Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobita.....

znajomośc internetowa...co myslicie?

Polecane posty

Gość kobita.....

Cześć. Dawno się na tym forum nie odzywałam...ale teraz muszę z kimś pogadać. Zwykle na zaczepki na gg nie odpowiadam , ale też zwykle ktos z tamtej strony pisał "zrobisz mi loda?" , albo "dasz się zerżnąć?" kilkanaście dni temu ktoś napisał "czy dasz sie poderwać?" ...odpisałam dośc opryskliwie , ale odpisałam .... i zaczęło się....codzienne pisanie o dupach marynach ...jak narkotyk :O nigdy wczesniej nie zawierałam takich znajomości ...przecież mam szczęśliwą rodzinę, kochającego męża , wspaniałe dzieci , dom, pracę - mam wszystko ...a jednak dałam wciągnąc się w tą dziecinna grę jak dziecko niby nic....niby niezobowiązujące pisane , niby tylko zaproszenie na kawę kiedyś w przyszłości ...a jednak kiedy wchodze do pracy i włączam kompa to czekam na tę ikonkę z jego imieniem :o co jest , że mnie tak wciągnęło ...że pierwszy raz w życiu postanowiłam umówić się z nieznajomym facetem na kawę? tak, wiem ...adrenalinka , wiem - nic dobrego z tego nie wyniknie....ale smutno mi kiedy pomysle, że juz nigdy mielibyśmy nie pogadać boshe.... czy już mam zerwać tę znajomość zanim cos złego się stanie? zanim stanie sie na tyle, że ja nie zapomnę a mąż nie wybaczy? acha ....trollom i podszywaczom dziekujemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że powinnaś umówić się na kawę, bo może się okazać, że tak naprawdę nic do niego nie poczujesz, a się teraz bez sensu zadręczasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź sobie jakieś hobby
zajęcie i traktuj tylko lekko takie znajomości on NIE JEST wyjątkowy to zwykły facet, jakich wielu spotykasz po prostu taki Ci się wydaje przez pryzmat netu. Lepiej skup sie na tym, żeby powiedizedzieć cos miłego męzowi, zeby z nim tak pogadać. Po co tracisz energię, i sprzedajesz swoje emocje gdzieś w eter. Pomyśl na czym Ci naprawdę zależy, co jest dla Ciebie priorytetem. I jaką część energii poświęcasz na najważniejsze a jaką na pierodoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iaromina
Moim zdaniem to powinnaś jak najszybciej zakończyć tą internetową znajomość i zapomnieć. Wiem że niełatwo, no ale "przecież mam szczęśliwą rodzinę, kochającego męża , wspaniałe dzieci , dom, pracę - mam wszystko" Chcesz to wszystko popsuć? Zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobita.....
no własnie boję się, że coś może zaiskrzyć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sissy, co Ty dzisiaj z tym chodzeniem na kawe i przekonywaniem się, że jednak nie jest taki jak w wyobraźni??? :D A jak sie jednak taki właśnie okaże??? Jeśli sie ma fajny związek, a nie jest się samego siebie pewnym, to lepiej nie mierzyć sił na zamiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewsz
Znajac babską mentalnosc... za gora 2 miesiace zdradzisz meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś powiedzieć koledze o posiadaniu męża, dzieci, następnie podziękować za miłe rozmowy, które już czas zakończyć. I wrócić do realnego życia, a nie myśleć o wyidealizowanym przez siebie facecie przez całe dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera do bolu
popros go o zdjecie, to troche ochloniesz jak sie przekonasz jaki to burak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, Klaudka, bo czasem tak jest :) Czlowiek poznaje kogoś i sobie wyobraża nie wiadomo co i męczą go te myśli Skoro nie potrafi się odciąć, nie wiem, zmienić numer gadu lub nie odpisywać, to może tą metodą Gorzej jak się okaże, że będzie ok, to wtedy ja już nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź sobie jakieś hobby
tak, umów się. Nie każdy umie (raczej mniejszość) nie zauroczyć się na takim spotkaniu i tym uwodzeniu, które po nim nastapi... wiem co mówię... A potem to już z góreczki. Na łeb potłuczony ale pewne uważasz że dasz radę. Ja sądzę że nie, za dużo tu głodu emocjonalnego wiem co mówię, niestety wiem tylko potem nie płacz nad wlasną głupotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobita.....
