zdjęcia z była dziewczyną

Witam. Nurtuje mnie jedna rzecz. Moj chłopak ma albumy ze zdjęciami z była dziewczyną, nie wiem czy mam prawo zwrócić mu na to uwagę że mi sie to nie podoba,Planujemy ślub i kupujemy mieszkanie, Czy te zdjęcia zawędrują tez do naszego salonu na półeczke ze wspólnymi zdjęciami??? Doradzcie co zrobić . Pozdrawiam

Oczywiscie facet ma wyrzucic 3/4 fotek z ostatnich kilku lat swego zycia, bo sie ksiezniczce nie podoba, ze sa na nich inne kobiety

ej chyba przesadzasz ja tez mam w albumach fotki z moja poprzednią miloscią nie widzę w tym nic złego był to jakis etap w zyciu dlaczego miałabym je wyrzucic

Wyrzucić może lekka przesada. Może poprostu schować do jakiegoś pudełka i schować do szafy czy gdzieś.

:( Nie wystawiaj kobietom takiego świadectwa. No i co z tego, że ma zdjęcia. To tez sa jego zdjęcia, miejsca w których był, a w które może już nie pojechać... To jest część jego przeszłości... Nie zabieraj mu tego, przecież jest z Tobą a nie z nią...

Pewnie niech wyrzuci zdjęcia i posówa byłą na boku :D:D:D:D:D:D:D w myśl zasady "Czego oczy nie widzą sercu nie żal" :D

To tylko zdjęcia. Dużo osób ma zdjęcia swoich byłych partnerów. Sentyment pozostaje. Facet teraz jest z Tobą nie z nią. Więc o co chodzi?

A ja Cię świetnie rozumiem. Biorąc pod uwagę, że mojego faceta poprzednia wielka miłość kopnęła w dupę po 5 latach związku, z powodu różnicy charakterów, wkurwiło mnie nieprzeciętnie, jak przywiózł te zdjęcia do wspólnego domu. Dopóki trzymał je sobie u rodziców - proszę bardzo. Otwarcie stwierdziłam, że to chore, że trzyma zdjęcia osoby, która go zraniła i porzuciła, a poza tym - nie życzę sobie jej obecności w naszym wspólnym życiu. Dałam mu ładne, kartonowe pudełko i poprosiłam, żeby odsiał jej zdjęcia i wyniósł do piwnicy. Najpierw nie zrozumiał i się obraził, a potem przemyślał sobie sprawę i wszystkie jej zdjęcia wyrzucił. Dodam, że ja również nie przechowuję takich wątpliwego uroku pamiątek. Nie mam ani jednego zdjęcia swojego byłego. Dla mnie to zamknięty etap życia i nie chcę do niego wracać. Nigdy!

Gdyby mój chłopak takie miał to bym sama je podarła a nie zastanawiała się czy wypada zwrócić mu uwagę :D

ja zdjecia bylych zostaiwilam u rodzicow, wyzucic nie mam zamiaru ale tez nie bede zaogniac sytuacji w ktorej moj maz poczulby sie jakos niefajnie, choc nie mialby zadnych podstaw.

nie wydziwiaj mój mąż po slubie wywalił mi wszystkie zdjecia z byłymi to chamstwo i tyle

a ja mam foty byłych i z byłymi, ale w kartonie z pamiątkami, do którego nie zaglądam. i powiedziałam facetowi, że wszystkie pamiątki po niej - wszystkie misie, króliczki, zdjęcia, maskotki i co tam mu jeszcze sprawiła - ma schować do pudełka i umieścić je w piwnicy. nie kazałam mu wyrzucać, bo ja tez mam takie pamiątki i jak będę staruszką to sobie powyciągam je i pooglądam,

gdyby mi kobieta podarła foty, to znalazłaby walizki na wycieraczce

"a ja mam foty byłych i z byłymi, ale w kartonie z pamiątkami, do którego nie zaglądam" a ja mam fotki byłych w kompie :P jesli mam byc szczery to nie ogoladam ich, ale nie bede wywalał fot z Dominikany, Kanarów i Peru tylko dlatego, ze na 80% z nich są jakies dupy, które wtedy miałem, a ktore nic juz dla mnie nie znaczą

komiczne - mam pytanie: czy kiedyś mieszkałeś bardziej na północy, bo mi się kojarzysz z kimś? sorki, że komuś w temacie włażę

nie - od urodzenia mieszkam w Warszawie

np dobra, przyznam się, że czasem sobie zajrzę, bo jeden z kolegów, chociaż nie nadawał się na związek, to był extra przyjacielem od łóżka :P i czasem sobie wspomnę....

