrosc pijac z kolegami zamiast rozmawiac z Toba na skype zanim wyjdziesz z kolezanka. A ze posmutnial podczas rozmowy z Toba to dobrze wiedzial co robi- teraz masz niesamowite problemy i caly dzien bedziesz rozmyslac- isc czy nie isc, z jego powodu. Zrezygnuj z wyjscia a on juz dobrze bedzie wiedzial w jaki sposob manipulowac Tobą nastepnym razem. Oczywiscie nie wykluczam ze posmutnial bo jednak mial ochote pogadac, teskni itd. Niemniej jednak z pewnoscia powinnas pojsc, dobrze sie bawic a ze swoim bejbe pogadac jutro, ewentualnie jak walnie focha(dziecinada:/) to w poniedzialek i tez sie chyba nic nie stanie? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×