CNA MOICH OCZACH CHLOPAK ZDRADZIL PRZYJACIOLKE ! POMOCY

Słuchajcie ,jestem w strasznie głupiej sytuacji i nie wiem co robić ! Otóż mam przyjaciółkę K. i jest Ona strasznie szczęśliwa ze swoim facetem. On jest Jej jedyną miłością,całym światem ! Kurczę,jest taka szczęśliwa,że aż mnie się udziela Jej szczęście ! Tyle z facetami już przeżyła,tak bardzo została zraniona i nareszcie jest szczęśliwa ! Tyle razy już została zdradzona,a naprawdę świetna z Niej laska ! Z zasadami ! Wartościami ! I co tu dużo mówić - jest po prostu Piękna i bardzo mądra ! Ze swoim facetem jest już 5 lat ! Bardzo Go kocha,jak również On Ją.Nigdy by Go nie zdradziła,On Jej również,tak są w siebie wpatrzeni(aż im zazdroszczę,hihi) ...Tak naprawdę zaczeła Mu ufać dość póżno...Zdrada dla Niej jest niewybaczalna i Ona porównuje to,do zadania ciosu prosto w serce ... Ehhh,słuchajcie dalej ;(( Ostatnio była impreza u Naszego wspólnego znajomego ...Niestety K.nie mogła iść ...Pozwoliła swojemu A.iść samemu ...Tzn.ze mną ... Bała się troszkę Go puścić,ale jej przemówiłam,że powinna Mu ufać,że On ją kocha,że ja tam będę ,itd... Zgodziła się ...Oczywiście nie pilnowałam Jej faceta na każdym kroku,bo nie mam do tego prawa,poza tym ..On Ją kocha ... Wiadomo - na imprezie,jak to na imprezie,bardzo dużo %% ... A.na początku wydawał się trzeżwy,zresztą ograniczał się z % ... Sam tego chciał,a nie że niby K. Go ostrzegała ... Na imprezie było wielu obcych ludzi...W tym jedna panna...Której najwyrażniej bardzo spodobał się A. ;/ Na moich oczach Go uwodziła! Wtem wkroczyłam do akcji i dałam panience do zrozumienia,że On jest zajety przez Moją Przyjaciółkę ! A.nie był aż tak pijany ..Miał lekki ,,odlocik'' ... Po godzinie mi oboje zniknęli ! Poszłam do Wc,bo % robią swoje i zachciało mi się siusiu ... Wchodzę,a tam ... NA KIBLU SIEDZI ON LEDWO WIDZĄCY NA OCZY,PIJANY W DWIE DUPY,KOMPLETNY BRAK Z RZCZYWISTOŚCIĄ ! I ONA !! UJEŻDŻAJĄCA GO ! NA DODATEK BYŁA TRZEŻWA JAK CHOLERA !! Ja w jednym momencie wytrzeżwiałam !!Zajebiście !Ona Go wykorzystała ! On po prostu był nieprzytomny !! Nic nie powiedziałam mojej K. !!! Od tego dnia minął już miesiąc ! Nie chcę Jej tego powiedzieć,nie potrafię ;( Choć wiem ,że On Ją zranił ! Gadałam z Nim o tym ! Jest mu cholernie żle ! On tego nie pamięta ! Błagał mnie ,żebym Jej tego nie mówiła,że nie chce Jej stracić,że nigdy by tego nie zrobił i że to się nie powtórzy! Oczywiście tą laske opieprzyłam i ,heh,przerwałam Jej w seksualnych uniesieniach,wyjebałam z liścia i zawołałam kolegę i pijanego A. odwieżliśmy do domu !Ja nie wiem co robić ;( Bardzo zależy mi na Przyjaciółce,Ona Go kocha ponad wszystko,ale cały czas czuję,że mam coś na sumieniu ;( Co ja mam robić ;( ?? Czuję ,że jest mi gorzej niż Jemu eh ;((

Lepie czym prędzej jej opowiedz ze szczegółami.

Amant Wszech Czasów k.odwetowa - Ale w tym momencie przekreślę Ich związek :( Zniszczę Jej szczęście,Ona już nigdy nikomu nie zaufa :(( Boję się :(

o kurcze jak ci współczuję takiej sytuacji :( ciężko...

trzeba bylo dolączyc

idź to powiedz koleżance, alkohol to żadne wytłumaczenie.Widocznie czegoś mu brakuje.

wiem co mówię nie mów jej

"CSDVFBGJHYHJ Amant Wszech Czasów k.odwetowa - Ale w tym momencie przekreślę Ich związek Zniszczę Jej szczęście,Ona już nigdy nikomu nie zaufa Boję się " Nie przekreśla tylko to ujawnia że jest przekreślony:P.

sama widziałas w jakim on był stanie , co innego , gdyby komus ciemnote wciskał . Ja bym nie mówiła . to faktycznie była zdrada , ale sama wiesz ,ze gostek był zdrowo w trąbe , i jak sama napisałas \"laska go wykorzystała \' ( no cóz takie samice tez sie zdarzaja ) . z całym zrozumieniem tematu . ona tez będzie miała do ciebie pretensje ,ze go nie powstrzymałas i tp. . nie mów.

