Kto dzis pije ?

do malego ksiecia: no dosc blisko, widywac na pewno bede, a kontakt.. kontakt stał sie strasznie chłodny, co tez mnie boli bo duza czesc naszego zwiazku opierała sie na wzajemnym wspieraniu sie.. ale to widocznie jej sposob na radzenie sobie z sytuacja.

ja pierdzielę ..... niedobrze mi:|

alala...: ciezko cos poradzic, bo skoro nie kocha to na chuj sie tak narzuca ?

kurde co my baby tak mamy ze zaach faceta nas tak kreci ech...

herionka mi tez nieodrze ale dlatego ze czuje niedosyt hehehe :D

heroinka: przez alc ? ja tam wole zapach kobiet... kobiety własciwie :P fok mam tutaj cos jej... dzizas jak narkotyk :D:D:D włacza sie zwierzecy instynkt :D:D:D

małego też kręci więc to ogólnie chyba tak... ;)

mały - chyba tak, nietsety, musze zrobić przerwę... nie musisz nam mówic co Jej tak ci tam pachnie:P

ja mysle ze to raczej nie bylo to. ale kazdy musi przejsc zwiazek by docenił ten następny. jesli coś sie rozpada to znaczy ze i tak by sie rozpadlo a iedy to tylko kwestia czasu. teraz zobaczysz maly ksiaze ze docenisz kolejny zwiazek , zauwazysz jakim błędem był poprzedni. jedyne co to na poczatku mogą powracać wspomnienia bo też tak miałem ale bardzo szybko zauważyłem jaka tamta była zołza , falszywa i jak grała i udawała aniołka (a ja sobie ją caly czas idealizowałem i usprawiedliwiałem jej zachowanie!) teraz muszę chronić mojego prawdziwego aniołka przed nią i nie pozwole jej zranić - życzę ci żebys ty tego problemu nie mial skoro rowniez blisko mieszkacie.

maly ksiaze: podobno mu tak wygodnie:o ja tez niedosyt:-D

to ja mam chyba przesyt... a mój ex właśnie twierdzi ze mnie kocha i przez to to wszystko...jeju chyba usnął na szczęście, jutro znów bedzie to samo, dobrze że on pracuje do południa więc nie będzie miał czasu w pracy pisac za dużo a ja potem mam angielski więc będę mieć wymówke by nie reagować na jego eski i telefony - jakoś przeżyję:) jak się macie????? co tam jeszcze pijecie?

a ja bym sie cgetnie dzisiaj napi er dolił

ja juz nic ,siedze i sie podmiecam pocalunkiem no i wacham na sobie jego zapach ,debilem jestem lalalala ...lal la la

glupota... dziewczyny, chlopaki bo podstawowy blad to utrzymywac kontakty ze swoimi byłymi! szczegolnie jesli chodzo o dziewczyny to wiem z wielu zródel - takze swojego doswiadczenia że wszystko jest ladnie pięknie do takiej pory kiedy facet sie zakocha. wtedy dziewczyna zrobi wszystko by zniszczyc jego nowa miłość. a moja definicja jest taka ze prawdziwa miłość nie rozpada się. jesli z imś nie jesteście to znak że to nie byla miłość i nalezy z tym skończyć bo robicie krzywdę swoim pzryszłym partnerom.

w kobiecej naturze lezy uzalanie sie nad swoim zyciem miłosnym wiec to normalne u bab,tak było jest i bedzie

do malego ksiecia: nie uwazam tego zwiazku za bład, raczej doswiadczenie zyciowe. Nie czuje tez do niej żadnej nienawisci, oboje sie uczymy zycia - a to oznacza ze popełniamy błedy. Cały czas sielanki nie było ale mysle było warto dla tych kilku chwil kiedy serce biło jak oszalałe, kiedy w jej spojrzeniu czułem żar jej płonącego serca, kiedy poprostu była moim powietrzem.

mały - całkowicie się z tobą zgadzam:) ... wyjąłeś mi to z ust...tylko czemu już wyjąłeś, źle było?:>

to tylko zludzenie. chwilówka. ja tylko nie rozumiem czegoś. niby uż nic juz nie czujesz, chcialbys poznać nową , prawdziwą milosc a piszesz o niej jak bys dalej z nia byl z takim uczuciem. chyba potrzeba ci kogos nowego ;) żebyś sie przekonal co to naprawde jest zwiazek. i dziewczyny naprawde warto sie odciać. przeciez same piszecie ze cierpicie przez to... powodzenia.

