Czy mogę być w ciąży?

czy to możliwe---- a w którym dniu cyklu się kochaliście?? bo ja planuję dziecko i kochałam sie wczoraj ale wątpie czy zajdę bo to był 18 dzień cyklu czyli pierwszy dzień bezpłodny, ale mam nadzieję...

Zrob jeszcze jeden. Poczekaj az chlopak wroci ze szkoly, spotkajcie sie, takie sprawy przekazuje sie osobiscie.

pozytywny??? no to gratuluję! wiem że nie jesteś teraz w najlepszej formie, ale uwierz mi wszystko się ułoży!!! porozmawiaj jak najszybciej z chłopakiem, poszukaj dobrego lekarza do prowadzenia ciąży, umów się na wizytę. kup już dziś kwas foliowy (Folik) i zacznij brać (1 tabletka dziennie). oszczędzaj się, spróbuj jak najmniej denerwować i przetrwaj pierwszy najgorszy okres, później będzie lepiej :D

raczej sie nie pomylił... no coż, czeka Cię poważna rozmowa, i z chłopakiem i z rodzicami... bądź wobec nich szczera i niech jak najszybciej sie dowiedzą... pewnie na początku nie będzie ani im ani tobie łatwo, ale jakoś to będzie... zyczę powodzenia :)

neta w tym rzecz że nie pamiętam który ot był dzien, zreszta jak juz mowilam srednio wierze w dni plodne i nie plodne ...po prostu tak samo wyszlo, troche z glupoty bo zawsze sie zabezpieczalismy...kurdeeee

najbardziej sie chlopakiem przejmuje, bo rodzice to wydaje mi sie poradza sobie, bo w sumie w zlej sytuacji nie jestam. to kurde czeka mnie wiecznosc do 15 , a lekarza juz mam. prywatnego ginekologa.

:-) Wszystko sie ulozy:-) Bedzie dobrze. Najwazniejsze to nie zalamac sie.

czy to mozliwe----nie martw się, teraz jesteś załamana, ale jak maleństwo zacznie rosnąć w Twoim brzuszku i poczujesz jego ruchy to napewno zmienisz zdanie. jestem tego pewna. Głowa do góry!

No to teraz się przynajmniej okaże, czy Twoj facet był wart Twojej miłości ;) Marne pocieszenie, wiem... Myślę, że on się troch ę przerazi, ale na pewno będzie go też rozpierać duma. Wszystko się ułoży. Ja sobie radzę ;) więc i Ty dasz radę!

nie zalamuje sie, tylko boje. zszokowana jestem strasznie. jej jeden maly glupi wysteepek. mam nadzieje ze z tego bedzie jeszcze happy end;

Dlaczego boisz sie o chlopaka? Nie jestes go pewna?

Oj kochana HAPPY END będzie wspaniały :) nawet sobie nie wyobrażasz!!

życie pisze różne scenariusze... życzę Ci, żeby wszystko ułożyło się po Twojej mysli :)

teraz moge wam juz powiedziec ze chlopak wart, na prawde jest dobrym chlopakiem, szkoda tylko ze go udupilam w tym wieku. szkoda. tzn ja wiem ze to za wspolna sprawa ale...ale no wiadomo. ucieszy sie. ale z tym wszystkim wiaze sie bardzo duzo problemow. choc nigdy dziecka nie mialam, to wiem ze dziecko to nie jest zabawka ...

neta - obserwujesz cykl, czy tak po prostu wyliczyłaś że 18 dzień to niepłodny już jest? jak tylko na wyliczance się opierasz to nie wierz w nią. ja zaszłam w czasie okresu, więc teoretycznie niepłodny czas powinien być, a jednak dzidziuś jest i ma się całkiem dobrze :D pogadaj z chłopakiem jak wróci!!! nie pisz mu tego przez smsa, to nie taki temat! spokojnie, poradzi sobie z tą wiadomością, może na początku nie będzie się cieszył, raczej na pewno, ale jak ochłonie to będzie dobrze. to samo rodziców dotyczy, ale pogadaj z nimi jak najszybciej :) trzymaj się

dzieki wam za pocieszenia. teraz czeka mnie pieklo zanim doczekam sie tego happy endu. boje sie o szkole. Agusia90 jak u ciebie było ze szkola? dalas rade?