wie o mężu , wie o dzieciach , wie że mam rodzinę ...on tez ma rodzinę.... zapowiedziałam mu , że piszemy czysto koleżeńsko, że męża zdradzać nie zamierzam i jesli sie spotkamy kiedyś to tylko na kawę i na nic więcej ma nie liczyć ...i on to przyjął ...tyle, że nie wiem czy sobie nie myśli że mnie "urobi" .... on nie wie co czuję , nie wie że dla mnie to się stało czymś ważnym ...a jednak nalega cały czas na tą kawę ...cholera ....może powinnam pójśc żeby sie przekonać że nic nie iskrzy ...a jak zaiskrzy to wtedy zerwać znajomość? ale wtedy będzie trudniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera do bolu
widzialas go na zdjeciu? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź sobie jakieś hobby
i ten dylemat, już powienien Cię zastanowić. a co powiesz męzowi? :) Źe idziesz na kawę z facetem poznanym przez net?? okłamiesz go ,prawda? Tak lekko przychodzą potem kolejne kłamstwa. Wdepniesz w gówno, i smrodek będize się ciągnął i ciągnłą. Chyba, ze uważasz swgo męza za kretyna, którego można oszukiwać. Jeśli tak, to trudno - każdy wybiera według swego upodobania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź sobie jakieś hobby
Złośliwa - przeciez widać, ze Autorka sobie z tym nie poradzi, bo u niej JUŻ iskrzy... spotka się, facet oczywiście będize czarujący itp... :p A Autorka, jak to mówią "niby na seks się nie nastawiam,ale cipke ogolę" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sissy, no tak, metoda świetna, tyle tylko, że może nie do końca wówczas, kiedy jest się w poważnym i szczęśliwym związku. Byłaś kiedyś w sytuacji, że miałaś super faceta, byłas szczęśliwa, a tu nagle pojawił się w zasięgu Twojej ręki taki fascynujący gość, w którego dłoni się rozpuszczasz jak kostka lodu, i który Ci do tego mówi, że wystarczy tylko jedno Twoje słowo? Oczywiście jedna wybrnie z tego bez szwanku, ale dla pięcu innych jest to niemałe wyzwanie i ryzyko. Kiedy się jest w związku, można się wyluzowywać do momentu, w którym czujemy się całkowicie pewnie, po przekroczeniu tej granicy trzeba włączyć asekurację :) przynajmniej ja tak uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietnasty dzien dupy
'A Autorka, jak to mówią "niby na seks się nie nastawiam,ale c*pke ogolę" ' :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam Klaudka, to normalne sytuacje... Tylko, że ja albo w tą albo w drugą... Aczkolwiek, zawsze to były związki tzw nieformlane, gdzie można się rozstać, gdzie nie ma rozwodów, dzieci, więc dezycja jest łatwiejsza... Chyba trzeba mieć siłę w sobie, jak się powiedziało a to ma być b, a nie,ze jakiś koleś się zakręci obok Ponadto Klaudka, ja mówię o sytuacjach realnych ludzi, a nie jakiś typów z gadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przez net mozna sie bardzo szybko na kogos nakrecic.... bardzo szybko..." tak to prawda. Nawet jeśli się ma racjonalne podejście do tego, nie włącza się w to emocji, to jednak "odbiór" może być silny i mimo wszystko gdzies do głowy wkrada się wizerunek tej osoby - chilami ucieka się myślami, czeka się na jakąś tam wiadomość, i inne bzdety, niny niepozorne i nic nie znaczące, ale jednak ... takie, które trzeba uważnie kontrolować niemal cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera do bolu
Chwile moment kobitki, niech ona w koncu powie czy wymienili sie fotami, moze jak jedno drugie zobaczy to przejdzie chec na wszystko jak to zwykle bywa :-0 Chociaz i tak uwazam ze jest to mniej bolesne niz rozczarowanie przy spotkaniu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobita.....
nie wymieniliśmy sie fotami ....nie wyszła od żadnej ze stron taka propozycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×