Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nhjli

DZIWNA SYTUACJA !!! JA PRZESADZAM ?? CZY ON ??

Polecane posty

Gość nhjli

powiem tak : jestem z moim chlopakiem 2 lata ! jeszcze nigdy u niego nie bylam ( tzn.tylko kolo domu zobaczyc konie) a w domu nie ! nawet jego rodzicow nie znam ,a oni widzieli mnie jedynie na filmach z wesela i z takiej imprezy i z tego co wiem to zapraszaja mnie ale on nie chce;/ nawt jego kuzyn sie juz smieje ;/ On: jest ze wsi ma 20 lat jestem jego pierwsza jest strasznie wstydliwy dzikus,wkurza sie gdy mama dzwoni gdzie jest itd.bo on uwaza ze to jego zycie i maja sie nie wtracac ma pokoj z bratem i nawt lozko pietrowe ! ( a mi nie mowil o tym ,powiedzial ze ma pokoj sam i duze lozko,ale o tym ze ma pokoj z bratem dowiedzialam sie niechcacy od jego kuzyna,a moj chlopak zrobil sie czerwony ) Ja jestem z miasta 20 lat to moj 2 chlopak ( u poprzedniego nawet obiady jadalam) mam sama pokoj z kompem,z tv i z wieza i z dvd ( nie wychwalam sie ,tylko chce przedstawic rzeczywista sytuacje zebyscie mogli to wszystko ocenic obiektywnie) .. On mowi ze mnie kocha ,ze chce ze mna zawsze byc ,ze mam nie zrywac z tego powodu ze nie bylam u niego ,ze kocha mnie bardzo mocno ale ze jeszcze nie czas ,zevbm do niego jechaka :( ze musi czuc sie gotoowy :( o co chodzi ?? ehhh pomozcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu...................
Aco to za różnica czy z miasta,czy ze wsi?Czy ma pokój z normalnym łóżkiem czy z piętrowym?Normalna ty jesteś co za duperele tu piszesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu wstydzi się, że nie ma fajnie urządzonego domu... sama jak mieszkałam kiedyś na wsi i mieliśmy stare meble i 20-letni telewizor to też wstydziłam się zapraszać koleżanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu...................
DOBRZE ŻE NIE ZAPROSIŁ TAKIEJ PLOTKARY DO DOMU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
lu................... - DLA MNIE TO NIE jest zadna roznica ale dla niego tak ;/ bo napisalam przeciez ze jest wstydliwy ;/ i si zastanawiam czy to nie jest powod tego ze nie chce zebym do niego przxyjechala ... clawka - to mam nadzieje ze to o to chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
lu................... - nie jestem plotkara i jak masz jakas pierdole napisac ,to lepiej nie pisz wcale ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
i zastanawiA Mnie to ,ze za kadym razem jak mowie ,ze do niego przyjade ,to on na to ,,nie nie nie nie ! '' po czym mowi,ze musi remont zrobic,posprzatac i dopiero moge wpasc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaloz jeszcze
piec takich samych topikow. dziwne, ze on z Toba w ogole tyle wytrzymal :P Jak Ty dla "rzeczywistego przedstawienia syt." piszesz nam, ze masz dvd w pokoju, a on pietrowe lozko :o Nie prosciej powiedziec mu "Słuchaj, dwa lata jestesmy razem. Nie znam Twoich rodziców. Chcę ich poznać." Już. Jak powie, ze "jeszcze nie czas" zapytaj dlaczego i domagaj sie RZECZOWYCH argumentów. to tyle :o w ogóle to mam wrażenie, że Tobie przeszkadza to jego pietrowe łóżko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu...................
Tak nie jesteś,mów tak sobie,aż uwierzysz.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, kiedyś tu założyła topik dziewczyna, która strasznie bała się zaprosić swojego chłopaka do domu, bo niby miała brzydko... i go już bardzo długi czas nie zapraszała. i zwlekała z tym strasznie, potem chciała brać pożyczkę żeby zrobić remont i odmalować ściany i dopiero wtedy go zaprosić więc jeśli pod innym względem chłopak jest w porządku, to nie masz się czym martwić. dawaj mu zawsze do zrozumienia, że dla Ciebie to nie ma znaczenia jego zasobność portfela i to jak mieszka 🌼 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet obiady
jadłaś u poprzedniego :D LOL to nieźle zaawansowany związek musiał być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu...................
No i po co zawracasz chłopakowi doope.....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
zaloz jeszcze - gdyby mi przeszkadzalo jego lozko to bym z nim zerwala ;/ a ja jeszcze bardziej chce do niego jechac !!! po prostu przedstawiam wam ta sytuacje ! i sie zastanawiam czy to moze miec wplyw na to ze nie chce mnie zaprosic;/ powtarzam ON JEST WSTYDLIWY I ZAKOMPLEKSIONY !! on nikomu nie mowi ze jest ze wsi ;/ wymysla ze pchodzi z miasta ktore jest blisko jego wsi ;/ ja jego ludzie wy nie umiecie czytac ze zrozumieniem !! clawka clawka@tlen.pl - cvaly czas mu to okazuje ,ze dla mnie sie to nie liczy :(( a on cxhyba cos wmawia eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu...................
A może tobie chodzi o to by nażrećsię za friko...olol!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
lu................... - chyba masz zly dzien ;] wspolczuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet obiady
