co ten tucznik sobie wmawia?

może trochę:) dla mnie niezauwazalnie, bo nie sledze na bieżąco. ale ona zawsze masywna była, kiedys pokazywali film z poczatków jej kariery dziennikarskiej, kiedy jeszcze studenka była to nawet wtedy szczupła nie była.

tym cenniejsza. Gusta sa rozne, wezcie chocby barok, ponad 100 kg to dopiero byla piekna kobieta, A z tym zdrowiem? no ta 130 kgowa robila mostki... Wg mnie cala te afere z grubymi rozpetuja producenci lekow na odchudzanie, chirurdzy plastyczni, wlasciciele SPA, bo to jest naprawde STRASZNA kasa, na ohol za nic, ktorej oni nigdy nie daruja. Przeciez wystarczy jakies pierwsze lepsze ziolka oglosic odchudzajacymi, zeby zarobic na nich straszne pieniadze, odchudzac nie musza ani troche. Zeby cos dzialalo, to byloby to ogolnie znane. Takie urabianie opinii o grubych to najlatwiejszy sposob na wyciaganie kasy od ludzi.

do poprzednika: nie kazdy kto sie odchudza wpieprza tablety i chodzi do spa dorabiac innych czlowiek gruby to czlowiek chory!!! kazdy,kto choc troche zna sie na odzywianiu i chorobach powodowanych otyloscia - powie Ci to

wypowiadają, naprawdę...w tym wątku widać poza brakiem kultury u większości osób a zwłaszcza autorki gorzkie żale nieakceptujących siebie kobiet.Co żal wam że taka kobieta ważąca 150 kg akceptuje siebie?Przynajmniej nie musi wylewać swoich żalów tak jak wy na forum na kolejnej diecie gdzie skręca ją na widok słodyczy bo po prostu kocha siebie. Bardzo dobrze że są jeszcze kobiety, które kochaja siebie za to jakie są i nie ważne czy waża 150 czy 40 kg. A i nie piszcie,że grubas broni grubasów, bo ja się do kategorii osób z nadwagą nie zaliczam, waże 58 kg przy wzroscie 174. Jestem po prostu osobą kulturalną i zadowoloną z życia w przeciwieństwie do niektórych osób które plują tu jadem.

cytuje: "Takie urabianie opinii o grubych to najlatwiejszy sposob na wyciaganie kasy od ludzi." a promowanie tłuściochów i ich głupie teksty o samouwielbieniu to najlepszy sposób na wygodne życie dla nich - "jestem gruba,jestem wiec ladna,wiec moge jesc,bo kazdy kolejny kilogram,to jeden kilogram blizej do szczescia" czytaj: mogę żreć do woli,nie muszę się odchudzać i ćwiczyć,tak mi jest wygodnie

kiedys gadalam z serdecznym kumplem o grubych babach ( sama jestem w normie). Pytalam, co oni w męskim gronie mówią na takie tematy. Powiedział, że o ile na ulicy chetniej sie pokazują z chudymi, to jak np maja jakieś fantazje seksualne, wtedy baba powinna miec wielkie cyce , tyłek i uda i tajk szczerze mówiąc w łóżku wola grubsze.

Codziennie pojawia się tu topik o tym jak obleśne są grube kobiety. Nie rozumiem tej agresji...

Do wypowiedzi: "do osób które się tu " powiem jasno: nie toleruję grubasów,bo sama kiedyś byłam grubsza. Czułam się dużo gorzej i fizycznie i wtedy,gdy zakładałam spódniczkę. Czułam się gorzej od znajomych,mimo,ze mialam powodzenie i nikt nigdy nie powiedzial mi zlego slowa. NIKT! Ale schudlam,czuje sie lepiej: fizycznie przede wszystkim(choc moze nie bylam jakos strasznie otyla wczesniej), rowniez milej mi,kiedy ogladaja sie za mna faceci a ide w spodniczce ulica. kiedys nie czulam tej satysfakcji. ALE DO RZECZY: PRZESADĄ JEST TWIERDZENIE: WAŻE 150KG I NIE SCHUDNE,BO SIE SOBIE I MEZUSIOWI PODOBAM. KOBIETO!!! CO TY ROBISZ??!! NISZCZYSZ SOBIE ZYCIE I ZDROWIE!!! TYLE CI POWIEM

Szczerze mówiąc to jej zdrowie mnie zupelnie nie obchodzi. Chodzi tylko o zaprzeczanie rzeczywistości. To tak jakby wymalowany trans który zalicza chłopców głosił wszem i wobec że transwestytyzm jest super zajebisty i każdy marzy by mieć takiego kochanka. Nie jest i każdy to wie. Nie chodzi o to że jest szczęsliwa, bo to dobrze. Tu chodzi o to głupie pierdolenie, wpajanie ludziom bredni typu że KAZDY facet woli puszyste, że tylko takie "laski" mają wzięcie itp.