a obecny jest kiepski w łóżku, ze musisz bylego wspominac? :P

komiczne skoro: "nie bede wywalał fot Kanarów" robisz zdjęcia kanarom w warszawskiej komunikacji miejskiej :D:D:D:D:D:D

nie jest, ale tamto to były maratony, zresztą wtedy nie pracowałam i mogłam sobie pozwolić na nie-spanie 36 godzin.... a teraz mam więcej obowiązków, do tego ciągłe zmęczenie... poza tym, nie owijając, swojego męża poznałam za szybko, ale wolałam być z kimś tak wartościowym niż męczyć się bądź co bądź w przelotnych układach. nie wytrzymywałam emocjonalnie...

eee tam zdjecia w albumie.. gdyby zrobil dla niej specjalny oltarzyk to moglabys zaczas sie martwic :> osobiscie nie wiem jakie to wywolaloby we mnie emocje. troche pewnie bylabym zazdrosna, zazdrosc to ludzka rzecz. ale w zyciu bym jemu ich nie wyrzucila, to bylaby lekka histeria, czego zaden facet nie lubi hehhe;) wrecz zapytalabym gdzie byly robione itp, porozmawialabym;) wtedy na pewno poczulabym sie lepiej :)

to o kanarach byłoby dobre, gdybys nie usunela celowo literki "z" czarny nicku - czyli wybralas odpowiedzialnego i bezpiecznego, lecz niezbyt porywajacego w łóżku goscia?

w warszawie i taki burak hmmm dziwne. Nie wiem skad sie takie czuby biora ale niech wracaja skad przyszly. Komiczne bueueheheheh co to za nick w ogole jest? Mala truskawa o wiele bardziej by pasowala. Widac ze pozuje na macho a wychodzi na ciapciaka i truskawe. Wiesniak i tyle. Widac slychac i czuc:O

A ja mam zdjęcia, mam je na kompie i nie zamierzam ich wyrzucać... I jak ktoś by kazał mi je wyrzucić, to by była awantura... I oglądam je czasem, ale nie po to, aby kolesi obejrzeć, tylko miejsca poprzypominać...

ja jestem w stanie zniesc zdjecia z jakichs wyjazdów, ale zdjecia typu- ona rozanielona w lozku, on obok, a na podlodze prezerwatywa (zuzyta), spalilam. za jego zgoda. zdjecia na ktorych laduja sobie jezyki do pyskow- spalone. jej zdjecia jak sie prezy pod sciana, na lozku, w ogrodku, na hustawce- spalone. trzeba posegregowac:)

"w warszawie i taki burak hmmm dziwne. Nie wiem skad sie takie czuby biora ale niech wracaja skad przyszly. Komiczne bueueheheheh co to za nick w ogole jest? Mala truskawa o wiele bardziej by pasowala. Widac ze pozuje na macho a wychodzi na ciapciaka i truskawe. Wiesniak i tyle. Widac slychac i czuc" poziom wypowiedzi powalający :D

komiczne - kobiety tak właśnie wybierają - na kochanka mega wypas ciacho, na którego widok miękną kolana, ale nie są w stanie stworzyć normalnego związku, a na męża - porządnego faceta, który się nami zaopiekuje i nie ucieknie (mam nadzieję) do młodszej.... a na umiejętności męża nie narzekam, czasem wióry lecą, tyle że wspólne życie już tak nie nakręca jak spotkanie raz na dwa tygodnie :

dokladnie! rowniez nie pozwolilabym sobie na zdjecia jej wypietego tylka! mam swoja godnosc do kurwy nedzy.. selekcja wskazana;) a jakies czerstwe foty jak siedza na lawce i mowie 'seeex' do aparatu nie ruszylyby mnie kompletnie [;

"na kochanka mega wypas ciacho, na którego widok miękną kolana, ale nie są w stanie stworzyć normalnego związku, a na męża - porządnego faceta, który się nami zaopiekuje i nie ucieknie (mam nadzieję) do młodszej.." wszystko mozna połączyć w jedno :)

powalajacy tak jak i bohater opisu buehehehehehe. Powalajacy inaczej. "Truskawa" ten nick zdecydowanie lepiej pasuje lub cos w stylu "czesio zagubiony w w ielkim miescie" "ciapciak chcial byc macho" Ostatni zdecydowanie najlepiej. Ciapciaki z kompleksami coz na necie moga sie wyzyc:P