szukam atrakcyjnej studentki do niezobowiązującego towarzystwa.

w mojej ocenie jesteś, dlatego, że robisz to na wesoło:D:D:D I o to właśnie chodzi w twoich topikach:D

Nie jestem! Trzeba Ci dodatkowo wiedzieć, że ja jestem smutas. :-)

i jeszcze lubisz się przekomarzać! cały ty:D

Kiedy ja wcale nie lubię się przekomarzać.

Jeśli już, to ja bardzo lubię się przemuszać. :-)

no i przewrotny:D:D:D. Już to mówiłam :D:D:D:

E tam...

twoje poczucie humoru wywołuje u jednych niesmak u innych wzbudza chęć pożartowania:D. Trochę zdążyłam cię poznać. Naturalnie mówię o tobie - jako wirtualnej postaci:D. Choć uważam, że w życiu realnym masz wiele z tego co tutaj prezentujesz. Lubisz poprostu się śmiać. Niekoniecznie z innych. Lubisz śmiech dla niego samego:-) Ja zresztą też:D:D

Hm.... Z tego wszystkiego chyba muszę sobie zaparzyć mięty "we worecku". Stódendko a z kad Ty jesteś?

Przecież pisałam z Koziej Wólki spod Warszawy:D:D:D Mnięta zwłaszcza z rumiJankiem jest wspaniała. Oczywista dla mnie:D:D:D Smacznego:D

A ta Warszawa, to gdzie?

tam gdzie prawdziwa Warszawa:D:D:D. Nazywają to Centralną Polską:D.Dodam, ze Twój aktualny nick "Atrakcyjny babiarz", najbardziej do Ciebie pasuje:-)

Aaaaaa, chyba kojarzę. Priwislienskij Kraj. Warszawa - półazjatyckie, pożydowskie miasto nad rzeką o swojsko brzmiącej nazwie Weichsel...

nie zmieniaj nicku . On dobrze świadczy o Tobie. Lubisz żartować z kobietami nie czyniąc im żadnej krzywdy. No chyba, że któraś jest na tyle nierozważna, aby Twoje awanse brać na poważnie. A z miejscem trafiłeś:D:D:D

W dzieciństwie pobierałem nauki gieografii i historii, dlatego tak dobrze się orientuję. :-)

Chciałem zeznać, że najgłębszą istotą kobiecości jest właśnie brak równowagi. Głównie logicznej i bardzo często emocjonalnej. :-)

ja również je pobierałam:D Dlatego nie pytam nawet skąd jesteś:D:D:D. Na geografii mi powiedziano, skąd:D:D:D

Przecież ja nigdy nie ukrywałem, skąd pochodzę ani gdzie rezyduję. Wiedza gieograficzno-historyczna wcale nie jest potrzeba. Wystarczy umiejętność czytania...:-).

zgodzę się z Tobą:-). Ale to właśnie w kobietach jest najlepsze i najbardziej pociągające:D:D:D, chociaż czasami męczące, prawda?

Cały czas męczące. Bycie mężczyzną zakrawa na masochizm.

a myślisz że bycie prawdziwą kobietą z jej emocjonalną huśtawką nie nie zakrawa na masochizm?:D:D:D. . W takich chwilach kobieta zazdrości mężczyźnie "stoickiego spokoju" (chociaż wiem, że to złudne wrażenie:-)

Zazdrość, to paskudna zupełnie przywara. Nie warto niczego zazdrościć mężczyźnie. Los mężczyzny nie jest usłany różami, jak to się większości kobiet wydaje. Co tu jest porównywać? Nadmiar i namieszanie babskich hormonów, które można spacyfikować byle apaszką i branie się za bary z całym światem... Też mi dopiero bystre porównanie...

dlaczego zazdrość nazywasz zaraz przywarą. Nie przyszło ci nigdy na myśl, że zazdrość jak wszystkie inne uczucia mają tysiące odcieni? Może to zazdrość przemieszana z p[odziwem ?:D:D

lubię twój cięty język, chociaż czasami przeginasz, jak choćby w ostatnim poście:-). Naprawdę uważasz, wszystko można łagodzić byle apaszką?:D:D:D

Zazdrość jest jednoznacznie zdefiniowana jako jeden z siedmiu grzechów głównych. Zazdrość jest cwana, ponieważ pozwala się relatywizować, zatem pozornie umniejszać jako jedna z przyczyn ludzkiego nieszczęścia.

kwiatuchu to Ty ?:P

Oczywiście, że nie wszystko da się załatwić apaszką. Czasami babskie problemy są tak głębokie, że wymagają nabycia flakonu z wodą kwiatową dla poprawienia samopoczucia. :-)

Tośmy, V33, sobie już wczoraj dokumentnie wyjaśnili. Oczywiście, że to ja. :-)

tez tak myslałam prowokatorze :D:D ja chcac cie sprawdzic zapytałabym jaki seks najbardziej lubisz :D

Te Twoje przekonania o sposobach na ukojenie kobiecych zwichrowań emocjonalnych wskazują, że Ty tez jeszcze potrzebujesz popracować nad swoją normalnością :D