Nie dziw się reakcjom jakie tutaj widzisz. Opisujesz tą sytuację (nie tylko tutaj, na poprzednim topiku podobnie) jak dziewczynka 13 letnia, a piszesz, że masz 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
nawet obiady - dlaczgo uwazasz ,ze jak dziewczynka 13 letnia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu...................
Dzięki ja tobie też,bo,gdyby głupota mogła fruwać to........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
lu................... - ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaloz jeszcze
wez Ty przeczytaj co piszesz o UKOCHANYM (prawdopodobnie) mezczyznie... ze dzikus i ma pietrowe łóżko :) jeżeli wypisujesz co masz w pokoju i co on ma TYLKO po to, zeby nakierowac nas na to, ze kasa jest dla niego powodem do posiadania kompleksów to znaczy, ze sama tak uwazasz. skoro sama tak uwazasz, to dlaczego nie pogadasz z nim wprost, tylko domagasz sie odpowiedzi od ludzi z forum (ktorzy nie znaja ani jego, ani Ciebie)? podstawa w KAZDYM zwiazku jest rozmowa. ludzie, dlaczego Wy ze soba nie rozmawiacie? p.s. i nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem :classic_cool:, za to Ty masz chyba problem z emocjami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
zaloz jeszcze - rozmawiam z nim na en temat i to niejednokrotnie ! ale on mi nie chce odpowiedziec ! mowi tylko tak ,,jeszcze nie ,daj mi czas'' .. ile mam czekac :(( ?? juz wszyscy mi gadaja ,ze cos jest nie tak ,nawet jego kuzyn i kumple :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet obiady
Kiedy człowiek dorasta, dojrzewa - zmienia się sposób w jaki patrzy na świat, w jaki sposób się wysławia itp. Twój sposób (gdybyś nie napisała ile masz lat) sugerował by, że jesteś młodą nastolatką. To jak opisujesz sytuację przypomina relację dziecka które wróciło z kolonii. Poczytaj topiki nastolatków/nastolatek i osób 20paro, 30 latnich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
nawet obiady - ojej ,bo nie stosuje interpunkcji ,to juz zle ... nie mam czasu ! nie zwracam uwagi na takie szczegoly !! nie mam czasu ,nie chce mi sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet obiady
Może powiedz mu po prostu, że zaczynasz przez to czuć się, jak by coś było nie tak, jak by się Ciebie wstydził, albo jak by uważał, że znajdzie jeszcze kogoś lepszego, kto "będzie godzień" przedstawienia rodzinie. Powiedz, że ok, dałaś mu bardzo dużo czasu, bo 2 lata to na prawdę długo i ile jeszcze masz czekać, że narasta w Tobie frustracja itp. Jeśli nie widzi, że z takiego zachowania nie wyniknie nic dobrego niech się tak dalej zachowuje. Ale jeśli mu rzeczywiście zależy to niech po 1 przemyśli sobie jeszcze raz wszystko sam, na spokojnie a po 2 niech spróbuje postawić się w Twojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet obiady
Nie miałam na myśli interpunkcji, ortografii itp, tylko sposób w jaki się wysławiasz i opisujesz sytuację. I przez to otrzymujesz w odpowiedzi takie a nie inne komentarze. Ale widzę, że tego nie rozumiesz więc nie ma co się nad tym rozwodzić, lepiej wrócić do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsgsss
ja u mojego tez bylam gora z 5 razy ,ale on mieszka dalej ode mnie i jakby mial mnie przywozic i odwozic to nie wiem.twoj zapewne sie wstydzi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaloz jeszcze
nawet obiady ;) 🌼 Dobra, krótka lekcja: Ona: Jesteśmy ze sobą dwa lata, coraz bardziej zależy mi na poznaniu Twoich rodziców. Dlaczego nigdy nie zabierasz mnie do domu? On: Bo tak :P Ona: To nie jest odpowiedź. On: Jeszcze nie teraz, daj mi trochę czasu. Ona: Ile to jest "trochę"? Na co potrzebny jest Ci ten czas? Bo chyba nie na posprzatanie pokoju, bałagan jest tu nieważny :P On: Ale mam straszny bałagan! Ona: To posprzatamy razem :D On: Super, taka fajna z Ciebie dziewczyna! To był żart :P Ale uważam, że powinnaś postawić sprawę jasno, a Ty sie dajesz zbyć zwykłym "daj mi czas" powtarzanym w kółko. Swoja drogą, dlaczego tak bardzo zależy Ci na tym pojechaniu do niego? Ja jestem z facetem rok, tez nie znam jego rodzicow, nie zaprasza mnie i jakoś nie odczuwam potrzeby pojechania tam :P Może Tobie też wcale na tym tak bardzo nie zależy, tylko nasłuchałas sie od innych, ze to "dziwne" i naciskasz chłopaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhjli
nawet obiady - ciagleo tym rozmawiamy :( i nic nie skutkuje :( on mowi ,ze porzebuje czasu ,ze nie czuje sie gotowy psychicznie :( i ze mnie rozumie ,ale mam mu dac czas :( ze sam mu byc gotowy i wyznaczyc termin( co tydzien go przeklada,bo niby mu nie pasuje,nie ma czasu,rodzice wyjechali ) ... a chce jechac dlatego ,ze nawt jego koledzy na mnie naciskaja :(( i powiedzemy ,ze wpadne z nim ... i co wtedy ?? wiecie jak mi bedzie glupio ,gdy pojade do jego mamy ,ze slub bierzemy ,a ona nawet na zywo mnie nie zna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjjja
nie... on nie przesadza tylko sie wstydzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×