nie mówię mu że go kocham

jesteśmy razem 2 lata, a ja tego nie powiedziałam on mówił mi parę razy byłam wcześniej w związku i wtedy padło moje pierwsze i jedyne "kocham" myslalam, ze mówię raz na zawsze on tez mi tak mówił, ale mu przeszło teraz bardzo boję się to powiedzieć :(

Więc jeszcze nie mów. Nie bój sie tego słowa, ale miej dystans do niego.

tez tak tragizowałam ale myslenie, że mozna tylko raz w życiu powiedziec szczerze kocham jest dość dołujące, człowiek ma przeciez ogromne serce i dużo w sobie ciepła i miłości, że nalezy je po roztsaniu z osoba która tego nie doceniła odzyskać, a nie trzymac sie kurczowo mysli, że On miał byc jedynym, i że jemu się to dało nie! to nie jest tak, że to zostaje przy jednej osobie i nie może byc dane drugiej...ale trzeba tego chcieć, trzeba się nauczyć chcieć, Ty ciagle zyjesz przeszłościa, jak chcesz stworzyć trwały związek? na czym chcesz go oprzeć? skoro ta zadra z przeszłości ciagle jest w Tobie? patrzenie ciagle wstecz jest bezsensowne i nierozwojowe:O

Spoko. Jesli to czujesz i wiesz, ze Twój partner też to czuje to mów. I nie bój sie. Ja jestem facetem-byłem w kilku zwiazkach, niektórych nawet dlugich ale nigdy nie powiedziałem jeszcze żadnej kocham. Teraz jestem z kimś komu mógłbym to powiedzieć i... czekam . Bo jeszcze nie wiem co ona czuje. Więc-jesli masz pewnośc co do siebie i drugiej osoby mów.

uwazam, że czekanie na to co powie partner(ka) i dopiero wyznanie uczuc jest dziecinne:O tak będziecie czekac w nieskończonośc, a chyba nie ma to nic wspolnego z miłościa? miłośc to równiez ryzyko, albo sie je podejmuje albo nie jesli twierdzisz, że ją kochasz to jej to pwoiedz, a nie lisytujcie sie kto zrobi to pierwszy, dziecinada:O