czy wydały byscie 500zł na krem?

Komi, Ty znowu chwalisz mnie trochę zaocznie ;-) Ale bez fałszywej skromności, nie muszę na szczęście :)

Moja mama uzywa tylko kremow La Praire ma 60 lat a wyglada na max 45.Cera jak u dwudziestolatki praktycznie zero zmarszczek wiec nie mowcie mi ze nie ma roznicy miedzy kremem za 50zl a tym za 500 i wiecej

Ale nie cała ampułka idzie dla jednej osoby. Dogadujesz się i i dziecie we dwie.U nas tak jest

komiczne--->widzę że się dalej lansujesz na anioła. (ale dużych opakowań lepiej nie kupować, bo łatwiej żeby sie popsuły, albo żeby rozwinęły się w nich bakterie) autorko ja nie wydała bym. jakość kremów za ok 150zł mnie zadowala. jakbym interesowała się bardziej kosmetykami to może bym kupiła...niestety po przeliczeniu różnicy w cenie miedzy kremem za 500 a 150zł na liczbę książek, które można za to nabyć absolutnie nie była bym w stanie kupić takiego kremu.

sory ze się wtrącę, ale czytałam na jakimś starym topiku wywody Komicznego i mnie teraz telepie na sam widok nicka :P człowieku, nie jesteś nijak grupą docelową dla pytającego, więc daruj sobie swoje mądrości :o i oceny co jest dobre, a co nie i dla kogo. jeśli masz ochotę szpachlować swoją kobietę kremami za 5 stów (które faktyczie składem i technologią wykonania nie róznią się tak bardzo od tych za ok sto zł), to ją szpachluj. ale nie wciskaj innym, że to jest dobra cena za krem. pytanie jeszcze jaki krem..? musiałam to napisać. za bzdury z innego topiku hihih :P :P

Jasne Uzywalam kremow tej firmy i to zadna rewelacja...

w zadnym razie

komiczne > a co ty sie tak oreintujesz w kobiecych kremach, zabiegach ??? :O

S_A_M_A_N_T_A --> komiczne jest grupą docelową...ma wymagania by jego pani była super zadbana i kupuje.

Ja uzywam kremow za 7 zl i tez wszyscy mi daja mniej lat.

Ale czy od botoksu twarz nie robi się napuchnięta?

gazeta wyborcza-->pewnie geny, genów pewnie nawet krem za 1500 nie oszuka

bo zarabiam na reke 4 tys, wiec taka cena jak dla mnie ok ale oczywiscie jesli rzeczywiscie byłby dobry!

16.40 "mysle tu o kobietach po 30" to jest grupa docelowa. pytanie sforumułowane "czy wydałYBYŚCIE.." no ale spoko. niech jak pisałam - niech szpachluje. lepszy jednak byłby efekt po hialuronie choćby (i bezpieczny) moja mama ma 44 lata i NIGDY nie używała żadnego kremu - nie sposób jej przekonać do tego, nie lubi i już - nie ma ani jednej zmarszczki, ani sztuki.. liczę na te geny :P

a co do komicznego, o jak ja go nie cierpie!!

Szkoda, ze kobiety mysla, ze luksusowy sloiczek sprawi, ze beda wygladac mlodziej. Nie tedy droga. Najlepsza prewencja jest stosowanie dobrych filtrow i nieopalanie sie.

Ja kiedyś przez ponad tydzień piłam tylko świeżo wyciskane soki, super kuracja odmładzająca i nic nie kosztuje, a nawet można jeszcze zaoszczędzić na jedzeniu

nie wydalabym mialam w tej cenie kremy i nie odbiegaja niczym od tych za powiedzmy 40 zl ale wszystko zalezy od firmy i na co mialby byc

Aha, i polecam kiełki

\"komiczne > a co ty sie tak oreintujesz w kobiecych kremach, zabiegach ??? \" bo lubie wiedziec za co płace :) gwiazdki, masz racje jesli chodzi o duze opakowania, ale sa i male w podobnej cenie... moja kobieta sobie jakis shiseido za 390 zl niedawno kupila Ps Samanta - podniecam Cie, ze tylko o mnie myslisz?

Ja bym kupila tylko wtedy gdyby z 80 latki moglabym sie przeistoczyc w 20 -latkje (ale taka swieza i prawdziwa a nie bo operacjach plastycznych). A ze to jest niemozliwe to nie kupilabym. I zgadzam sie z kims powyzej, ze o wiele lepsze efekty i za o wiele mniejsza cene daje picie soku z wycisnietych owocow.

TAK!!!

teksty w stylu "smaruje sie margaryna delma i w wieku 50 lat wygladam swietnie" nie maja sensu, bo kremy sa dla osob, ktore maja problemy z cera, a nie dla tych ktorzy maja genetycznie dobra skore

Polcia - tak na marginesie - zgodnie z Twoim poleceniem, kupilem kielkownice - super sprawa :)

Ja wydaję ok 150-300 zł na krem. Ale może kiedyś... ;) PS. Moja skóra jest problematyczna, zatem ja zauważam różnicę między marką tańszą a droższą. Zazdroszczę osobom, które mają bezproblemowe cery. Bardzo, bardzo.

nie Komiczne, mierzisz mnie maxymalnie, ale dziś czytałam twojego autorstwa takie bzdury, że nie wierzę, że to ty pisałeś :o staroć chyba jakoś, no ale.. :P z tego co zrozumiałam, to chodzi o kremy jakieś przeciwzmarszczkowe etc a nie "dla osób z problemami z cerą". na problemy z cerą to są leki i dermatolog/lekarz medycyny estetycznej co do tych kiełków, kiełkownic etc - hodowaliście kiedyś kiełki rzodkiewki..? czy da się jakoś zniwelować ten koszmarny zapach..?

Zgodnie z moim poleceniem :D ;-) Ale rzeczywiście dobra rzecz, a jeszcze sieję rzeżuchę na wilgotnej ligninie, też szybko i obficie rodzi :) Gazeta, te soki to nie tylko z owoców, dobre są mieszanki buraki, marchew, seler pietruszka i jabłko plus koniecznie sok z cytryny, bo lepsze

Moja skiełkowana rzodkiewka nie ma koszmarnego zapachu, ale ja ją przepłukuję 2 razy dziennie

ja ją przepłukiwałam i 3-4 razy a i tak nie mogę znieść.. masakra.. rzeżucha też specyficznie pachnie, ale ta rzodkiewka tragicznie.. niważne czy stoi w bardziej/mniej zacienionym miejscu, czy rosnie sama czy z innymi kiełkami na innych poziomach...

polaola... a gdzie można kupić taką kiełkownicę, bo niezorientowana jestem?