cery tłuste i mieszane czego używacie pod podkład?

ja jakieś 1,5 roku temu zrezygnował z kremów i fluidów matujących. od tego czasu wygądam bardzo nieświeżo już po godzinie, dwóch. obecnie używam kremu eva, z filtrem 7 i bez parafiny (która mnie faktycznie zapycha). mimo iż cały makijaż wykańczam pudrem sypkim, szybko się świecę, mam zacieki, wszystko mi spływa. jestem ciekawa czego wy używacie i jakie macie zdanie z kolei o kremach nawilżająco - matujących???

Niedawno odkryłam krem La Roche Posay Effaclar nawilżająco matujący. Jest super! Bardzo wydajny opakow. 40 ml ok. 45 zł, ale wystarcza mi na 2,5 m-ca. Bezpośrednio zaraz po nałożeniu kremu można nakładać podkład, nic się nie wałkuje i co ważne, matowa cera przez 8 godzin. Twarz gładka, pory wyraźnie się zmniejszyły i zero zaskórników. Bardzo polecam. :)

kiedyś już go używałam, ładnie wygadza buzie - fakt, ale mi nadmiernie ją ściągał :( - niemiłe uczucie.

a może tak baza DAX? moja cera jest po niej gładka i matowa. kiedy używałam kremów czy podkładów matujących miałam odwrotny efekt bardziej się błyzczała, pory zatkane

ja mam straszny problem bo ciagle sie swiece uzywam dave tego nawilzajacego kremu ale to chyba jeszcze bardziej sie swiece nie wiem co mam uzywac juz naprawde:-(

a ja uzywam podkladu True Match pudru:) i ie nawet tak nieswiece;) I do tego sie trzyma (cuuud;o) po pewnym czasie czasem nosek trzeba przypudrowac;) ale juz taki los swiecacych noskow;)

dziewczyny ale jest jeden ale duzy plus naszych cer tlustych ze nie mamy zmarszczek:D

taki problem ze ja mam cere mieszana (tradzikowa przetluszczajaca sie w okolicach T) i mi wyszlo ze jest odwodniona;D wiec chyba nie do konca jest tak dobrze;D ehh ja bym chciala miec normalna;D

Ja używałam kremu Garnier (taki zielony, matujący, czysta skóra czy jakoś tak) i byłam bardzo zadowolona. Choć był nieco "ciężki" to jednak mat był idealny przez kilka godzin (a cerę mam bardzo tłustą). Niestety po dwóch latach skóra tak się do niego przyzwyczaiła, że przestała reagować. Obecnie jadę na Nivea do skóry tłustej i mieszanej ale jest kiepski. Może lżejszy niż Garnier ale o matowieniu nie ma mowy. Też bym chciała trafić na coś naprawdę dobrego...

kremy maja wiele zlych skladnikow ktore bardziej szkodza buzi:) Moze lepiej zainteresowac sie polproduktami?? Oleje zimnotloczone lub hydrolaty?? polecam www.mazidla.com

też mam cerę mieszaną i super sprawdza sie baza Daxa oraz podkład mattitude Astora

a ten mattitiude dlugo sie trzyma?? uwidacznue pory no i czy ladnie kryje?

Krem Clinique Anti Redness i podklad Revlon Colorstay rozwiaza twoj problem. Nara

O podkładzie na Garniera mowy nie ma bo się roluje, na nivea nie ma sensu bo po godzinie czoło moje zastępuje lusterko koleżankom... :( Obecnie używam tylko pudru sypkiego i zawsze przy sobie noszę bibułki matujące. O podkładach, pudrach i fluidach mogę zapomnieć, nic nie jest w stanie mnie zmatowić.

bazę z Daxa też już używałam. U mnie się nie sprawdza, bowiem się rolowa i często musiałam się myć od nowa :O :(....dodatkowo, miałam po niej mocno wysuszoną cerę. Ponadto jednak wolę krem.

a ten krem eva dobrze nawilza?:) i w ogole jak go oceniasz?:D tylko szkoda ze ma maly faktor;)

słuchaj, za te pieniądze (ok 12 zł) krem eva to cudo ! przetestowałam już naprawdę bardzo wiele rzeczy, począwszy od tanich a kończywszy na avene czy lrp, i krem eva (bez parafiny!!!) to jeden z lepszych kosmetyków. tylko że ja używałam do tej pory tego nawilżającego na dzień - momentalnie się wchłania, wygładza buzię, lekko napina, zero rolowania - ale efektu spekularnego nawilżenia brak. po godz. pierwszy połysk, ale może dlatego, że dodatkowo na niego używam podkad rozświetlający (przy mieszanej cerze!). właśnie czytam na damskiej torebce że jest wersja nawilżająco - matująca :) i ma baaardzo dużo pochlepnych opinii.

ja używam kremu SEBO CARE. Na poczatku matowal baardzo dobrze. Teraz troche skora sie przyzwyczaila ale tez jest ok.Zima uzywalam podkladu z Maybelline DREAM MATTE MOUSE i byl tez super :) latem zmienialm na troche lzejszy :)

Wszystkie kremy matujące, które używałam, miałam wrażenie, że natłuszczały skórę, efekt matowienia był marny, a po godzinie już odczuwałam dyskomfort, skóra się przetłuszczała. Kupiłam sobie do twarzy żel hialuronowy, pod wpływem opinii w temacie o kosmetykach naturalnych. Wczoraj użyłam pierwszy raz, ma nietłustą konsystencję, nie zapycha i moim zdaniem skóra zdecydowanie dłużej wygląda świeżo. Polecam też kosmetyki trzymać w lodówce- krem do twarzy i tonik, takie zimne preparaty zwężają pory i skóra nie przetłuszcza się szybko. Dobrze też jest płukać twarz zimna wodą, ja to stosuję na całe ciało, pod koniec kąpieli robię sobie prysznic z zimnej wody, co dodatkowo ujędrnia skórę.