Oglądałyście wczoraj super nianię?

Jesli chodzi o same dzieci owszem jest to wina tylko i wlacznie rodzicow bo ROZPIESZCZAJA swoje dzieciaki.Tak sie wlasnie konczy bezstresowe wychowanie! Dokładnie w tym zdaniu postawiłaś znak równości pomiędzy rozpieszczaniem, a bezstresowym wychowaniem. Skoro nie umiesz skonstruować logicznie zdania, to nie ośmieszaj się Ty.

Nigdzie nie napisalam ze rozpieszczanie i bezstresowe wychowanie to to samo!W niejednym odcinku widzialam ze matka dla swietego spokoju daje batonika rozwrzeszczonemu dzieciakowi przed kolacja bo takie mialo zyczenie NIC NIE WYMAGAJAC W ZAMIAN.Zrozumialas?bo wiekszych liter nie ma Nie nie zrozumiałam, bo piszesz kolejne zdania bez sensu. Powinna dać rozwrzeszczanemu dzieciakowi przed kolacją batonik, wymagając jednocześnie, żeby go zjadł nie rozwijając z papierka?

czemu musztarda jest na pomarańczowo?

Bardzo często rozpieszczanie idzie w parze z bezstresowym wychowaniem. Tak jest odbierane przez społeczeństwo. Myślę że montadei chodziło o to, że dzieci nie podoszą konsekwencji za złe zachowanie a wręcz w momencie kiedy powinny zostać skarcone dostają nagrodę w postaci batanika, zabawki czy czego tam sobie życzą. Musztardo nie bulwersuj się. Rozpieszczaj swoje dzieci z głową :) bo od rozpieszczania dzieci nie stają się potworami :)

Powtorze.Wszystkie te dzieci z programow SUUUUUPER niani powinny byc najpierw zdiagnozowane bo nie wiadomo co jest przyczyna ich zachowan.Czy to wina rodzicow czy dzieci maja ADHD lub inne zaburzenia.Dlatego tej babki nie cierpie.Jak ja przyjmuje dziecko do swojego osrodka najpierw z pania psycholog diagnozuje je.To niestety troche trwa ale potem znajac diagnoze przeprowadzamy terapie.Kolezanki to nie trwa pare odcinkow tylko nawet pare lat!Moj synek sie obudzil wiec biegne do niego.Zycze wam zebyscie wy nie mialy takich problemow z waszymi pociechami.Pozdrawiam:)

o co chodziło z fotelikami ?? a o to ze ich po prostu nie było dzici jezdziły kak chcialy na stojąco leżącu bez pasów i jakis zasad

Ja nie muszę być ani psychologiem, ani psychiatrą, ani pedagogiem, żeby wiedzieć, że w większości przypadków powinni być zdiagnozowani rodzice.

tam pisze ze powtorka w srode o 13:05 sama musze patrzec bo nie dowierzam co tu piszecie ,to przeciez rodzice terrorsci

Rozumiem, że w samochodzie? O fuck :O Przecież to przestępstwo, policja powinna zareagować :O

i ja wczoraj byłam przerażona tymi rodzicami - zero odpowiedzialności i wyobraźni. tez myslałam ze na wsi już tak nie jest, widać myliłam się :(

te dzieci w zasadzie biegały po tylnim siedzeniu, a rodzice siedzieli z przodu i nie reagowali, a dzieciaki szaleństwo. Dobrze, że nie doszło do żadnej tragedii.

;)

????

musztarda - mnie wydaje sie to proste!matka powinna postawic na swoim!"dostaniesz batonika jak zjesz kolacje"i koniec tematu.Nie zje kolacji jego sprawa ale batnika nie dostanie.Wali glowa o podloge niech wali az sie znudzi.Dzieci czesto i gesto w ten sposob chca postawic na swoim.Jeszcze raz pozdrawiam i nie denerwuj sie zebys potem swojej zlosci na kolezanke z forum nie odbila sie na swoich dzieciach:p ;)

Odcinek 3 - seria 3 - seria 3 Powtórka: 25-09-2008, środa, 13:05

musztarda - jeszcze jedno!mylisz sie- najpierw diagnozowane musza byc dzieci zeby wykluczyc zaburzenia na ktore rodzice nie maja wplywu.Poza tym w diagnozie wychodza relacje zachodzace pomiedzy dzieckiem a rodzicami.

tylko u mnie w kalendarzu 25 to czwartek :) więc nie wiem kiedy to ma być :P A może mi się coś poprzestawiało?

