Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Umykający czas

Jak uważacie?

Polecane posty

Gość Umykający czas

Po roku od rozstania, kiedy ona odeszła, ja nadal ją kocham. I teraz ważne pytanie. Czy warto jej o tym powiedzieć aby wiedziała, że to była prawdziwa miłość??? Czy warto uświadomić jej jak bardzo byłem zakochany i że to trwa nadal??? Pamiętam każdy dzień kiedy byliśmy razem, jakby to było wczoraj...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adula_7777
uważam, że nie warto tego rozpamiętywać i ułożyć sobie życie na nowo ponoć dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm....................
W moim wypadku było warto zaryzykować i wyznać swoje uczucia, bo wróciliśmy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestan stary.... To bedzie żałosne... Znajdz nowa, konkretna dupe i ciesz sie życiem.. Nie jestes kobieta, zeby wspominac latami jakies byle szpary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umykający czas
Oczywiście masz rację i wiem o tym, ale patrząc na inne kobiety, tamta staje mi przed oczami. Często śni mi się jak czeka na mnie , kiedy wracam do domu, jak również kiedy widzę kogoś podobnego na ulicy, dostaje palpitacji serca. Nie wierzyłem w miość, ale ona jednak istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze Ci powiem, że taki jęczący facet, trujący o uczuciach rok po tym, jak Cie lasia obsikała ciepłym moczem, tylko straci w jej oczach... Uzna to za potwierdzenie prawidlowosci swej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie żadna miłość, tylko jakas obsesja... Milosc to dorosle uczucie do realnej osoby, ktora na to zasluguje swoim zachowaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umykający czas
No ok, po cześci pewnie macie rację. Co w takim przypadku powinienem zrobiś, kiedy zapyta co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy zapyta "co u ciebie" powiedz jej, że jest super, że od roku wreszcie czujesz, że żyjesz i że nie masz czasu dluzej gadac, bo lecisz szykowac sie na kolejna impreze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umykający czas
Dzięki za te słowa. Wydają sie logiczne. Postaram się zastosować. Ja potrzemuje jakiejś terapii wstrząsowej aby się od tego uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrwij sobie na poczatek jakas ciepłą dupeczke, bez zbytniego zaangazowania uczuciowego nawet, zeby tylko miec jakies miesko do seksu bo glupio tak trzepać konia przy pornolach z netu i zobaczysz, ze od razu Ci przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×