chcialbym wam przyblizyc kilka sytuacji aby wam pomoc i byscie zrozumieli ze jednak to co piszę ma sens. ale niestety moja Pani tez buszuje po kafe ;) i wolalbym pozostac anonimowy , nie wdawać sie w szczegóły aby nie skrzywdzić jej ponieważ i tak jestem z nią szczery i wie że była ziewczyna mnie nachodzi :O wdzięczy się do mnie, prowokuje, wypina się i tego typu jazdy. ale mnie to nie rusza. wręcz obrzydza bo pokazuje ze nie ma godności.

chce przerwac, ale on mi nie daje...:o nie rozumie, ze juz nie chce w tym dziwnym ukladzie tkwic...:-( nic bede musiala mu powtarzac to chyba regularnie...:o

skąd ja to znam ;) te kobiece gierki by czuć się lepszą od tej którą facet obecnie ma w sercu ajajajajjjjj .ale nie wszyscy faceci się na tą dobroć i seksapil dają nabrać :P

no wlaśnie powtarzanie to bład. i to wielki!! bo caly czas masz kontakt - mowisz do niego a on doskonale umie wykorzystać to. wie że bedfziesz tłumaczyć i tym samym będzie mogl ciebie kontrolować. najgorsze co moze byc to niby niezobowiazujaca rozmowa. odciąc sie to znaczy zniknąć - calkowicie!

heroinka: no no ależ Ty jestes dowcipna:P o przepraszam - doustna :P do malego ksiecia: to nie sa złudzenia :) to były wspaniałe chwile, wspaniałe bo spedzone z nia, bo razem sie o siebie troszczylismy, bo razem stawalismy czoła swiatu. To ze na koncu nie wyszło nie jest dla mnie powodem dla ktorego miałbym ja nienawidziec czy tez nia gardzic. Zreszta to by było tak jakbym gardził własnym uczuciem do niej, nienawidziec siebie. Rozpadło sie i trzeba zyc dalej, a nienawisc to nie jest cos na czym sie buduje....

alala...: obawiam sie ze kolega wyzej zasugerował Ci jedyne realne wyjscie :musisz si odciac

to tez trudne, bo jakies uczucia jeszcze do niego zywie:o rzede wszystkim martwie sie on niego... no nic, zapewne macie racje i nie ma innego wyjscia, przespie sie z tym, musze calkiem zerwac o ile sie da... musze sproboac sie zmobilizowac... dzieki do malego i maly:-)

heroinka zyjesz?;]

alala no musisz odjac meską decyzje ;) albo w jedna albo w drugą stronę bo inaczej staniesz w miejscu czego nie życzę. maly ksiaze - czyli widze ze nadal ja 'kochasz'. nie chodzilo mi o nienawiść lecz o uswiadomienie sobie ze ona moze byc realnym zagrozeniem dla twojego przyszlego zwiazku. i ze z przyjaciela nagle moze stac sie wrogiem po cichu źle wam życzącym - tobie i twojej kobiecie. takie realia :(

jestem nawet pewien ze kiedy zobaczy że juz masz kogoś innego tak zagmatwa ci w głowie ze koniec i bedzie starała sie ciebie omamić by unieszczęśliwić twoją dziewczynę i rozwalić z zazdrości związek. ja tak mam teraz. moje ziomki tez to przerabiali. :O dziewczyny dlaczego takie jestescie?

do malego ksiecia: nie opisałem tu wszystkich niuansów sytuacji i nie opisze ale u mnie na pewno tak sie stanie. tak dla rozluźnienia atmosfery: http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,5631609,Jak_wyglada_prawdziwe_szczescie_.html

zycze tobie tego ;) i znajdz sobie kogos to sam zobaczysz ze odnajdziesz to czego ci potrzeba i dostrzeżesz ilu rzeczy brakowało w poprzednim związku. dziewczynom zycze podjecia dobrych decyzji i byscie nie daly soba manipulować !! zegnam ;);)