przygnebienie?

kurcze wydaje mi sie ze nie jestem egoistka, nie jestem zapatrzona w siebie , studiuje i staram sie spełnic w ty co robie, mam 21 lat i wielkie marzenia... o prawdziwej miłosci o spotkaniu tej drugiej połówki bez której nie będe mogła oddychac...problem polega w tym ze jestem cholernie niesmiała i szybko sie pesze... kiedys usłyszałam sformułowanie ze jestem cnotka z która nieda sie nic zdziałac- faceci to barany! oraz ze cos ze mna chyba jest nie tak skoro nie mam chłopaka... boje sie samotnosci ale tez ze ktos mnie wysmieje.... jak sobie z tym poradzic, czy ktos ma podobny problem

jesteś zajefajna, z takimi kobietami własnie potrzbuje przebywać Tylko z tą nieśmiałościa trzeba zawalczyć. Pozdro

dzieki :)

źle trafiłaś, próbuj, bywaj wśród ludzi i będzie git :) i jeszcze jedno nigdy nie bierz zbyt mocno do siebie tego, co mówią do Ciebie zupełnie obcy ludzie...

mam dokładnie taki sam problem:O tylko , że jestem facetem,nie mam 21 lat,mam połówkę, nie jestem nieśmiały i nikt nigdy nie nazwał mnie cnotką:O ...ale cała reszta dokładnie jak Ty ...może wymienimy się numerami gg i pocieszymy się nawzajem:)?

mam nadzieję, że się nie speszyłaś;)? i wcale nie uważam Cię za cnotkę!:)

chetnie sie wymienie

nie jestem codziennie na kafeteri wiec jesli jeszcze chcesz pogadac na gg napisz nr ja sie odezwe... pozdro