Pomocy...

Mam pewien problem. Mam umowę o pracę podpisaną do końca listopada, poprzednio miałam umowę na 3 m-ce. Teraz powinnam dostać umowę na czas nieokreślony, albo zakończą ze mną współpracę. Planuję jednak zajść w ciążę. Oczywiście nic pracodawcy nie powiem w momencie podpisywania umowy na stałe. Dopiero później. Czy pracodawca może rozwiązać ze mną umowę przez to, że w momencie podpisywania umowy zataiłam przed nim fakt o ciąży.? Bardzo proszę o odpowiedź.

nieuczciwe krowy jak ty to mialabym ochote udusic :O

a pracodawcy są uczciwi?? jak by byli, to nie trzeba by było tak kombinować!! :(

ej ty \"nieuczciwe..\" sam/a jesteś krową i spadaj stąd jak masz kogoś wyzywać. To nie jest kraj trzeciego świata. Chcesz tak traktować ludzi to spiernilaj do Chin ćwoku, nikt cię tu nie trzyma. neta1983- możesz podpisać i powiedzieć po.

majeczka namber łan - dzięki za normalną odpowiedź. Oczywiście mam zamiar pracowac jak długo będe w stanie. Nie chcę siedzieć w domu na L4 bo umrę z nudów :).

mam nadzieje, ze nie podpisza z toba umowy :O

Ty już się lepiej nie wypowiadaj w tym temacie

wystarczy że zajdziesz w ciążę po podpisaniu umowy i probelm z głowy, żadnej ciąży nei zataisz... poza tym po co chwalić się pracodawcy że chcesz zajść w ciąże? przecież możesz zajść dopiero za kilka miesięcy, bądź rok czy dwa...

No tak, spodziewałam sie takich komentarzy! najlepiej wogóle przestańmy rodzić dzieci, siedźmy od rana do wieczora w pracy, weźmy rozwody, żeby czasem mężowi/żonie za dużo czasu nie poświęcać kosztem pracy, zlikwidujmy emerytury, najlepiej przecież umrzeć przy biurku!! paranoja!!

bo ty nie rozumiesz o co chodzi... pracodawca Cię zatrudni a tu zaraz się okaże że jesteś w ciąży, kilka miesięcy i urodzisz, Ty opiekujesz się dzieckiem i dostajesz kasę a pracodawca musi znaleźć kogoś na twoje miejsce i mu płacić... jesteś krótko zatrudniona więc firma niewiele na Tobie zyska... inna sytuacja jest gdy ktoś już sporo pracuje i po podpisaniu umowy okazuje się że już jesteś w ciąży!! postaw się na miejscu pracodawcy

Pracuje w bardzo dużej firmie i moja nieobecność związana z ciążą, zbytnio nie zaszkodzi, gdyż moje obowiązki zostana rozdysponowane na kilku pracowników, więc nikt nie będzie musiał być zatrudniany na moje miejsce. A poza tym mam zamiar pracować jak najdłużej się da!

jak pracodawca ma problem z ciaza u pracownika to niech w ogole kobiet nie zatrudnia. popieram NETĘ i uwarzam ze nie powinna tego mowic poniewaz nikt ale to nikt tego nie doceni a ona moze tylko na ty stracic ... swoja prace . czy pracodawca jest w stanie postawic sie w roli pracownika? co to za bzdury .KAZDY PATRZY NA SWOJ INTERES

dzięki MAR 30 za zrozumienie. Jak bym była wredna itp (jak tu niektórzy piszą) to bym zaraz po poinformowaniu pracodawcy o ciąży poszła na chorobowe i miała ich w dupie. Poza tym nie miałabym żadnych wątpliwości czy zajść czy nie.

Spoko luz rób swoje ... :-) ps. zaraz po mnie pojada

nie przejmuj się tymi idiotami, pewnie mają jakąś małą bzdetną firmę i są nauczeni wykorzystywać pracownika i oszukiwać go, pewnie nie płacą w terminie wynagrodzenia i nie odprowadzają żadnych składek i żerują na ludziach - pasożyty. Ty masz inną sytuację, pracujesz w dużej korporacji i tej firmie nic nie zaszkodzi. Ale ten zawistny przeciwnik oczywiście tego nie zrozumie a wogóle to po co on się urodził ? Wdg jego filozofii życia matka powinna go nie urodzić tylko ciężko pracować dla pracodawcy. Podpisz umowę będąc w ciąży a później powiadom, przecież nie musisz powiadamiać pracodawcy o ciąży bezpośrednio po poczęciu, powiadamia się o ciąży w 3 lub 4 msc najwcześniej.Dbaj o swój interes.

CO RACJA TO RACJA . DBASZ NIE TYLKO O SWOJ INTERES ALE TAKZE P RZYSZLY INTERES SWOJEGO DZIECKA ZAPEWNIAJAC MU ZE JEGO MATKA BEDZIE MIALA PRACE .

Bardzo Wam dziękuję za dobre słowa. A tak wogóle to przecież niektóre kobiety dopiero w drugim miesiącu dowiadują się że są w ciąży.

tak w ogóle g...o innych obchodzi prywatne zycie pracownika. ty nie wchodzisz z butami w zycie prezesa. gdyby swiat byl normalny moglabys wszystkim naokolo o tym mowic, ale czasy takie ze trzeba miec swoj interes na pierwszym miejscu . w poprzedniej pracy gdzie bylem zatrudniony masa kobiet zachodzila w ciaze i nikt nie plakal.

Wy to jacyś nienormalni jestescie - co niektórzy... Przecież to jej sprawa, czy zajdzie w ciążę! A czy za uczciwe uważacie to, że pracodawca wypytuje już na rozmowie kwalifikacyjnej o dzieci? Poza tym - gdy neta już podpisze umowę, pracodawca nie ma prawa jej zwolnić do końca ciąży! Jej prawo, skoro słyszy się o przypadkach dyskryminacji kobiet, tym bardziej Cię popieram! Najpierw podpisz, a dopiero potem powiedz, pozdrawiam gorąco. :)

:)

kochany pracodawco pozwol mi urodzic a obiecuje ze wiecej sie to juz nie powtorzy. przepraszam i prosze o prace . cha cha a skad sie wezma nastepni pracownicy? z kapusty? bocian ich przyniesie?

Popieram.

nie jestem pracodawca :) ale bede wkrotce, i tak nie zatrudnie bab.. a juz napewno nie tak klamliwych jak ta tu obecna... Licze na to iz szef Cie zwolni jak tylko worocisz do pracy, a zapewne tak zrobi bo to czesta praktyka:)

i przez takich dzieciaków jak ty jest jak jest ws . a cibie tez bocian przyniosł? a co to wogóle za chamstwo jest pytac np na rozmowach kwalifikacyjnych o dzieci ?

dzieciakow... jestem starsza od pytajacej tu netki... zaledwie o rok co prawda, ale dzieciak ze mnie zaden.

nie ma rownosci w spoleczenstwie . kobieta w pewnych sprawach powinna podlegac ochronie bo kto inny jak nie ona ma ta ciaze donosic? nie uwarzam ze Netka jest klamliwa. jesli sie cos przemilcza to nie jest to klamstwo.

Wybacz ws - jesteś tak mało kobieca w swoich przekonaniach, że myślałam, iż to facet pisze. Masz dyskryminujące podejście, ciekawe co będzie, gdy zechcesz mieć dzieci...

punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

To ws na swoim przyrodzeniu siedzi chyba...

ja jestem facetem i akurat w tych kwestiach rozumiem kobiety. jakos musza sobie radzic zeby pogodzic zawod z rodzina... szczerze mowiac wspolczuje