Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sarenka25

Kim dla niego bylam????????

Polecane posty

Gość sarenka25

Witam Kochani! Oto kolejny temat ludzkich rozsterek... Poznalismy sie 3lata temu w wakacje podczas mojego pobytu nad morzem, On miejscowy , ja warszawianka. Dotrzymywal Naszej paczce towarzystwa przez nastepne dni urlopu, zakochal sie we mnie. Gdy urlop sie skonczyl nie bylo dnia , aby nie napisal sma , nie bylo tygodnia , by nie dzwonil, mowil jak kocha, jak bardzo wazna role w jego zyciu zaczelam odgrywac, ja natomiast dazylam go sympatia nic wiecej, nalegal by przyjechac do mnie by zobaczyc mnie ,z mojej strony nie bylo uczucia na poczatku, jednak z czasem tak okolo 2 lat znajomosci i okolo 5 spotkan zaczelo kwitnac we mnie uczucie do niego . Zawsze moglam na niego liczyc, to jemu moglam sie wygadac, potem nawet juz wyplakac, wyzalic, to On stal sie taka moja ostoja, czlowiekiem na ktorego zawsze i wszedzie moglam liczyc, tam gdzie pojawial sie najmniejszy problem On sie pojawial (przewaznie wirtualnie, telefonicznie, ale sie pojawial) i byl ze mna na dobre i zle. Czerwiec 2008, dowiaduje sie od niego, ze ma dziewczyne, o ktorej wczesniej nie mialam zielonego pojecia, w dodatku z ktora jest 6lat. Buntuje sie, nie chce z nim kontaktu, jednak po jego wielokrotnych prosbach ulegam ( fizycznie nic Nas nie laczylo) Zaproponowalam by zostac przyjaciolmi, jednak On poprosil , bym dala mu czas i szanse, ze On tamtej nie kocha lecz mnie , ze potrzebuje miesiac by rzucic ja i zakonczyc wszystko , by mogl wreszcie byc ze mna , milczalam. Lipiec 2008, dostaje od niego wiadomosc SMS, rzucila mnie dziewczyna i musze wszystko zrobic , by ja odzyskac, bardzo ja kocham itp, nie badz zla, ale chyba nic zlego Ci nie wyrzadzilem, zebys miala miec do mnie pretensje........nie odpisalam nic, minal 1 tyg. od tamtego czasu wczoraj dostalam od niego smsa, ze wie , ze zle napisal, to byl taki sprawdzian, ze kocha mnie, z tamta juz go nic nie laczy, i czy moglby przyjechac do mnie chociazby na weekend. Mamy po 26 lat. Ja wiem co robic, a jak WY co o tym sadzicie, kim dla niego bylam , czy jestem? cieplutko pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.a
Ehhh....chlopak nie wie czego chce.Lepiej jakbys znalazla sobie jakiegos normalnego faceta, bo ten to poparaniec emocjonalny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh tak o poranku
Jakis niedojrzały emocjonalnie samiec:o Ja bym go kopnęła w dupę, przecież tego kwiatu jest pół światu... Ale ty go kochasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mindak
nie obraź się,ale Twój facet jest strasznie dziecinny,mój tez ma 26,ale takie zachowanie,nie no daj spokój,aż się wierzyć nie chce.Tracisz tylko czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety rezerwowa
daj sobie z nim spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_22..
też takiego znalam 5mies mnie zwodzil a mial inna tylko gadal nie bylo po miedzy nami "fizyczności" pocalunków itp ale ja tak mam ze jak z nim "byla" to nikogo nie szukalam ale w koncu zmadrzalam jak dowiedzialm sie ze ma dziewczyne zwodzil dalej alenie dalam sie hm na dobre wyszlo jak tylko z nim skonczylam poznalam swoja miłosc i nie zaluje warto bylo poczekac przemyslec wszystko a tanten hm siedzi za granica ze swoja laska zal mi jej nie zastanawiaj sie zostaw go przecierpisz i zapomnisz to on ma czego zalowac Ty nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×