Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w pewnym sensie

W pewnym sensie to dobrze , że już wiem...

Polecane posty

Gość w pewnym sensie

...że mnie zdradził, że jest inna , że nie będę juz oszukiwana,że to wszystko nie istniało tylko mi sie zdawało, że jest. Ze jego"kocham" to puste słowa, że dotykał inna kobiete a potem przychodził do mnie i patrzył w moje ufne oczy. W pewnym sensie to dobrze, ze koniec już tej farsy i że wiem, jak wygląda rzeczywistość... ... tylko dlaczego mnie to tak boli? Jest tu tyle zdradzonych kobiet, codzinnie ich przybywa, czytając to forum można wysnuć wniosek, że mężczyźni głównie zdradzają, a dalsza kwestia to tylko jak długo da się to ukryć. ... no ale dlaczego tak boli? a może jest jakis sposób , zeby nie bolało? może...może ktoś zna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Bardzo Ci wspolczuje. Tez przez to przeszlam. I bardzo chcialam WIEDZIEC, miec pewnosc. Jezeli wiesz, to teraz musisz sie zastanowic, co dalej. Mysl o sobie, a nie o nim. Rozdrapywanie ran jest wyniszczajace. Zajmij sie soba, czymkolwiek, byle nie miec czasu na myslenie. To wszystko kiedys minie i znowu bedziesz szczesliwa. Uwierz w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pewnym sensie
cześc Monika, nawet się usmiechnęłam, bo ta z która mnie zdradził to Monika. Czasem różne sytuacje, s a w stanie nas rozbawić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjh
Nie zalamuj sie...Znam to uczucie bardzo dobrze.Tez przez to przechodzilam niedawno.Gnojek mnie zdradzal a na dodatek dziecko jej zrobil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Oooo jezeli chcesz, to zmienie nick, zeby Ci sie nie kojarzylo, co? Chcesz o tym pogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci to idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Nie, faceci wcale nie sa idiotami. Sa po prostu inni niz my, dlatego sie czasami nie rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pewnym sensie
zastanawiam się na jakim etapie psychicznym jestem w tej chwili Podobno jest 5 etapów żałoby: 1. szok- przeżyłam już 2.zaprzeczenie( negacja) - tez juz przeżyłam, przecież nie moge mieć złudzeń. 3.smutek(rozpacz) 4.gniew (złość) 5.pogodzenie się ze stratą Niestety te etapy mogą się przeplatać, jestem gdzieś między smutkiem a złością, mam nadzieję , że nie wróce do zaprzeczenia ( coś w rodzaju;" och nie, on przecież nie mógł mi tego zrobić") Chciałabym być dziś na etapie pełnego gniewu, bo to już ta lżejsza forma, no i do pogodzenia bliżej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te tematy
jest sposob zeby nie bolalo znajdz innego faceta-tylko nie szukaj jakos na sile rozpaczliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salvame
Ja niedawno dowiedziałam się o tym,że mój eks przez cały czas trwania naszego związku miał w swojej miejscowości legalną dziewczynę. W zeszłą sobotę poroniłam,nic nie wiedział,że jestem w ciąży. Wczoraj/dziś w nocy nie wytrzymałam,napisałam mu to. Może źle zrobiłam,nic by nie wiedział,nadal byłby z nią i byłby szczęśliwy,bo widać tylko ją kocha,nie chcę jego litości,nie mogłabym się z nim spotkać.Boże tyle myśli,trzęsę się,płaczę,ciągle leki uspokające,jak żyć dalej,ja nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Gniew jest chyba najlepszy, bo daje "kopa" do dzialania. Tyle ze niestety czasami to co robimy jest kompletnie bezsensowne, bo podejmowane decyzje sa emocjonalne, a nie merytoryczne. Ale coz, trzeba przez to przejsc. Dobrze jest wiedziec, ze to minie, jak ...katar. Zdecydowanie odradzam zemste. Myslenie o tym jest wyniszczajace i kobieta robi krzywde tylko sobie. Bez sensu. Trzeba skupic sie na swoich sprawach. Robic to, na co dotychczas ciagle brakowalo czasu, cokolwiek by to nie bylo. Ja zaczelam wydawac na siebie pieniadze!!! Kupowalam sobie szmaty, kosmetyki, zaczelam wyjezdzac na weekendy w fajne miejsca. Hehehe ...i zostalo mi to do dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pewnym sensie
salvame-Ty to miałas pecha, ja byłam w tej sytuacji, że to ja byłam " TA WAŻNIEJSZA", to tę drugą przesuwał na drugi plan i pewnie dlatego sie nie zorientowałam za szybko, choć i tak chyba szybko. No właśnie, nawet to zabawne to Twoje określenie" legalna dziewczyna" Tak nawiasem mówiąc to Ty jesteś na etapie -ROZPACZ- ja tez w nim jestem , ale już tylko częściowo, Wspieram Cię , postaraj się być zła. Oczywiście zła , nie w sensie Zła Kobieta ale zła na sytuację i na niego. Ostatnie 2 lata wstawałam rano i moje myśli biegły do niego. Przez dwa lata było przecudownie, żadnego zmęczenia sobą , dobrani w każdym calu...ha ha ha , dobre,nie? Przyzwyczajenie jest taki, że wstaję rano i o nim myślę, ale staram sie odpychać te myśl i zastępować ją inną, co i Tobie polecam. Myśl:" najważniejsza jestem ja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pewnym sensie
