Mieliśmy się dziś spotkać. Obiecał. Nie odezwał się.

:( Chce mi sie wyć.

może coś mu się stało? próbowałaś się z nim skontaktować?

a tam, nie becz :) nie Ty pierwsza-nie ostatnia. A co byś chciała, za 2 lata się dowiedzieć, że był dupkiem ;) lepiej teraz i nie meczyc sie wiecej :) pozdrawiam uprzejmie

zadzwon i spytaj dlaczego nie mogl powinien dac ci znac skoro wiedzial ze nie da rady sie z toba spotkac to ni9e ladnie z jego strony ;/

Opieprz przez telefon i sie do niego nie odzywaj. Niech wie co stracił.

Nie stało mu sie na pewno nic. Często mnie olewał w ten sposób, bo ma mase przyjaciół i mało czasu. Ja mialam byc kims wiecej. On obiecal ze sie dzis odezwie i sie spotkamy na spokojnie, pogadamy. Nie odezwał sie. WIem juz z wczesniejszych jego zachowań, ze napisze do mnie smsa okolo godziny 21 o tresci : ,,przepraszam, ze sie nie odezwalem, ale ..... (nie mialem w ogole czasu/ musialem jechac do ... , musialem.... ) . :(

no nieladnie, mnie przynajmniej powiedzial, ze ma w pizdu roboty :P

zapytaj go: "hej, czy nasze dzisiejsze spotkanie nadal jest aktualne? proszę o odpowiedź, bo nie chcę stracić sobotniego wieczoru na bczekaniu na jakiś znak."

To mu nie odpisuj, unoies się choc raz swą dumą/// Jas bym go olała z miejsca, a Ty się tu użalaz- normalnie porażka

zrob tak jak napisala "odpiszjej" albi oleh - tak by bbylo najlepiej. nie becz, to

albo olej go i idź sobie sama do jakiegoś pubu. Możed go spotkasz z jego znajomymi i będziesz mu mogła splunąć w twarz

to wez daj se z nim spokoj!! olal cie totalnie powini9en dac ci znac ze nie moze sie spotkac ale skoro koledzy sa wazniejsi i inne towarzystwo to nie ma co sie z taki9m meczyc

dasz sie takiemu raz poniżyć, to bedzie jechał po tobie jak po świni, a Ty bedziesz cierpiec przez jakąś glistę :P

Jestem osobą bardzo samotną, nie mam przyjaciol, kilku znajomych ,,od piwa" , i wlasciwie nie mam nawet do kogo napisać zeby sie spotkac. Miałam nadzieje, ze chociaz z nim poczuje sie dobrze, ze bede miala z kim sie spotkac...

bidulka jestes :(

On chyba wyczul ze nie mam z kim innym sie spotykac i wie, ze ma nade mna przewage. Bo jak on ma wolny czas ma sie do kogo odezwac, ja nie mam i chyba to ze chce sie ze mna spotkac to pewnie z takiej ,,łaski".... Nie wyrabiam już :( Jestem do niczego.

nie smuć się stara!!!!!!!!!!!! Oleej go, to ofiara :) I nie spotykaj sie z nim nastaepny razem, najlepiej jakbys zrobila jemu taki numer, moze to go czegos nauczy- nie chodzi o zemstę tylko o przyslugę

http://wrozbyonline.pl/

Wiecie co? Ja po prostu zrozumialam, ze nikomu na mnie nie zalezy. Nawet gdybym zniknela z tego swiata nikomu nie bylo by żal. Smutne, ale prawdziwe. Fakt użalam sie nad soba, ale nie mam nikomu sie wygadac, zupelnie nikomu.

Pustka.========= tylko sie nie doluj dziewczyno! nie warto :))

Pustka-skąd jesteś to chetnie z Toba na piwo pójde. Chocby dla dotrzymania towarzystwa. I nie-to nie jest anons bo dziewczyny nie szukam. I nie przejmuj sie idiotą-nie warto

Pomorskie woj.

też tak miałam więc nie załamuj się bo on cię nie szanuje napewno jest z kimś innym, ale niech żałuje tego co stracił, poprostu się nie odzywaj a jak zadzwoni powiedz że nie masz czasu rozmawiać,że jesteś zajęta czy cos takiego, nie bądź na każde zawołanie, on musi cię zdobywać jeśli mu zależy, udawaj obojętność to naprawdę działa!!!

Ech-za daleko. Cóz. A jako facet moge powiedziec jedno-olej. Koleś ma Cie na zawołanie -dlatego stracił zainteresowanie. Najlepiej jak bedzie sie chciał znó umówic wymów sie bakiem czasu. Na kolejne spotkanie spoxnij. Ogólnie niech widzi że nie jest najwazniejeszy i nie siedzisz bez przerwy czekajac aż sie odezwie. Powodzenia i nie masz sie czym przejmować .

Pustka.========= jo!!!! (pewnie wiesz o co chodzi) :)) mam slabosc do tych stron swiata :) pozdrawiam serdecznie.