Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Catheleeeen

Paznokcie żelowe na tipsie - jaka długość potrzebna?

Polecane posty

Gość Catheleeeen

W piątek idę zrobić sobie paznokcie żelowe, ale moim naturalnym brakuje do opuszka ok. 4mm , czy można zrobić paznokcie żelowe przy takich krótkich paznokciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna zrobic ale beda mnien wytrzymale radze ci przed zalozeniem kilka dni nie obgryzac to bedzie maly ratunek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Catheleeeen
nie obgryzam ich, po prostu niesamowicie mi się rozdwajają i łamią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zel na tipsie moze zaszkodzic rozdwajajacym sie paznokcia zas sam zel na twoje paznokcie moze pomoc plytka powinna sie troszke odnowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Catheleeeen
Ale bardzo chcę je przedłużyć, zbliżają się studia i nie chcę mieć takich króciutkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam małą płytkę paznokcia
do przedłużania specjalnie zapusciłam a kosmetyczka i tak mi je spiłowała przed nałożeniem tipsów :-p paznokcie żelowe robi się na krótkich paznokciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaleenka
jesli masz takie słabe to zainwestuj w dobra odzywke.. tipsy CI jedynie dodatkowo zniszcza i tam slabe paznokcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaleenka
i tak juz słabe* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Troszkę z dużym poślizgiem odpisuję na tego posta, ale może kogoś to zainteresuje. Zajmuję się tipsami od ok. 4 lat, prywatnie w domu, bez żadnego kursy. Kiedyś przyszła do mnie dziewczyna z poobgryzanymi paznokciami, a raczej ich brakiem... Z jakieś dobre 5 minut siedziałam i myślałam co mam z nią zrobić. Głupio mi było ją odesłać do domu i powiedzieć, że nie jestem w stanie jej pomóc. Tipsy odpadały, bo bym jej cale opuszki pokleiła. Forma również, bo nie było pod co jej podłożyć. Ale to właśnie była myśl... Muszę zrobić coś, żeby dało się tą formę podłożyć. Tak więc standardowo oczyściłam jej paznokcie (o piłowaniu raczej tu nie było mowy ;) ), poodsuwałam skórki, posmarowałam primerem i... nałożyłam pierwszą warstwę żelu (w takich przypadkach najlepiej sprawdza się bonder, ale jak nie macie to taki na którym pracujecie) od polowy paznokcia aż na opuszek palca (do czubka). Utwardziłam w lampie. Najlepiej dwukrotnie powtórzyć tę czynność. Następnie delikatnie patyczkiem podważyłam żel od opuszka. Powstał tzw. zaczep. Pod ten żel (zaczep) wsunęłam formę i dalej robiłam tak jak żele przedłużane na formie. Mam nadzieję, że komuś w minimalnym stopniu pomogłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×