CZY ON MNIE UDERZYL ??? CZY JESTEM PRZEWRAZLIWIONA ??

Wczoraj był u mnie mój chłopak ..No i sobie leżeliśmy na łóżku i wygłupialśmy ... Heh,w pewnym momencie od się położył plecami do mnie i ja na złość jemu zaczęłam ,heh,palcem koło tyłka mu robić ( czego on nienawidzi) .... I się wkurzał i mi rękę zabierał,a ja na złość nie przestawałam ..Hmm ,brałam palce i tak jakby koło dziureczki mu robiłam ,heh ... W pewnym momencie on z pięści uderzył mnie w nogę ( nie wiedział ,że mam tam nogę ,bo chciał mi jedynie rękę zabrać,a leżał do mnie plecami) ... No zabolało mnie to,na dodatek mam dziś dużego siniaka :( On zaczął przepraszać i mówić ,że to niechcący,że nie wiedział ,że mam nogę ,że go wkurzałam ... Ale wydaje mi się,że mimo wszystko nie powinien podnosić na mnie ręki ;/ Obraziłam się i powiedziałam,że ma spadać ... On uważa ,że przesadzam,a ja już sama nie wiem ... Kiedyś śmiał się,że będe bita przez niego,ale śmiał się i mówił ,że to zart ... Może jestem przewrażliwiona ?Eh :(

robiłaś na złość? dobrze ci tak

jakby mi ktos palca do tyłka chciał włożyć, a ja bym tego nie lubiła, też bym z pięści zaatakowała nogę. uważam, że przesadzasz..... ciesz się, że on tobie palca do d... nie włożył.... chyba, że to lubisz... ale nie sądzę..

aha czyli jak ty robisz cos co mu sie nie podoba to on ma znosic a jak on tobie to jestes wielce obrazona :)

głupie zabawy tak się kończą;)

czemu mu retynko - Jedynie się wygłupiałam :( A mógł wziąć mi rękę ,a nie pięścią bić ;/ To ,że chodzi na Ju-jitsu,to nie znaczy,że ma na mnie siłę pokazywać :( karygodne zachowanie -Ktoś .. A nie własna dziewczyna ;/ To jest różnica .. Mógł tylko wziąć mi rękę ,a nie bić ...

Tak, jesteś przewrażliwiona.

mój chlopak tez nienawidzi gdy mu coś robię przy tylku i się złości. Przesadzasz, nie uderzył Cię.

Zachowałaś się nie fair w stosunku do niego, ale to w żadnym wypadku nie usprawiedliwia tego, ze Cie uderzył..... Choc w takiej sytuacji trudno mi jest powiedzieć, czy zrobił to celowo czy nie, skoro nie wiedział, ze masz tam noge, to moze naprawdę nie chciał, ale moze to tylko wymówka.... naprawde cięzko ocenić

Jasne, teraz będzie się tłumaczyła :O Skoro wiesz, że on tego nie lubi a robisz to specjalnie to nie dziwię się, że nie wytrzymał

maly ksiaze - Czy ja powiedziałam,że jestem obrażona,kiedy On mi coś robi ? Nie ;] Nie wyciągaj pochopnych wniosków ;] fdgdfg -Może masz rację :(

ja pierdole co za uplot ;/ taa obraz sie na goscia i najlepiej zerwij z nim, bo szkoda zeby chlopaczek przy takiej KRETYNCE sie marnowal!!!

ona222 - No masz rację ,też nie fair postąpiłam ;/

mala asiaaaaaaaaaaaaaa - cytuje z pierwszego postu: "Obraziłam się i powiedziałam,że ma spadać "

dziecko, a jakby jemu sie chciało kochać a tobie nie, i zrobiłby to na siłę, to nie byłby gwałt, bo to twój chłopak ?? aleś głupia :O

hehe zabawna sytuacja. uśmiałam się. postaw się na jego miejscu. gdyby on robił ci coś czego wręcz nie znosisz i co cie strasznie denerwuje byłabyś całkiem spokojna ??????????? myślę, ze tez by cie emocje poniosły. zresztą sama napisałaś, ze nie wiedział ze masz tam nogę wiec zrobił to niechcący.

no skoro zrobił to niechcący, to nie możesz tego traktować jak \"podniesienie na Ciebie ręki\" - bez przesady \"Kiedyś śmiał się,że będe bita przez niego,ale śmiał się i mówił ,że to zart\" ----> to natomist jest mało śmieszny żart :O

Drugi raz idiotko nie prowokuj. Szczerze mówiąc tak nie cierpię takiej durnej nachalności, że jestem po stronie faceta. Tez bym ci przyłożyła.

ja pierdolę....

twojego chłopaka to bym ci z dyńki pociągnął za takie "dowcipy"

Autorko, niezła z Ciebie egocentryczka. Facet chciał chwilę odpocząć, a Ty za wszelka cenę nie chciałaś mu dać tego spokoju. Jestem po jego stronie, bo kiedyś spotykałam się z podobnym do Ciebie kolesiem - po długiej i męczocej podrózy prosiłam go, by mi dał chwilę w spokoju bym mogła siły zebrać, a ten nachalnie mnie łaskotał, głośno mówił do ucha itp. W końcu nie wytrzymałam, i też mu przywaliłam. Posłałam jeszcze jakiegoś bluzga na deser... :) I nie miałam wyrzutów, bo nie raz go ostrzegałam żeby tak nie robił. Rada dla Ciebie na przyszłość: uszanuj faceta i daj mu odpocząć gdy tego chce.

No i dobrze chłopak zrobił. Przeciez zabierał ci rękę, a ty się dziwisz reakcji.

ja Cie uderze ..bo normalnie zenujaca jestes :O

"na miejscu tego twojego chłopaka to bym ci z dyńki pociągnął za takie "dowcipy" no ja nie mogę, aleście się podjarali tym jej wyskokiem :O Żart jak żart - czasem bywa głupi i tyle. Wielka rzecz się stała - myślałby kto, jaką świętą rzczą jest tyłek naszego własnego faceta ;) Piszecie, jakby go conajmniej zgwałciła lub przekroczyła wielkie granice tabu, a to jest jej facet!!! Może chiała rozluźnić atmosferę, obrócić w żart coć, co schłodziło atmosferę, a że akurat niefortunnie wybrała sposób, który jego zirytował - no trudno, zdarza się, ale nie jest to powód, żeby wyskakiwać z reakcjami typu: "na miejscu tego twojego chłopaka to bym ci z dyńki pociągnął za takie "dowcipy", i tym podobne. Faceci (oczywiście nasi) nie raz żartują (czasem dla rozładowania atmosfery), podszczypując nas w tyłek, łapiąc za piersi, pociągając z nienacka na kolana (az się w gowie zawraca ;) ), zadzierając spódniczkę ... - jak bym miała za każdym razem na coś takiego reagować w stylu, który zacytowałam powyżej, to chybabym miała w domu "obóz wzajemnej zagłady", a nie fajny związek :P

ty tego nie zrozumiesz ale uwierz mi na słowo; faceci w przeciwieństwie do was naprawdę nie lubią jak ktoś ich z tyłu podjeżdża :-)

"Klaudka... ty tego nie zrozumiesz ale uwierz mi na słowo; faceci w przeciwieństwie do was naprawdę nie lubią jak ktoś ich z tyłu podjeżdża " ale mnie rozbawiłeś :D