Iśka_Bj: No i fajnie schudłaś i świetnie się z tym czujesz.Bardzo fajnie, ale żyj i daj żyć innym, bo to że TY lepiej się czujesz szczuplejsza to jest tylko TWOJE odczucie i wcale nie musisz atakować z tego powodu grubszych osób, bo skąd wiesz,że taka grubaska nie czuje się ze sobą dobrze, a może czuje się jeszcze lepiej od Ciebie?Ja mam koleżankę która waży prawie 100 kg, nie ma chłopaka bo nie chce, ale wokól niej zawsze się jakiś kreci i zabiega o nią.Ja na przykład nie mam takiego powodzenia chociaż jestem szczupła, nie odmawiam sobie nieczego nigdy nie byłam na diecie bo po prostu mam taką przemianę materii, chciałabym przytyć i wiem że wtedy czułabym się jeszcze lepiej ale niestety od kilu lat mi sie to nie udaje.

to jest tak,ze nikomu nie dogodzisz i ze o gustach sie nie rozmawia. ale w koncu po co jest to forum,:) ja przede wszystkim twierdze,ze to jest niezdrowe,to po pierwsze a po drugie: niech sie sobie podobaja,ale nie wmawiaja ze podobaja sie takie tylu facetom itd. To istna parodia :)

Uwierz mi że takie kobiety podobają się wielu facetom, tak samo jak wielu facetom podobają się kobiety szczupłe i nie ma sensu licytować się czy większość facetów lubi szczupłe czy grube. Mnie nie przeszkadza gdy facet woli np moją koleżankę mimo,że waży ona prawie 2 razy tyle co ja ,a pod względem urody podobnie jak ona nie mam sobie nic do zarzucenia, pewnie widzi w niej coś więcej niz tylko tą tabliczkę czekolady, którą bez wyrzutów sumienia połknęła przed spotkaniem. A dziewczyna jest świetna i naprawdę zaraża dobrym samopoczuciem mimo iż w waszym mniemaniu zostałaby na pewno nazwana tucznikiem, który nie może się podobać.

Ale to po prostu nie jest prawda że facetom podobają się chorobliwie otyłe kobiety i już. Facetom podobają się szczupłe i przy kości (te z małą i trochę większą nadwagą). Ale nie otyłe! Otyłe podobają się nielicznym osobnikom, dewiantom. Przeciętny facet lubi proporcje, gdy biodra od biustu są oddzielone jakąś talią, gdy widać szyję, a nie górę wałów. Niech ona sobie będzie szczęsliwa, ale wmawianie ludziom że KAZDY facet marzy o takiej kobiecie to po prostu śmiech. Tak jakby facet bez rąk i nóg mówił że tak naprawdę każda kobieta chcialaby mieć kalekę to też bzdura. Niech sobie będzie szczęsliwy i jeśli znajdzie miłośc to super, ale generalizowanie na podstawie jednego wyjątku jest żałosne i zabawne.

No nie rzeczywiście nie zgodzę się z tym że każdy facet marzy o takiej kobiecie, ale oglądałam ten program i nie słyszałam żeby one o tym przekonywały. No chyba że coś przegapiłam?

przy 178 cm i wiem, że ważę za dużo i czuję się z tym źle, nie tylko psychicznie, ostatnio przytyłam 3 kg z własnego lenistwa;] i właśnie zamierzam wrócić do stanu poprzedniego czyli 63kg, też nie byłam zbyt wiotką istotą, ale czułam się dobrze do czego zmierzam moim zdaniem, wiadomo subiektywnym, jesli ktoś jest przy kości i sam sobą się zachwyca oszukuje tylko siebie, nikogo więcej

a tam nie wymyslaj, jestes szczupła, jak mnie denerwuje jak chude laski twierdzą ze są grube :D

ciała, jakie kości :) ale te 3 kg więcej już sprawiają że czuję się gorZej

całkowicie popieram PANIA DFGDF :):):)

