Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jurodiwa

Po maturze i roku studiów - jakie szanse?

Polecane posty

Gość Jurodiwa

Po roku dziennych studiów (polonistyka) muszę iść do pracy. Jestem pracowita, odpowiedzialna, ale niedoświadczona, nieładna i bez żadnych znajomości. Czy mam jakieś szanse na ciekawą pracę z zarobkami koło 1000 złotych? Jaką, gdzie? Popadam powoli we frustrację. Zaczynam dopiero poszukiwania, przeglądam ogłoszenia i nic... Mogę pracować w weekendy, po godzinach, żyły sobie chętnie wypruję, i to z uśmiechem, ale czy będę mogła to robić tylko na kasie w Tesco lub Biedronce? Myślałam o Empiku, ale stawki tam są bardzo niskie (nie oczekuję kokosów, ale dojeżdżam do Krakowa z małej wioski i na dojazdy wydam miesięcznie około 200 złotych, a pozostałe 400 to trochę za mało, żeby odłożyć...), a i atmosfera ponoć nieciekawa (czytałam stosowny wątek :)). Czy ktoś był w podobnej sytuacji?? Gdzie iśc, jak szukać? Z góry dzięki za rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
Na poczatek to uzbroj sie w cierpliwosc bo samo szukanie pracy to tez praca i to ciezka. badz gotowa na pytania w stylu czemu Pani przerwala studia itp. generalnie moze bedziesz miec szczescie i trafisz na cos dobrze platnego choc bez jakiegokolwiek doswiadczenia oferty placy mozesz miec raczej ponizej lub okolo tysiaca . w moim przypadku sprawzdzilo sie wysylanie cv przez internet tyle ze mam dosc duze doswiadczenie . mimo to nadal szukam . Sprzedawca w sklepie z odzieza, butami ... tam bym probowal na poczatek . nie koniecznie trzeba siedziec na kasie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
a tak w ogole jesli chodzi o wyglad to jest rzecz wzgledna i rzecz gustu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są szanse :) Sama mam za sobą tylko rok studiów (przerwałam ponad rok temu) a z pracą nie miałam dotąd problemu. Pierwszą pracę dostałam praktycznie zaraz po maturze. Była to praca biurowa za 1400zł netto + jakieś dodatki co jakiś czas. Potem pracowałam w banku na pół etatu, za 800zł netto plus prowizje, wychodziło czasem nawet i 2000 zł. A teraz dostałam pracę w salonie odzieżowym i zobaczymy jak będą wyglądać zarobki. W każdym bądź razie, nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem. Właściwie, to praca sama się zjawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurodiwa
No, to mi zaimponowałaś... A jak znalazłaś tę pierwszą pracę, w biurze?? 1400 złotych? O Jezu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
znalezienie dobrej pracy jest tez kwestia szczescia nie tylko kwalifikacji. czasem czlowiek po prostu spodoba sie firmie a ta uzna ze ma "potencjał" na dobrego pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupełnym przypadkiem dowiedziałam się o tej pracy w biurze, znajoma, która pracowała w tym samym biurowcu, gdzie szukali pracownika powiedziała mi o tym. Zauważyłam, że najlepsze wyniki po rozmowie kwalifikacyjnej były wtedy, kiedy sama potrafiłam rozwinąc zdanie także w innym kierunku, nie tylko w kwestii w której pytali, tzn tak jakby uprzedzając kolejne pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mar 30
Krótko mówiąc mozna po prostu trafic na osobe rekrutujaca ktora nadaje na tych samych falach co my wowczas moze ona nie patrzec tyle na wyksztalcenie co na przydatnosc danej osoby do swojego zespolu pracownikow ze wzgledu na predyspozycje, charakter czy inteligencje. nie zmienia to jednak faktu ze najlepsza karta przetargowa i atutem jest doswiadczenie chociaz w Polsce zbyt duze doswiadczenie moze byc kula u nogi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyt duże doświadczenie... Pewnie rzeczy można więc w cv pominąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×