ADHD to teraz taki łatwe wytłumaczenie bezradności i ( bez obrazy) często głupoty rodziców.

wlasnie sama sie zastanawiam nad ta data

Mówię o rodzicach z tego programu, a nie wszystkich problematycznych przypadkach. W tym programie było chyba jedno dziecko, które miało ADHD, a pozostałe, to całkiem fajne dzieciaki. To rodzice byli nienormalni, jak dla mnie. I w większości przypadków, tu właśnie leży problem.

Esposito - tak jezeli rodzice w ten sposob probuja sie usprawiedliwic.Niestety ADHD to nie wymysl.

musztarda - przewaznie w rodzicach lezy wina.Sa nie poradni wychowawczo:-o

nie ogladalam wczoraj szkoda, ale w tamtym tygodniu oglądalam co to ten chlopczyk tak niszczył wszystko w domu i matke bił. niewiem jakby mi cos dziecko tak jak w tym programie lampę podarł ze zlosci to bym stlukla go chyba na kwaśne jabłko.

no tu ( znaczy w rodzinie tych bliznai,ów ) to wina rodziców bo top matka wyładowywała swoją złosc na dzieciach a swoja głupotą krzywdzi dzieci , rabiaz z nich niezdary

mantodea musztarda - mnie wydaje sie to proste!matka powinna postawic na swoim!"dostaniesz batonika jak zjesz kolacje"i koniec tematu.Nie zje kolacji jego sprawa ale batnika nie dostanie. Wiesz, jakoś zupełnie inaczej postępuję z dzieckiem. U mnie byłaby zupełnie inna rozmowa. Zjesz kolację, bo przyszła pora, potem porozmawiamy ewentualnie o batoniku. Moim zdaniem sposób wychowania coś za coś, jest kompletnie bez sensu i nie może zdać egzaminu. Tak samo jak nagrody za 5 w szkole, a znam takie przypadki. I wychodzi na to, że dziecko uczy się tylko dla kaski, a to chyba nie tak ma być. :)

Znam dziecko, które "mamusia" oddała do domu dziecka, tłumacząc, że jest w ośrodku, bo ma ADHD. Chłopiec często przychodził do mojego domu i wiem, że chodził głodny, brudny i zaniedbany. Bity i poniżany przez ojczyma i matkę, bywał agresywny w stosunku do innych dzieci, wulgarny. Badania wykluczyły ADHD, ale potwierdziły, że wpływ na zachowanie dziecka, ma patologiczna rodzina, w której był "wychowywany".

Dodam, że szkoła wnioskowała o badanie chłopca i wstępna diagnoza rzeczywiście brzmiała ADHD:(

Mantodea, ja nie twierdzę, że to wymysł, ale coraz częściej spotykam sie ze stwierdzeniem, "to dziecko ma chyba ADHD" w odniesieniu do normalnych rozbrykanych, czasem nadpobudliwych dzieciaków. A skąd takie się biorą? Kto kształtuje ich charaktery?

a zaraz po ADHD sa wszystkie dysfunkcie :O dysleksja, dysortografia itd a moim zdaniem to sa po prostu niedopilnowane dzieciaki zapracowanych rodzicow dla ktorych kasiora jest na pierwszym miejscu

Niestety to prawda, że rodzice często nadużywają usprawiedliwiania swoich niepowodzeń wychowawczych rzekomym ADHD. A co do przeróżnych dysfunkcji to teraz przypisuje się to co drugiemu dziecku. Nawet na forum można zauważyć, że jak pojawi się ktoś kto poprawia błędy to okazuje się, ze połowa piszących ma dysortografię :P