Można iść samemu na studniówkę?

Nie mam z kim iść, a trochę szkoda mi opuścić taką okazję - podczas takich imprez zazwyczaj dużo się dzieje i chciałabym to poobserwować :-P

Nie :P Jejku jasne, że można!

ok, a będę mnie zmuszać do jakiegoś poloneza czy kujawiaka?

Można. A nawet się powinno, jeśli nie ma się z kim pójść . Bo lepiej samemu, niż z jakimś drętwym klockiem :o

To zależy do jakiej szkoły chodzisz. U mnie można było nie tańczyć, ale i tak prawie wszyscy tańczyli. W innych szkołach różnie bywa, ale nie mogą cię do niczego zmusić przecież. Wystarczy, że nie będziesz chodzić na próby poloneza, co nie...?

Na studniówkę nie idziesz sama tylko ze swoimi znajomymi ze szkoły:O Poloneza się tańczy na początku. A potem jak chcesz, możesz np. z nauczycielami:) Ja obtańcowałam wszystkich. Ale miałam niewygodne buty Ogólnie dzisiaj bym się mniej balowo ubrała (chociaż i tak nie było źle, a nawet bardzo dobrze i mało balowo;) ) i założyła wydeptane buty:) Studniówka jest po to, żeby udawać dorosłych i rozgarniętych, pogadać z nauczycielami, popisać się manierami i się powygłupiać. Nie rozumiem, po co masz kogos zabierać?:O

Bez przesady, u mnie poloneza musieli tańczyć wszyscy. Przecież to trywialne, taniec dla inwalidów:O Ale jak nie chcesz, to możesz nie iść na studniówkę w ogóle. Przecież to nie jest obowiązek. Ja jak skończyłam tańczyć w jednej turze, poszłam porwać mojego matematyka do tańca

"Studniówka jest po to, żeby udawać dorosłych i rozgarniętych, pogadać z nauczycielami, popisać się manierami i się powygłupiać." Ha ha :D U mnie większość udawała dorosłych i rozgarniętych pijąc wódę pod stołem albo w kiblu :P

No bo mi głupio, że jestem taką brzydką ciapą, która przyjdzie sama. A wiadomo jak to jest z znajomymi - każdy z kimś przyjdzie, a ja sama będę siedzieć w kącie i chlać.

do studniówki tyle czasu ,,, moze jeszcze kogoś poznasz ,,, jasne że możesz iść sam a, a poloneza nie musisz tańczyć chyba że jak bardzo bedziesz chciał to z nauczycielem jakimś ,,, ja tez nie miałam z kim iśc i poszłam z kolega z klasy

można, ale może być chujowo, jak wszyscy inni będą w parach. ja w czasie studiówkowym też byłam akurat "singlem", zaprosiłam po prostu kolegę i było super :)

masz jeszcze czas Nikogo nie poznałam i nie poznam, nie mam żadnego kolegi, no dosłownie nikogo z kim można by iść. A u mnie w klasie chłopaków można policzyć na palcach jednej ręki, a i tak każdy z kimś idzie. To w końcu jak? Ten polonez jest obowiązkowy? A mogłabym iść z koleżanką?

wiesz, możesz iść z koleżanką, to nawet takie nowoczesne będzie ;) o ile oczywiście nie przeszkadza Tobie, ani jej, że będziecie trochę lesbijsko wyglądać, ale w końcu mamy 21 wiek i nikt nie powinien się czepiać ;)

a nie masz nawet dalszych znajomych?? ja - serio - zaprosiłam kolegę którego wcześniej może ze dwa razy spotkałam w knajpie :) no, o tyle było dobrze, że to akurat był kuzyn mojej koleżanki z klasy, więc wiedziałam od niej, że to normalny, fajny gość, no i zaprosiłam go :)

nie do poloneza nikt nie ma prawa cię zmusić ,,,, o ile wiem to z koleżanką możesz isc ale to troche dziwnie wygląda ,,, a samemu to gupio isc ,,, już chyba bym wolała nie isc niż isc sama

Ale masz problem. Ja przyszłam sama, tzn. z kolegą z klasy, czyli na jedno wyszło. Kilka moich koleżanek było samych, nie tańczyły poloneza. A w ogóle to po co masz iść z kimś. Jak kogoś zaprosisz, to będziesz musiała zapłacić za niego kasę. Olej to, nie przejmuj się. Zapewniam cię, że nie ty jedna będziesz sama.