o i Monika wstała. Cześć MOnika. Wybaczam Ci , że masz taki nick, bo przecież to nie Ty z nim wczoraj byłaś, bo siedziałaś w tym czasie przed kompem! ha ha h a A..... no i właśnie dziewczyny. Nie mścimy się !!!!! Mamy klasę i to nas wyróżnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Salvame..bardzo Ci wspolczuje. Dobrze, ze mu napisalas o ciazy i poronieniu. Powinien o tym wiedziec. I powinien...byc teraz z Toba. Bez wzgledu na to, czy jestescie razem czy juz nie, powienien teraz przy Tobie byc. Ech...zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salvame
Ja nie mam siły na nic,nie mogę rano wstać,ubrać się,umyć. Brzydzę się swojego ciała,kiedy myślę,że jednego dnia dotykał ją,drugiego mnie. Nie mogę na siebie patrzeć. Nic mi już nie zostało. Byłam zabawką i to tak boli,a teraz ja ponoszę takie poważne konsekwencje,a on i ona są szczęśliwi (ona niczego nieświadoma). To nie tylko zwykła zdrada,to obrzydliwe,cały czas kłamać,ja jestem w głębokim szoku,nie wiem kiedy się otrząsnę,bo na razie wydaje mi się,że to tylko zły sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salvame
Nie ma go przy mnie i nie będzie,wybrał. Tylko kilka smsów dostałam,że jest w szoku,że mu przykro itd. Nie wiem,jak dalej żyć. Wcale nie jest mi lżej,że on wie. Czeka mnie ostatni rok studiów,a ja nie mam już celu,nawet marzeń już nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
W pewnym sensie...ja przeszlam przez wszystkie etapy, o ktorych pisalas. I mam juz to za soba. Malo tego, calkowicie zmienilam w sobie postrzeganie siebie i swoich spraw. Kurde..jestem silna kobieta:) To z pewnoscia "plus" calej tej sytuacji. Teraz jestem juz madrzejsza i juz maz nigdy mnie tak nie zrani. Bo to ja jestem wazna. Bo to ja podejmuje decyzje... Dziewczyny, dacie rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzynka
Wiecie co jest dla mnie najbardziej obrzydliwe? Ze facet ma kochanke, uprawia z nia seks, a potem pozwala, aby zona/dziewczyna piescila go oralnie, kiedy pare godzin wczesniej byl w innej. Facet, ktory na to pozwala jest totalnym zerem i szaujaca sie kobieta nigdy nie wybaczy czegtos takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Salvame...jest takie powiedzienie, ktore mnie zawsze smieszylo, chociaz juz stara baba jestem, ale i dodawalo sil: "wszystko kiedys mija, nawet najdluzsza zmija". Twoj bol tez minie. Nie mozesz swojego zycia podporzxadkowac jakiemus dupkowi, ktory sie nie sprawdzil. To Twoje zycie i sama o nim decydujesz. Dobrze ze masz jeszcze wakacje. Do pazdziernika z pewnoscia sie otrzasniesz, bedziesz chodzic na zajecia, zdawac egzaminy. Bedziesz madra, wyksztalcona kobieta, potrafiaca sobie radzic ZE WSZYSTKIMI problemami. Bo takie wlasnie jestesmy my kobiety - zaradne, madre,silne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pewnym sensie
mi sie wydaje , że jestem na dobrej drodze, czuję się silna, choś nie mniej trochę zdemolowana, zaczynam nawet odczuwac chwilami spokój, co mnie zadziwia. Oczywiście, nie wiem jaki będzie mój stan jutro, nie wiem jaki będzie po południu, czy za pól godziny, ale teraz jest mi dobrze( w miarę). Salvame- Tobie proponuje przezyć swój stan rozpaczy, bo to naturalne, ale zamiast kisić się w rozpaczy, wywołuj w sobie złość, Myśl raczej o tym, jaki okazał sie nieuczciwy, niewporządku, jak Cię zranił z pełna świadomością, to pomaga . Wierz mi. Ja początkowo myslałam, że umrę z rozpaczy i że to będzie najlepsze co mnie spotka. No i popatrz w koncu, ile tu takich kobiet, caaałaaa kupa. Nie jestes sama w rozpaczy. Jest nas wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salvame
Ja wiem dziewczyny,z czasem ból zmaleje,ale to nie zwykła zdrada,porzucenie,ja straciłam coś bardzo cennego,jak to przeżyć? Może gdybym była nadal w ciąży,miała tą iskierkę nadziei na przyszłość,świadomość,że mam dla kogo żyć. Ja nie wyobrażam sobie,że pozwolę się jeszcze kiedyś komuś dotknąć,że zaufam.W tym momencie,ja czuję,że moje życie się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pewnym sensie
Salvame- tez mialam taką mysl, że szkoda, że nie mam z nim dziecka , bo miałabym choć częśc JEGO, no i przecież nikt nie mógby być ojcem mojego dziecka jak tylko on, no i nikomu innemu nie jestem w stanie w ogóle urodzić dziecka, bo to miało być dla niego. Spójrz na to tak- przypuszczalnie masz 23-24 lata, zycie przed Tobą, za jakiś czas będziesz się szczerze śmiała z tego człowieka, ale wiem, że akurat w tej chwili Cie to nie przekonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Najwazniejsze, to postawic sobie jakis cel. A potem do niego dazyc. I wychodzi sie na prosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Monika...
Jestes jeszcze mloda dziewczyna. I na pewno kiedys zostaniesz mama. A dla dziecka zawsze jest lepiej, kiedy ma obydwoje rodzicow. Sadze, ze Twoja strate laczysz z tym czlowiekiem. Chcialabys miec z nim dziecko, bo w ten sposob wasza wiez bylaby nierozerwalna. Zawsze by istnial w Twoim zyciu. Bardzo Ci wspolczuje jako kobiecie. Ale stalo sie. Czasu nie cofniesz. Mysl o przyszlosci. O SWOJEJ przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×