spłata debetu

Mam problem i nie wiem jak go rzwiązać. Mam debet w wysokości 5 tys. zł, minął rok i muszę go spłacić, a nie mam z czego.Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji,czy mogę debet spłacać po trochu np. 300 zł miesięcznie.Pomóżcie!

Bank przeważnie idzie na rękę, jeśli wykazujesz dobra chęci. Napisz pismo z prośbą o rozłożenie zadłużenia na raty i to powinno wystarczyć. Zaproponuj kwotę, jaką jesteś w stanie przeznaczyć na spłacanie.

dług z pewnością trafi do komórki windykacji w twoim banku. Nie przerażaj się tym tam też pracują ludzie.Nie zwlekaj ! od razu udaj się do nich zawrzyj umowę ugody ,przedstaw jak najwięcej dokumentów tj. rachunki za różnego rodzaju opłaty , raty kredytów które spłacasz i inne stałe wydatki. W umowie niech zrobią ci zmianę kolejności zarachowania wpłat po spłacie kapitału negocjuj redukcję odsetek karnych.Naczelnik może po przedstawionej sytuacji materialnej anulować je bądż ich część. Jedna zasada nie chowaj głowy w piasek bo jak wystawią ci BTE to komornik puści cię z torbami. Powodzenia.

cosik ---- nie jestes sama z takimi problemami tez mam do splacenia jeszcze z 3000 . trzymaj sie .