Przegrałam życie bo nie mam z kim iść. Chyba jednak sobie daruję.

moim zdaniem to nie ma co szukac na siłe osoby z która można isc na taka uroczysta impreze ,,, a za osobe towarzyszaca płaci się nie małe pieniadze

Fajnie W mojej klasie na pewno tylko ja będę sama. Faktycznie, głupio to będzie wyglądać, że będę sama i się jeszcze wynudzę bo każdy będzie zajęty osobą towarzyszącą. Dzięki, że pomogliście mi podjąć decyzję.

hej ale zastanów się lepiej studniówka jest raz w życiu ,,, ja byłam z kolega z klasy ,,, ale był taki sztywny że caly czas siedziałam przy stoliku i juz nie mogłam paczyć na ludzi swietnie się bawiacych ,,, dopiero po 12 zaczełam swietnie bawic się z koleżankami ,,, mój kolega o 12 się zmył i było ok

mój syn był i prawie siłą go wypchalam a teraz mile wspomina i nie żałuje

jak już bedziesz pewna swojej decyzji to powiedz klasie że nie idziesz bo wymysl coś bo jak powiesz ze nie masz osoby towarzyszacej to Powiedza wychowawczyni i nie nbedziesz miała już nic do powiedzenia,,,, zastanów się studniówka jest raz w życiu ,,,, a i zacznij zbierac już od dziś kase

powiem tylko tak - na półmetku w ogólniaku byłam sama i było chujowo z tego powodu. czasem były tańce w kółeczkach, więc wtedy tańczyłam, ale jak wszyscy zaczynali tańczyć w parach, to nie miałam co ze sobą zrobić i powiem szczerze, że od tamtej pory się nauczyłam, że na tego typu okazje trzeba iść z kimś, bo inaczej jest po prostu NUDNO przez większość czasu! jeszcze dodam, że moja koleżanka z klasy, która też nie miała z kim iść - poszła ze swoim bratem! nikt się nie dziwił, bo nawet brat jest lepszy niż nikt :) tak że bierz kogokolwiek, nawet jak kogoś słabo znasz (dobra okazja, żeby się lepiej poznać), albo nawet brata, kuzyna. popytaj koleżanek, czy nie mają braci lub kuzynów, których mogłabyś zabrać. może taka "randka w ciemno" okaże się niespodziewanie bardzo fajna ;)

O ja cie. Tylko jedna klasa jest w twoim liceum? A zresztą rób co chcesz.

pewnie, że można :)

To jest bezcelowe. Wynudzę się sama, stracę forsę i będę leczyć kaca na drugi dzień. Nie warto, ja na różnych takich zabawach nigdy się dobrze nie bawiłam. humorzystka A sam poszedł czy z kimś? Może się zalał i dlatego dobrze bawił :-P

problem w tym, że jak nie pójdziesz wcale, to tym bardziej stracisz czas. swoją studniówkę ma się tylko jedną, a jak się jest dziewczyną to też raczej marne szanse, że się na jakąś jeszcze kiedyś pójdzie, bo rzadko się zdarza, żeby chłopak zaprosił starszą dziewczynę (choć nie powiem, jest to też możliwe). co innego facet - dziewczyny często zapraszają trochę starszych facetów, więc średnio do 26-stki facet ma jeszcze dość dużą szansę na jakąś studniówkę ;) tak więc radzę nie marnować tej okazji, bo to miłe wspomnienia na całe życie! bierz kogokolwiek, nawet słabo znanego i idź!

ja też nie mam z kim iść, całą szkołę oblatałam i wszyscy zajęci, brat stary jak świat, sąsiedzi po czterdziestce, kuzyn idiota, na weselu z nim byłam i nigdy się tak nie wynudziłam. także witaj w klubie, ja chyba w ogóle nigdzie nie pójdę :(

anyżówka * Coś mi się zdaje, że będę żałować gdy pójdę więc sobie daruję tą imprezę. trzy pary butów a jesteś brzydka czy po prostu masz pecha?

raczej mam pecha. jest kilka koleżanek brzydszych ode mnie i jak zwykle to one mają szczęście, a ja wiecznie sama :o