to jest ich sprawa i tylko ich- zostaw, zapomnij, nie mów

dziubas 29 -No sytuacja jednym słowem straszna :(( Czuję się ,jakby ode mnie zależało dalsze szczęście Przyjaciółki :( Poza tym czuję ,że Ją ranię :( Czy powiem ,czy nie ,ehh .... dsfsfd -Jak widzisz nie zrobiłam tego i nigdy bym nie zrobiła ;] Mało tego - wyjbałam lasce w pape ,jakby to z moim facetem była :P Ahh ta babska solidarność ;D hguhreugteurtrut -Ale wtedy Ją zranię :(( aallee -A też miałeś/-łaś taką sytację ?

jankesa - No dokładnie :( A ta panna od początku imprezy na Niego czatowała :/ ike - No chyba tak zrobię :( Dla Ich dobra :(

"ike to jest ich sprawa i tylko ich- zostaw, zapomnij, nie mów " Jaki absurd:O.To że ich sprawa to nie znaczy że ona nie chce wiedszieć:O.Co za niedorzeczności wypisujesz:O.

"ike - No chyba tak zrobię Dla Ich dobra " Ona powinna lanie dać TAKIM TWOJEGO POKROJU:P.MIAŁAŚ PRZECIEŻ GO PILNOWAĆ:P.

Jeśli ten facet został "wy,,,, ru,,,,ch,,,,y " przez laske ,to ma napewno takie kaca moralnego ,że się w głowie nie mieśc i , do tego jego wstyd,że wogóle dał sie tak wrobic . i To ,że ty to widziałas i jemu opowiadałaś ,co sie działo . uwierz mi ,gostek nigdy numeru nie powtórzy świadomie . zostaw sprawę .,

Jankesa - Ooo i tu masz rację absolutną ! Gdy Mu to opowiadałam,to aż przy mnie płakał ! Jeszcze nigdy nie widziałam żadnego faceta w takim stanie ;/ Płakał jak dziecko i nawet samego siebie nazwał ,,skończonym frajerem'' ! Ostatnio ,gdy byłam z Nimi na pizzy ,K.opowiadała jak to Jej koleżanka została zdradzona i powiedziała ,,Nigdy bym tego nie wybaczyła''... I spojrzałam na A. ...Zrobił się blady i aż nie wiedział ,gdzie oczy podziać :( Szkoda mi Go :(

amant- a co to do cholery on jest dziecko a ona niania??? jest dorosły- sam powinien decydować i o tym co robi i o tym co mówi a że buduje związek w tej chwili na kłamstwie- to jego decyzja

a jak to mozliwe ze mu stanal skoro taki nawalony ze nie wiedzial co sie dzieje?

hallllllllllllllllllllllllllo - Tego nie wiem ,heh,nie sprawdzałam :P Tylko widzialam ,co widzialam - Ona Go ujezdzala i widac,ze bylo Jej dobrze :( A on byl zupelnie nieswiadomy tego :(

nie ma co sie smiac, po %, gdyby tak to go rozjebalo, to za nic nieswiadomemu facetowi by nie stanal. kumasz?

mialam taka sytuacje, tyle ze kolezanka chodzila poltora roku, koles ja zdradzil w kilak dni przed walentynkami na moich oczch,odnioslam wrazenie ze hcial zebym to zobaczyla i przekazala, razem z inna kolezanka w dniu walentynek(nie specjalnie, tak wyszlo) poszlismy do szczesliwej Ani, akurat pakowala prezent i wypisywala kartki walentynkowe bo miala wzyczaj zawsze dawac kilka jednej osobie.. nie wiadomo bylo jak zaczac mowic ale trzeba bylo... plakala z pol roku, poszla do niego wszystkie kartki na jego oczach porwala i rozwalila prezent, ciche dni nawet z nami ale po czasie podziekowala

no wlasnie?

hallllllllllllllllllllllllllo - nie wiem ,nie jestem facetem ,moze mu nie stanal ,tylko flaczka wlozyla heh nie sprawdzialam ale fakt faktem ze wykorzystala go !

moze wlasnie nie do konca, z flaczkiem nie da rady

nie mów nic, załuje i drugi raz na pewno nic takiego nie zrobi chyba ze tamta panna sie wygada, bo mówisz, ze byla trzezwa

zmus Go aby sam sie przyzlam, umyjesz rece sobie a koles niech sie pozniej martwi co i jak

"ike amant- a co to do cholery on jest dziecko a ona niania??? jest dorosły- sam powinien decydować i o tym co robi i o tym co mówi a że buduje związek w tej chwili na kłamstwie- to jego decyzja /" On jest dorosły ale przecież to ona jest poszkodowana.To on powinien mieć karę.A jego decyzja a ona by miała kłopoty:O.

nie chcę teraz opisywać całej sprawy ale dobrze radzę nic nie mów

amant- życie nie jest sprawiedliwe ludzie popełniają błędy- ale nikt nie powinien ich w takich sytuacjach wyręczać

mysle ze nie powinnas w to ingerowac zeby nikt Ci potem nie mowil ze mieszasz sie w nie swoj zwiazek,a z 2 str gdyby ja kochal nie mial by sumienia jej tak oklamywac i skoro to nie byla jego wina powienien tym bardziej nie bac sie i jej powiedziec.nie byloby to latwe ona by cierpiala ale byc moze wybaczyla by mu.jesli dowie sie od osob 3 tym bardziej bedzie zraniona i mu nie wybaczy