Co wam szkodzi czy kto gruby? Jesli w dodatku zadowolony? Kazdy uwaza za stosowne wypowiedzic sie na temat zdrowia. Jakos nie ma tylu topikow ubolewajacych na temat szkodliwosci palenia papierosów czy trawki, upijabnia się, głodzenia , zanidbywania mammografii i cytologii, siedzenia przy kompie zamiast biegania po lesie itd. W gruncie rzeczy macie gdzies , czy te grube sa zdrowe. Ja tez uwazam, ze to glownie kwestia mody i nabijania kasy producentom, bo prawie kazda gruba probowala roznych srodkow, niekoniecznie tabletek, moga byc ziólka , odzywki itd. A co do zdrowia - Idzcie do poczekalni w przychodniach- siedzi tyle grubych , co chudych. Nie mówiac o szpitalach.

do \"ludzie nie macie problemow \" najwygodniej to sobie tak tlumaczyc dla mnie otylosc jest choroba. jesli ktos ma nadwage,nie mowie,ze to choroba,10,nawet 20kg za duzo to nie koszmar,ale jesli sie wazy jeszcze raz tyle ile powinno? patologia

" moze sie jaki znawca wypowie czy jest taka dewiacja seksualna kiedy chlop chce takie tuczniki posuwać" ja o tym czytalam, to sa fetyszysci grubasow, ci najbardziej zboczeni tucza te swoje kobiety czesto az po smierc, bo widomo ze siada uklad krazenia itp z takim utuczeniem a mi sie wydaje ze te co tak gadaja ze sa super i ze maja takie powodzenie to tak naprawde zagluszaja jakiejs kompleksy wlasnie,

Przecież mąż najgrubszej kobiety świata (ona miala wtedy ok. 400 kg) pasł ją właśnie...Była tak wielka, że nie mogła już chodzić a skóra na jej udach zamianieła się w "skórę słonia" - szara i gruba. Jako że seksu już z nią nie mógł uprawiać - patrzył tylko na nią i się onanizował. Jednak ona postanowila się odchudzać, z czym on nie mógł się pogodzić. Dziś ona ma 160 kg, chodzi normalnie, są ze sobą dalej ale stwierdził ze wtedy była znacznie bardziej sexy

a nie mowilam, chorzy ludzie :/ ten w rozmowach w toku,co byl z ta ruda 23-latka,tez mial takie podejscie

Czy uważacie że ta dziewczyna jest patologią?Bo na pewno waży dwa razy tyle ile powinna... http://bigbeauty.over-blog.com/ Jeśli tak to dyskusja z wami jest zbędna.

jest rzeczywiście gruba

moja babcia zmarla w wieku 94 lat, miala pewnie ze 100 kg, dziadek 92 lat i wazyl tez cos kolo tego. Nie chorowali, swietny stan umslu, po prostu zero stresu, jedli i pili, co lubili. Druga babcia , chuda jak patyczek dozyla 75, chorujac co chwile. I jak sie rozejrzę wokol to wiedze, ze to wcale nie wyjatki. Wiec te argomenty o zdrowiu srednio mnie przekonują. Jeszce 20 lat temu byly zupelnie inne normy wagowe, a ludzie teraz wcale zdrowsi nie są. Nie mowie 130, bo z tym chyba rzeczywiscie ciezko zyc, ale to, co uwaza sie teraz za otylosc, to dawna nadwaga, a czasem i norma. Moda rządzi. Kobiety placa wielkie pieniadze,zeby przypominac ideal ( z fotoshopu najczesciej) , stad straszne pieniadze na operacje plastyczne, wybielanie zebów, odchudzanie, co chwila nowe ciuchy - wielki przemysl za tym stoi.

Ta laska z linku ma śliczną buzię, a co najdziwniejsze - szczuplutką, zero podbródka.

Tak, jest gruba. Ale z tak fenomenalną twarzą i brakiem kompleksów myslę że bez trudu znajdzie (lub znalazła) faceta). Na tym zdjęciu na motocyklu wygląda nawet ładnie - piękna twarz, wielkie cycki i wcięcie w talii. No myślę że niejeden by poleciał na nią. Natomiast na niektórych zdjęciach wygląda na b. otyła.

szczegolnie te zgrubiale uda i tluszcz oblewający kostki...niemily widok. ogolnie fakt,zla nie jest,ale wyobrazcie sobie jakby z taka buźką wazyla z 70-80 kg. nie byloby lepiej? na pewno by bylo.