gratuluje :) doczytalam ze jakas dziewczyna sie starala o dziecko i nie wiem czy w dobrym dniu. z owulacja roznie bywa. mi sie akurat przesunela i dlatego teraz jetsem w ciazy, bo owulacje mialam 18-19 dnia cyklu. stres itd pewnie przez to, chcielismy miec dziecko tylko to bylo dla nas zaskoczeniem, nie spodziewalam sie ze tak szybko sie to stanie, ze wystarczy jeden raz z reszta bylam pewna ze tego dnia nic sie nie stanie a tu prosze bardzo mila niespodzianka :) pozdrawiam i droga kolezanko nie zamartwiaj sie na zapas :) nie pomoze to ani to ani dziecku w sumie nikomu. bedzie dobrze zobaczysz.

mała agatka----no tak sobie wyliczyłam, że skoro cykl mam 28 dni, to jajeczkowanie 14 dnia, bezpłodne od 1-8 i 18-28. Obyś miała rację, bo bardzo pragnę zajść w ciążę. a wiecie moze kiedy po zapłodnieiu ciąża wyjdzie na teście??

chyba po tygodniu, tak slyszałam. Moje dziecko...ma już conajmniej miesiąc. Bo to całe zdarzenie miesiąc temu sie stało. Także...ekhm duże juz pewnie.

Tak, teraz jestem w klasie maturalnej. Kończę LO dziennie. Rodzice mi pomagają. Oni chcą, a nawet każą mi się uczyć. Chcą żebym skończyła studia.

tez mam plany na studia , nie chce byc debilem bez szkoly. skoncze technikum, mam jeszcze 2 lata i pojde na studia...a potem zobaczymy. mam nadzieje ze mi tez ktos pomoze

Neta, test chyba wykryje już po 2 tyg. Ale mi się zdaje, że największą pewność da, jak nie dostaniesz następnego okresu. Wtedy najlepiej zrobić test.

w pierwszym miesiacvu lekarz na usg zobaczy pecherzyk, a juz w 8 tygodniu moje dziecko mialo 11 mm. jak dobrze sie przyjrzec to mozna zobaczyc zarys buzki, nozek i raczek :) normalnie to wyglada jak plamka. widac juz pepowine i lozysko. w przyszlym tygodniu tez ide na usg to malenstwo powinno miec nawet 5 cm :) ale niekoniecznie.

Twoi rodzice na pewno będą na początku przerażeni. U mnie tak było. A jak dzidzia się urodziła to...No nigdy nie widziałam swojego taty tak szczęśliwego. Mały jest oczkiem w głowie dziadka :)

tylko, że ja jestem strasznie niecierpliwa i już bym chciała wiedzieć...a okres ma być za jakieś 10 dni, ale mam nadzieję, ze nie nadejdzie ;)

no to jak tylko na wyliczeniach teorie oparłaś to szansa jest :) ale nie nastawiaj sie za bardzo, czasem wystarczy jeden raz, a czasem kilka lat...co do testu, najlepiej poczekaj do spodziewanej miesiączki. jeśli się nie pojawi zrób test, jeśli wyjdzie 1 kreska a okresu nie będzie, albo będzie bardzo skąpym plamieniem poczekaj tydzień i zrób drugi test.

Hmmmm kurcze takie to wszystko dziwne ;) Ktoś nie jest gotowy do macierzyństwa to hop siup i dzidzia jest, a jak ktoś pragnie dziecka to już gorzej...Ehhh

moje malutkie pod koniec 6 tygodnia mialo 9 mm i ślicznie biło mu serduszko :D teraz już pewnie jest wieeeelkim chłopakiem, w środę mam usg więc sie dowiem ile waży mój klopski :) dziewczyny spokojnie, nie ma nic piękniejszego od dźwięku bijącego serduszka, pierwszych ruchów dzidzi. o tym co piękne potem nie mówię bo jeszcze nie przeżyłam, pierwszego krzyku, uśmiechu, słowa.... do dziś słyszę walące ponad 160 razy na minutę serce mojej kulki...

Aagusia90---masz racje, to jest właśnie ten paradoks i niesprawiedliwość losu :( te 10 dni chyba będzie najdłuższymi w moim życiu...

Niezwykła historia, jesteś pewna na 100% że Twój chłopak NIE doszedł w Tobie? Ja się kochałam tak ze 20 razy bez zabezpieczenia i bez kończenia w środku i nigdy nic się nie działo... Także widocznie u Ciebie tak musiało być i ten dzidziuś jest Ci przeznaczony. Na pewno za jakiś czas powiesz że "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" i będziesz bardzo szczesliwa :) Trzymam kciuki...