KUPILAM WIBRATOR! ALE ON STRASZNIE SMIERDZI JAKIMS ROZPUSZCZALNIKIEM!!!!!!!!!!!!

CO TERAZ MAM ZROBIC W CZYM GO WYMYC CZY TAK JEST ZAWSZE CZY KUPILAM JAKIES GOWNO? HEEELLLLP

no ejjj powie mi ktos co zrobic? Wyrzucic czy oplukac w czyms jakis plyn czy co?

To zrób z nim co trzeba a nie wąchasz, to nie perfuma do ciała tylko wibrator do ......

a co loda bedziesz sie uczyc na nim robic? kutas tez za ladnie potrafi nie pachniec to masz realniej akurat

żelowe nie śmierdzą i so odlotowe

szczypią, a w odbyt to masakrycznie!!

tak zelowe nie smierdza, problem w tym ze moj misiaczek jest zelowy i tani nie byl :( a smierdzi i co teraz?

a nie było instrukcji jak pielęgnować tenże obiekt?

marzenko nic nie bylo :( a moze bylo ale byylam tak podjarana nowym zakupem ze bardzo szybko rozpakowalam sprzet opakowanie wywalilam i potem poczulam ze on cuchnie. Babka w sklepie mowila zeby wymyc w letniej wodzi z plynem do hig inty tak zrobilam kilka razy i dalej cuchnie :(

a alkoholem?

ja mam dwa żelowe i żaden nie śmierdzi obydwa są zaje faceci przy nich to mięczaki już widzę jak faceci naskoczą na mnie

nie mam w domu alkoholu zadnego :( kurde no.

1. zapach silikonu będzie zawsze, chocbyś nie wiem, ile razy go myła 2. posmaruj go oliwką dla dzieci, to będzie śliski i nie będzie szczypał 3. żelowe są giętkie i przypominają \"oryginał\" ale potrafią pozostawić podrażnienia. Miłej zabawy

Potraktuj ten wibrator spirytusem, a później czystą wodą.

Przetrzyj go zwilżoną ściereczką lub gazą. Nie polewaj go niczym, aby nie ryzykować zamoczenia wnętrza (a w efekcie zwarcia).

spirytusem a potem w opieczone dupsko ale bedzie jazda ostre rzniecie

"3. żelowe są giętkie i przypominają "oryginał" ale potrafią pozostawić podrażnienia" facet, a skad ty tyle wiesz o wibratorach?

wygotuj go nalej herbaty z mięty i się napij proste?

Bo to taki specjalny, który rozpuszcza bakterie w cipsku. Albo jakbyś sobie np, waginę chlapła farbą to od razu masz rozpuszczalnik żeby to zmyć.

facetpoprzejsciach bawisz sie wibratorami

Mam nadzieje ,ze ten twoj -badylek- nie pachnie ,jak chinskie klapki za 10 zł...dostaniesz chcicy to zapomnisz o zapachu,bedziesz zajęta tym do czego go kupiłaś.

Idziesz do sklepu i składasz reklamacje. Proste Jak zaczną marudzić. To podsadź im pod nos, niech sami użyją zmysłu powonienia. Jak sprzedała Ci go kobieta, zaraz wymieni. Sama czegoś o tak chemicznym zapachu nie włożyła by sobie. Jak facet. To powiedz, żeby go sobie w duupę wsadził, jak nie czuje zapachu tablicy Mendelejewa i powąchał.

kupiła go w normalnym sklepie a nie przez neta