Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pawel31

Ona nie chce byc ze mna!!!Co zrobic???

Polecane posty

Gość pawel31

Ma 29 lat.Z tego co wiem jest sama juz 2 rok.Byla w 2 zwiazkach dluzszych i jedna znajomosc krotkotrwala. Bylismy na kolacji.Jest madra, piekna kobieta. Nie chce sie jednak angazowac,boi sie zaufac.Mowila ze za bardzo przezyla ostatnie rozstanie. Ciagle pracuje i mnie odtraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
jej nie chodzi o to że nie chce się wiązać tylko że nie chce być z Tobą... prawdopodobnie po prostu nic do ciebie nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
Ja bym na Twoim miejscu. Najgorsze co możesz zrobić to dac sobie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel31
Gadalem z kims jej bliskim.Problem w tym,ze ona kocha jeszcze tego faceta sprzed 2 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
... to masz problem ... Tutaj tylko cierpliwość wchodzi w grę... Jej wspólczuje - wiem jak to jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel31
Mozna az 2 lata tesknic za kims i odrzucac uczucie? To strasznie dlugo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja dziękuję bardzo
mówię facetowi, że nie chcę z nim być a on dalej natretny i nie daje się odgonić :-O człowieku rozumiesz co to znaczy NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
... długo... Tak bardzo Tobie na niej zależy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel31
Tak.Nie jestem natretny ani za nia nie biegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel31
Nie kazdy facet jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
:( ...czyli ogólnie optymistycznie :( Bo ja też czekam dwa lata i nic :( A Tobie Pawel31 życzę cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
Pawel31 nie kazdy, nie kazdy - mój był inny :* Dlatego odeszłam :( Słuchaj "nie jest to wcale długo " ma racje... tak to jest bardzo czesto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never again
jeśli kobieta koch kogoś tak naprawdę,to miną dwa... cztery lata i nie zapomni o nim...taka prawda...czasem całe życie można kochać jedną osobę i nie znajdzie się innej,która w jakikolwiek sposób zaćmi blask tego uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
never again - pięknie... odpusc sobie - tez dobra rada, ale serce jedno a rozum drugie ... a pawel31 potrzebuje "rady" co zrobić ma teraz a nie za dwa czy cztery lata... Zdobywaj ją... powoli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest to wcale długo
Dobra, ale prawda jest taka, że jak się kogoś już zaczaruje, to jest to jakas odpowiedzialność:O Najczęściej natomiast zdarza się tak, że facet wysłucha, pocieszy, obieca złote góry a i tak zwinie się za jakiś czas, bo mu się znudzi. Niby nie wszyscy sa tacy sami, ale zdecydowana większość. Ile razy można dostawać po dupie? Wiem, że jakby jeszcze się trafiło takich 15, to bym przezywała "rozstanie" dwa dni, a nie dwa lata... Ale do czego by mnie to doprowadziło? Każdy człowiek ma obowiązek dbać o siebie. Więc ja o siebie dbam. Nie zadaję się z facetami. W ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel, ja bym sobie taka panne odpuscil. ona sie nie potrafi uwolnic psychicznie od niego. ty bedziesz do tamtego przyrównywany. kiedys sie spotkalem z taka jedna - jak uslyszalem ze ma zdjecie bylego na biurku to jej powiedzialem zeby do niego poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
Żeby nie popadać ze skrajności w skrajność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz.... moze zdobywaj ja powoli. pamietaj jednak po co kobiecie facet - w celu spłodzneia i pomocy w wychowaniu potomka. jezeli nie czujesz sie dostatecznie silny na zagranie tych ról to odpuść ją sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
_Kwiatek - w kilku słowach cały sens :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
człowieku życie to nie bajka ani serial brazylijski...kobita Cię nie chce to nie chce (wszystko jedno dlaczego) i nie istnieje żadna recepta na to by się jej w cudowny sposób odmieniło...idź poszukać szczęścia gdzie indziej. ps. istnieje prawdopodobieństwo że ona cię bardzo lubi jako kolegę czy przyjaciela, ale nie jest Tobą zainteresowana i żeby cię nie ranić wykręca się ze nie chce związku i kocha byłego...szczerze to według mnie żadna mądra kobieta 2 lata za byłym nie płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie - nauczony na własnych błędach, bo nie miał mnie kto nauczyć staram sie by inni ich nie popełnili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
** ** * *** ** *** *** *** *** - no ładnie mnie podsumowałeś :D Grunt to miec dystans do siebie i tak trzymać :) _Kwiatek - życie najlepszy nauczyciel ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie - nie sztuka uczyć się na własnych błędach, sztuką nauczyć się na błędach innych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphirre
odpusc, bo nawet jak ci ulegnie to i tak bedziesz tylko "zastepstwem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest to wcale długo
Ludzie:O Po co piszecie takie rzeczy i jeszcze się cieszycie, że pozjadaliście wszystkie rozumy? Mi wcale nie jest potrzebny facet do spłodzenia potomstwa, bo nie mam zamiaru żadnego potomstwa płodzić. Oczywiście tez wiem, że każdy facet najbardziej na świecie chce mieć potomstwo i to własne, dlatego lepiej od razu sobie wszelkie związki odpuścić... Ale ludzie są różni. Stawianie jakichś diagnoz prze internet trochę się mija z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
a ja nie--> ja pisałam do autora :P i nie było moja intencją nikogo podsumowywać, tylko napisać jak sprawa wygląda moimi oczami ja jestem prosta baba, albo mnie ktoś chce albo nie. według mnie szkoda życia na babranie się w przeszłości, czekanie i żebranie o związek i snucie domysłów "o co jej może chodzić" (dla mnie to nurzanie się w toksynach)...przecież przez ten czas możemy przeoczyć kogoś kto gotów jest dać nam wszystko i otworzyć się na nas w pełni. dlaczego samemu sobie narzucać los w którym cierpimy za cudze błędy. ponadto nie wierzę że w takim związku wypracowanym w bólu monza być kiedykolwiek prawdziwie szczęśliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest to wcale długo - ty jestes wiatropylna jak paprocie? :P gwiazdki - tez racja, dac jej wodki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest to wcale długo
I nie piszcie o tym "zastępstwie":O To strasznie głupie. Każdy człowiek jest inny i nie da się zbudować takich samych więzi. Ale da się zbudować inne. Ja właśnie dopiero jak poznałam kogoś innego, zrozumiałam, czego mi brakowało w moim byłym chłopaku i dlaczego nasz związek się rozpadł i nie był dobry. I pierwszy raz w życiu czułam do kogoś fizyczny pociąg (mimo że ta osoba nie była trakcyjna, tak obiektywnie...) i ogólnie czułam się jakbym była w podstawówce:O Czasami po prostu nie wiedziałam, co powiedzieć. Ale facet szybko się mną znudził tyle. Teraz juz wiem, że nie ma co zaczynać nowych związków, bo obcym ludziom, którzy nie maja o mnie pojęcia, którzy nie widzieli mnie w różnych sytuacjach, nie słyszeli moich różnych wypowiedzi, których nic ze mną nie łączy, nie może na mnie zależeć. Wiem, że to po prostu niemożliwe, żebym spotkała kogoś, kto nic o mnie nie wie i żeby on mnie traktował jak bliską osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest to wcale długo
Dlaczego mam być wiatropylna?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×